Różne raporty płacowe pokazują, że od lat najwyższe zarobki są w bankowości, finansach, a także księgowości. Niewiele mniej zarabia się w ubezpieczeniach i podatkach, a także farmacji i budownictwie. W 2019 roku tak jak w roku ubiegłym aktywność firm związana z HR będzie tak samo duża. Sporo firm będzie wciąż zatrudniać nowych pracowników. Co ważne, będą to nie tylko pracownicy etatowi. Zapowiedzi mówią, że mamy też do czynienia z dużym zainteresowaniem podejmowaniem współpracy z pracownikami tymczasowymi i osobami samo zatrudnionymi.
Zarobki specjalistów w Polsce
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego, a także prywatnych firm zajmujących się badaniem wynagrodzeń, wynika, że już prawie 80 proc. pracodawców podniosło pensje swoim pracownikom. I ten trend raczej się nie zmieni. Wszystko z powodu braku specjalistów. To będzie powodowało dalsze podwyżki. Pracodawcy zauważają, że wciąż spory jest niedobór specjalistów. Tylko 35 proc. firm stwierdza, że ma wystarczający personel do tego, by zrealizować cele biznesowe i budować przewagę konkurencyjną.
Już dziś średnia pensja w wielu branżach na poziomie 8000 zł nie jest niczym niezwykłym. Sporo firm decyduje się też na zaproponowanie pakietów medycznych czy kart sportowych. Oprócz tego pracownikom proponowane są atrakcyjne wyjazdy czy możliwość skorzystania z narzędzi pracy również w celach prywatnych. Mowa tu np. o samochodzie.
Warto jednak pamiętać, że bardzo często w przypadku zarobków podaje się zarobki brutto, czyli całe wynagrodzenie razem ze składkami na ubezpieczenie społeczne, czyli emerytalne, rentowe, chorobowe czy zdrowotne. Dopiero gdy odliczymy te składki, a także odliczymy jeszcze zaliczkę na podatek dochodowy, to zostanie nam pensja netto, czyli to, co faktycznie otrzymujemy na konto.
Średnie wynagrodznie w Polsce a faktyczna sytuacja na rynku
Aktualnie średnie wynagrodzenie w całej Polsce to około 5000 złotych. Z analiz ekonomicznych wynika, że ten wzrost płac generowany jest przez coraz większą liczbę branż. W ponad 60 proc. firm przeciętne wynagrodzenie wzrosło o blisko 10 proc. To wynik zaskakująco wysoki.
Warto jednak pamiętać, że takie zarobki w Polsce dotyczą przede wszystkim dużych firm, czyli tych, w których pracuje ponad 10 osób. Nie wolno zapominać, że większość przedsiębiorstw stanowią jednak mikrofilmy, a tych nie uwzględnia się w statystyce. Przynajmniej nie tak często, jak to jest w przypadku dużych firm. Dane GUS z końcówki roku pokazują, że mikrofirmy płacą średnio 2600 zł. Stąd lepiej zwracać uwagę na medianę wynagrodzeń zamiast na średnią.
Mediana to, najprościej rzecz ujmując, wielkość występująca po środku. Jeśli bowiem mamy szefa, który zarabia 11 tys. i np. 10 pracowników zarabiających po 1200 zł, to średnia wyjdzie nam w okolicach 4500 zł. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę medianę, to wtedy wynagrodzenie liczone w ten sposób będzie miało wartość, ok. 2,5 tys.
Nie tak dobrze zarobki w Polsce wyglądają w porównaniu do tych europejskich. Według danych Eurostatu mniej niż w Polsce w Europie zarabiają tylko Rumunii i Bułgarzy.