Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Szwajcarzy od lat "naciągają" na stawkach za roaming. Sikorski to niejedyna ofiara

215
Podziel się:

4 tys. zł - taki rachunek telefoniczny musi zapłacić Radosław Sikorski. Wszystko przez koszmarnie wysokie stawki za usługi telefoniczne w Szwajcarii. Z byłego ministra spraw zagranicznych i marszałka śmiać się nie mogę. Dlaczego? Bo Szwajcarzy też mnie "naciągnęli". I mam do opłacenia słony rachunek za wizytę na Światowym Forum Ekonomicznym. Polacy, którzy jadą w tę część Europy na ferie też mają ogromne rachunki. Przyznaje to wprost przedstawiciel jednego z operatorów.

Radosław Sikorski nie jest jedynym, którego zaskoczył spory rachunek za telefon ze Szwajcarii
Radosław Sikorski nie jest jedynym, którego zaskoczył spory rachunek za telefon ze Szwajcarii (Dabkowski/REPORTER)

4 tys. zł - taki rachunek telefoniczny musi zapłacić Radosław Sikorski. Wszystko przez koszmarnie wysokie stawki za usługi telefoniczne w Szwajcarii. Z byłego ministra spraw zagranicznych i marszałka śmiać się nie mogę. Dlaczego? Bo Szwajcarzy też mnie "naciągnęli".

Mam do opłacenia słony rachunek za wizytę na Światowym Forum Ekonomicznym. Polacy, którzy jadą w tę część Europy np. na ferie, też sięgną do kieszeni - za wstawione na Facebooka zdjęcie, przesłany znajomym film. I przyznaje to wprost przedstawiciel jednego z operatorów.

"Nie ma to jak dostać rachunek za roaming, aby docenić Unię Europejską" - napisał na Twitterze były marszałek Sejmu. Do Radosława Sikorskiego przyszła informacja, że za korzystanie z telefonu w Szwajcarii będzie musiał zapłacić cztery tysiące złotych. Tyle nabił przez 24 godziny podczas World Economic Forum. Internauci szybko zaczęli wyśmiewać byłego marszałka. Że się nie zna. Że technologii nie ogarnia. Że powinien był sobie poczytać. Może i powinien. Ale problem dotyka większej liczby Polaków, więc śmiać się nie wypada. A tym bardziej mi. Dlaczego? No to czytajcie.

Teraz opowiem wam moją historię. Nich to będzie ostrzeżenie, nie żal.

15 sekund. Dokładnie w tyle, po wylądowaniu samolotu rządowego na lotnisku w Zurychu, wykorzystałem przysługujący mi limit na pobrane dane w Szwajcarii. Nie chodzi jednak o limit danych, bo takiego nie miałem. To limit maksymalnych kosztów dla mojego rachunku za zagraniczne połączenia z internetem.

Operator komórkowy odciął mnie od sieci, gdy tylko mój rachunek zaczął kosmicznie rosnąć. O 18:42 dostałem wiadomość, że właśnie dobijam do 200 zł ponad próg. Sekundy później dostałem kolejną wiadomość. Tym razem o tym, bym pożegnał się z internetem.

Dlaczego? Po przekroczeniu dodatkowych 240 zł na rachunku za roaming zadziałała automatyczna blokada. Tempo miałem jednak imponujące. W ciągu sekundy wydawałem 16 złotych na dane. A chciałem jedynie wysłać do redakcji krótkie nagranie z momentu lądowania samolotu. Miało być szybko. Miało to być dobre wejście w World Economic Forum. Skończyło się ogromnym zdziwieniem. Krzyk, strach i zgrzytanie zębów.

A do tego lekka frustracja. Dlaczego? Bo jedna z pierwszych wiadomości od operatora brzmiała tak: "Rozpocząłeś transmisję danych w roamingu. W ramach limitu GB w Strefie1 (UE) do końca cyklu rozliczeniowego zostało...". Można odnieść wrażenie, że wszystko gra? Można. I w ten sposób zapomnienie, że Szwajcarzy do strefy nie należą, może kosztować. Warto dodać, że w Strefie1 są też kraje, którym daleko do Unii Europejskiej - Islandia, Liechtenstein i Norwegia. To państwa Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Szwajcaria do niego nie należy, jest za to w strefie Schengen.

