*Z roku na rok powstaje coraz więcej spółek komandytowych. W 2001 roku było ich zaledwie 151, a w połowie 2006 roku już niemal 1260. Skąd taki wzrost? Prowadząc spółkę komandytową można sporo zaoszczędzić na podatkach. *
Łukasz Strzelec, starszy konsultant w dziale doradztwa podatkowego PricewaterhouseCoopers, wyjaśnia, że wybierając formę prowadzenia działalności bądź rozważając jej zmianę, przedsiębiorcy zwracają uwagę na: kwestie podatkowe, skalę planowanej działalności, środki niezbędne do jej uruchomienia, odpowiedzialność za zobowiązania oraz możliwość bezpośredniego wpływu na zarządzanie firmą. A spółka komandytowa oferuje korzystne rozwiązania.
Marcin Szymankiewicz, doradca podatkowy BDO Polska, podkreśla, że spółka komandytowa jest spółką osobową mającą na celu prowadzenie przedsiębiorstwa pod własną firmą. Wobec wierzycieli za zobowiązania spółki co najmniej jeden wspólnik odpowiada bez ograniczenia (komplementariusz), a odpowiedzialność co najmniej jednego wspólnika (komandytariusza) jest ograniczona.
Dla kogo atrakcyjna
Adam Marik, menedżer w Zespole Doradztwa dla Pracodawców Deloitte, zwrócił uwagę, że spółki komandytowe mogą być dogodną formą działalnością wówczas, gdy kilka osób wspólnie decyduje się prowadzić firmę. Największą wartość stanowią te osoby, a nie majątek. Może to dotyczyć przedstawicieli tzw. wolnych zawodów, np. architektów czy prawników.
"Z punktu widzenia podatkowego, podatnikami są wspólnicy, a nie spółka, a przychody przez nich uzyskiwane są traktowane jako przychody z działalności gospodarczej. Jeżeli spełnione są przesłanki określone w ustawie o PIT, możliwe jest zastosowanie preferencyjnej 19-proc. stawki podatku do dochodów uzyskiwanych z tytułu bycia wspólnikiem spółki komandytowej" - argumentuje Adam Marik.
Łukasz Strzelec uważa, że atrakcyjne wydaje się rozwiązanie, w którym komandytariuszem jest osoba fizyczna, natomiast komplementariuszem założona przez tę samą osobę spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. W takim przypadku osoba fizyczna prowadząca spółkę komandytową będzie odpowiadała za ewentualne zobowiązania wyłącznie do wysokości sumy komandytowej oraz majątku założonej przez nią spółki z o.o.
"Jednocześnie osoba taka będzie mogła w sposób nieograniczony czerpać zyski ze spółki oraz opodatkować je według 19-proc. stawki liniowej. Dla celów podatkowych spółkę traktuje się jak każdą inną spółkę osobową. Nie jest więc podatnikiem podatku dochodowego, a opodatkowaniu tym podatkiem podlegają tylko jej wspólnicy, proporcjonalnie do posiadanego udziału w jej zysku" - dodaje nasz rozmówca. Udział w zysku spółki komandytowej nie musi być uzależniony ani od wniesionego wkładu, ani od zadeklarowanej sumy komandytowej. Nie ma więc przeszkód, by osoba wnosząca do spółki symboliczną kwotę komandytową czerpała z niej większość dochodów.
Wybierając prowadzenie działalności w formie spółki komandytowej zamiast spółki z o.o. można osiągnąć korzyści.
"Jest to niższe opodatkowanie podatkiem dochodowym. W przypadku prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby fizyczne w formie spółki z o.o., zysk podlegać będzie w pierwszej kolejności opodatkowaniu CIT w wysokości 19 proc., a następnie wypłacana dywidenda będzie opodatkowana zryczałtowanym PIT w wysokości 19 proc." - tłumaczy Marcin Szymankiewicz. Wskazał, że w przypadku spółki komandytowej zysk opodatkowany będzie tylko PIT u poszczególnych wspólników. Jeżeli wspólnicy wybiorą opodatkowanie podatkiem liniowym, a nie według skali, to zysk opodatkowany będzie stawką 19 proc.
Opodatkowanie tylko raz
Także Andrzej Broda, starszy menedżer w Dziale Doradztwa Podatkowego Ernst & Young, podkreśla, że podatek od dochodów spółki komandytowej płacą wspólnicy. Zyski są opodatkowywane tylko raz - u wspólników, którzy przy pewnych warunkach mogą zastosować stawkę 19 proc. Tymczasem zyski, np. spółki z o.o,. byłyby opodatkowane dwukrotnie: 19-proc. CIT na poziomie spółki, a następnie dochód wypłacany wspólnikowi podlegałby 19 proc. PIT.
Zdaniem Marcina Szymankiewicza, drugą korzyścią jest możliwość rozliczenia straty poniesionej przez spółkę komandytową w roku jej poniesienia przez wspólników prowadzących na własny rachunek pozarolniczą działalność, którzy osiągnęli w tym roku podatkowym dochód z tej działalności. Przypadające wspólnikom przychody i koszty uzyskania przychodów z tytułu pozarolniczej działalności prowadzonej w formie spółki komandytowej łączą się bowiem z innymi przychodami i kosztami uzyskanymi z tego źródła przychodów. Natomiast w przypadku spółki z o.o. rozliczenie straty może nastąpić dopiero w następnych latach podatkowych.
Mniejsza odpowiedzialność
Justyna Mirkowska, doradca podatkowy, menedżer w Departamencie Doradztwa Podatkowego HLB Frąckowiak i Wspólnicy, zwróciła uwagę na kolejną korzyść.
"Mimo że spółka komandytowa jest spółką osobową, to tylko komplementariusz odpowiada za zobowiązania spółki całym swoim majątkiem. Komplemantariuszem może być spółka z o.o. Odpowiedzialność pozostałych wspólników (komandytariuszy) ograniczona jest do ustalonej w umowie spółki sumy komandytowej" - tłumaczy nasza rozmówczyni.
"Spółka komandytowa pozwala więc łączyć bezpieczeństwo wspólników z jednokrotnym opodatkowaniem. Użycie spółki osobowej może być też korzystne dla wspólnika będącego osobą prawną" - pozwala np. na swoistą konsolidację dochodów spółki i wspólnika. "Opłacalność danej formy działalności i sposobu opodatkowania zależy od kilku czynników (np. możliwość wspólnego rozliczenia z małżonkiem) i dlatego warto dokonać indywidualnej kalkulacji" - dodaje Andrzej Broda.