Prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz powiedział w środę, że gdyby została podtrzymana decyzja Eurostatu o niezaliczeniu OFE do sektora finansów publicznych, to OFE mogłyby szybko zwiększyć skalę inwestowania na rynkach zagranicznych.
"To, co się wiąże z przystąpieniem do strefy euro to to, że OFE będą miały możliwość dywersyfikacji swoich lokat za granicą" - powiedział prezes NBP na zakończenie środowego Forum Bankowego.
"Jeśli zostanie podtrzymana decyzja Eurostatu, że OFE nie są częścią sektora finansów publicznych, to te możliwości zwiększą się i to szybko, z 5 proc. do 20 proc." - dodał.
Dotychczas rząd nie planował podwyższenia limitu inwestycji zagranicznych dla otwartych funduszy emerytalnych (OFE), gdyż chce, aby aktywa OFE były inwestowane głównie w Polsce.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów fundusze emerytalne mogą inwestować do 5 proc. swoich aktywów w akcje zagranicznych spółek notowanych na rynkach OECD. Natomiast do 40 proc. aktywów OFE mogą zainwestować w akcje notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Poza tym OFE mogą inwestować w papiery dłużne skarbu państwa.
Przedstawiciele OFE zgłaszali postulaty zwiększenia możliwości inwestycji zagranicznych ze względu na małą płynność polskiego rynku kapitałowego, chęć dywersyfikacji ryzyka i brak projektów inwestycji infrastrukturalnych w Polsce.
Za granicą inwestują cztery największe fundusze: Commercial Union, ING Nationale Nederlanden, PZU i AIG.
W ubiegłym tygodniu urząd statystyczny Unii Europejskiej - Eurostat - podał, że fundusze emerytalne działające na zasadzie OFE nie są częścią sektora finansów publicznych. Może to spowodować statystyczne zwiększenie deficytu budżetu, gdyż według nowej metodologii transfery środków do OFE byłyby traktowane jak wydatki budżetowe. Rząd rozmawia z UE w sprawie wyłączenia OFE z nowej metodologii.