I tak o kosztowne zapomnienie łatwo. Mnie wyniesie 240 złotych, Radosława Sikorskiego 4 tys. zł. I musicie mi uwierzyć, że nie byłem jedynym, który z danymi pożegnał się tuż po lądowaniu. Ofiarą stawek padło też kilka innych osób.

Konsultant na infolinii operatora opowiedział, że w okresie ferii zimowych często dostaje telefony od awanturujących się klientów. A to ktoś chciał wrzucić zdjęcie na profil społecznościowy i musi zapłacić 100 zł, a to ktoś odebrał telefon.

Swoją drogą podczas pobytu w Szwajcarii dzwonili do mnie przedstawiciele operatora. Informacja, że jestem poza strefą i ta rozmowa wcale nie zniechęciła konsultanta do dalszego bezcelowego paplania i naciągania mnie. Konsultantka koniecznie chciała dodać, dlaczego dzwoni. Jej jedno zdanie więcej kosztowało mnie 2 zł. Niby niewiele, ale...

Wybierając się do Szwajcarii, warto pamiętać, że jedna godzina oglądania serialu przez internet w szwajcarskim roamingu kosztuje 30 tys. zł. To nie żart. Każdy 1 MB pobranych danych kosztuje mniej więcej 30 zł. Każda minuta rozmowy to prawie 5 zł. Każda minuta połączenia odebranego 2 zł. Stawki, których w Unii Europejskiej po prostu nie znamy. Jadąc tam na ferie, wyłączcie telefon. To dobra rada.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(215)
articPL
5 miesięcy temu
Mam nadzieje że Szwajcarzy również płacą tak wysokie stawki podczas zalogowania się do któregokolwiek z operatorów z UE ...
Chu
10 miesięcy temu
Szwajcaria 30 min internetu rachunek na 700 zł od Orange !!! Masakra !!! Kolejnym razem wyłączam telefon !!!
Wwww
2 lata temu
Rachunek z firmy. Zapytano mnie co się stało, że mam 250 PLN za roaming. Odpowiedź okazała się banalna. Byłem dwa dni w Bregenz (A), Weil am Rhein (DE) i Saint Louis (F).
Bosman
2 lata temu
Jestem tutaj bo mnie własnie skasowano za 3,35MB na ponad 100pln. Złodzieje.
GARGAMELON
4 lata temu
Czasami warto używać mózgu i nie krytykować innych za brak wiedzy za KOSZTY roamingu międzynarodowy ;) Rady: +Wybierz operatora, który ma najprzystępniejsze stawki + Włącz roaming i połączenia międzynarodowe zanim opuścisz Polskę z poziomu telefonu jak również ze strony operatora + Miej aktywną transmisję danych z poziomu telefonu i operatora + Ustaw limit transmisji danych +Włącz Pakiet danych wg Cennika do kraju w którym się znajdujesz + Jeśli znajdujesz się na terenie Unii Europejskiej i jesteś blisko Granicy np. Szwajcaria, prawdopodobne może być połączenia wg cennika w Szwajcarii ze względu na silniejszy nadajnik sąsiedniego kraju. + Brak abonamentu po podpisaniu umowy np. Miesiące za darmo nie skutkują aktywacji pakietu na UE ponieważ jest przydzielany ze względu na wysokość abonamentu( brak abonamentu = brak pakietu) , więc aby nie naliczyć trzeba nabyć cennikowy pakiet zanim wyjedzie się z kraju + Złamanie Polityki uczciwego korzystania wiąże się z dodatkowymi opłatami w UE + Płyniesz statkiem, jachtem również cennik wygląda zupełnie inaczej Kochani mam nadzieje, że trochę pomogłem i przestaniecie szczekać na operatora, BO TO WASZYM OBOWIĄZKIEM JEST ZAPOZNAĆ SIĘ Z KOSZTAMI KTÓRE NABIJACIE!!! POZDRAWIAM
...
Następna strona