Eksperci są zgodni. Zarówno w przypadku kredytów hipotecznych, jak i gotówkowych mamy szanse na skuteczne negocjowanie warunków, na których bank jest skłonny pożyczyć nam pieniądze. Jednak w przypadku tych ostatnich możliwości z reguły są znacznie mniejsze. – _ Takie pożyczki rzadko podlegają negocjacjom. Pożyczane kwoty często nie są zbyt wysokie i oferty banków z reguły są dość sztywne _– mówi Michał Sadrak z Open Finance.
Co, mimo tego, możemy negocjować? - _ Negocjacji podlegają najczęściej: oprocentowanie kredytu, wysokość marży i prowizji. Nie będziemy mogli natomiast negocjować wszelkich zapisów umowy, które wynikają z regulacji prawa i ustaw. Są to między innymi zapisy dotyczące: BTE, zasad odstąpienia od kredytu i zasad wcześniejszej spłaty _– wylicza Agnieszka Ostrasz, ekspertka eurobanku ds. kredytów gotówkowych i dodaje, że stały klient banku zawsze może oczekiwać _ lepszej _ oferty od nowego klienta. Ma też częściej możliwość ubiegania się o kredyt z uproszczonymi formalnościami.
Jakie argumenty mogą pomóc nam w skutecznym przekonywaniu banku do tego, że warto zaoferować nam lepsze od standardowych warunki? -_ Najczęściej obniżki możemy uzyskać przenosząc konto do danego banku i przelewając na nie swoje wynagrodzenie oraz wnioskując równocześnie z pożyczką o inny produkt np. kartę kredytow _ą – mówi ekspertka eurobanku.
Największe pole do popisu, czyli wykorzystania naszych zdolności negocjacji mamy przy ubieganiu się o kredyty gotówkowe w dużej wysokości bądź kredyty hipoteczne. - _ Tu banki są bardziej skore do ustępstw i im wyższa kwota tym większe pole do manewrów _ – mówi Agnieszka Ostrasz.
Co może nam pomóc skutecznie negocjować? - _ Przede wszystkim liczą się aktywa posiadane przez klienta. Do tego dochodzą dodatkowe produkty, jakie klient zechce wziąć lub już je posiada. Taki klient jest bardzo mocno związany z bankiem. To zdecydowanie zwiększa wiarygodność. Cena jest pochodną ryzyka. jeżeli klient jest mniej ryzykowny, bank może pozwolić sobie na zmniejszenie ceny kredytu _– mówi Michał Sadrak.
- _ Przy hipotekach przed kryzysem w większości banków można było negocjować warunki kredytu. Później banki się usztywniły, ale teraz taka możliwość powraca. Na naszą korzyść może działać: wysoka kwota, dobra zdolność kredytowa i dobra historia kredytowa _ – wylicza Jarosław Sadowski z Expandera i dodaje, że jeżeli mamy lepszą ofertę z innego banku - najlepiej na piśmie - to warto taki dokument pokazać. - _ To dobra podstawa do tego, by negocjować. Zawsze warto przynajmniej spróbować. By uzyskać efekt trzeba mieć jednak solidne podstawy _ - mówi Sadowski.
Elementy, które najczęściej można negocjować to wysokość prowizji i marży. – _ Ale nie tylko. Załóżmy, że bierzemy kredyt hipoteczny na 30 lat, bo zależy nam. żeby rata była niska, ale mamy nadzieję, że spłacimy go w ciągu pięciu lat. Gdy bank nalicza prowizję za wcześniejszą spłatę. Możemy spróbować negocjować, że w naszym przypadku nie będzie ona pobrana _– mówi ekspert Expandera.
Ekspertka euro banku podkreśla, że nie tylko ubiegając się o kredyt możemy negocjować jego warunki. - Również podczas trwania umowy możemy zwrócić się do banku z prośbą o zmianę jej warunków, np. ze względu na zmianę naszej sytuacji finansowej. Podczas trwania umowy, szczególnie posiadając jeszcze inne produkty w danym banku, mamy szanse _ wykazać się _ jako rzetelny klient. Wówczas możemy wnioskować o zmianę” oprocentowania kwoty pozostałej do spłaty wysokości raty, czasu trwania kredytu, rezygnację z ubezpieczenia lub zabezpieczeń,. W przypadku kredytów wspólnych lub poręczonych możemy wnioskować o _ przeniesienie _ umowy na jednego z wcześniejszych kredytobiorców – wylicza Agnieszka Ostrasz.