aktualizacja
Zaloguj
Notowania
"Emerytury stażowe równa się dużo niższe emerytury i o tym trzeba pamiętać. Wiele osób będzie otrzymywało minimalne świadczenia, bo skoro wcześniej przechodzimy na emeryturę, to zgromadzone pieniądze trzeba będzie podzielić przez większa liczbę lat" – wyjaśnił gość programu "Money. To się liczy" Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego. Skąd więc tak niekorzystny pomysł? "Kampania wyborcza" – wyjaśnia. Dodaje też, że poza tym, że wiemy, że prezydent jest tym pomysłem zainteresowany, to nie znamy żadnych konkretów. "Gdy przychodzi co do czego, to nikt nie chce powiedzieć, jak to będzie wyglądało i z czego to zostanie sfinansowane".
9
Podziel się:
Wybrane dla Ciebie
KOMENTARZE
(9)
marko
4 lata temuAle jaja robią z tymi emeryturami stażowymi bo skoro statystyczny Polak w swym życiu przepracowuje 33 lata i przechodzi na emeryturę to na stażowej musi obligatoryjnie przepracować 40 lat i wtedy może przejść na emeryturę choć nie wiadomo czy z tego skorzysta to dla budżetu te 7 lat pracy nic nie znaczy bo do życia zostaje mu więcej lat niż by przeszedł w 65 roku.To świadczy iż gospodarka opiera się wyłącznie na osobach wiekowo produktywnych a nie bierze pod uwagę osoby starsze,doświadczone taka gospodarka zawsze będzie przeżywała kryzys gdy tylko zabraknie siły roboczej.
Analityk
4 lata temuUczciwie płaciłem składki i po 40 latach pracy kalkulator ZUS oblicza mi emeryturę 5tys brutto. Kto tu kłamie ?
Andrzej
4 lata temuRównouprawnienie to znaczy skoro inni mogą po 20 latach to dlaczego ja niemogę po 40 latach .35 i 40 lat dosyc zmuszania ludzi ciężko pracujących.Praca do śmierći lub zawału NIE NIE
AB2020
4 lata temuUważam, że emerytury po 35 latach powinny być od już, są wypracowane uczciwie, Prezydent ma mój głos jak wejdzie to w życie.
ROMAN
4 lata temunie słuchajcie tych pseudoekspertów , każdy z nas potrafi liczyć , jak ktoś ma 40 lat pracy i więcej to jemu wystarczy , niech martwią się ci co mają po 20 lat