Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Aston Martin zalicza zjazd na giełdzie. Ulubiona marka Bonda rozczarowuje

6
Podziel się:

Potężne straty ponieśli inwestorzy posiadający akcje Aston Martina. Producent luksusowych samochodów zawodzi. Zyski ze sprzedaży w 2019 roku były o prawie połowę niższe niż rok wcześniej.

Aston Martin czasy świetności ma za sobą?
Aston Martin czasy świetności ma za sobą? (PAP/PA, Kirsty O'Connor)

Brytyjską markę samochodów Aston Martin pokochał James Bond. Ostatnio jednak filmowy bohater filmów szpiegowskich i znany producent motoryzacyjny nie wzbudzają takich zachwytów jak przed laty.

Dobrze widać to po wynikach sprzedaży aut klasy premium. Władze Aston Martin przyznały, że spodziewają się znacząco gorszych wyników za 2019 rok. Zyski mają spaść do 130-140 mln funtów wobec prawie 250 mln zł wypracowanych rok wcześniej - donosi brytyjski dziennik The Guardian.

Najnowsze szacunki zarządu są dużo gorsze od prognoz analityków, którzy spodziewali się pogorszenia wyników, ale nie aż tak. Typowali około 200 mln funtów zysku.

Zobacz także: Elektromobilność. "Rząd naobiecywał, a dopłaca na jeździdełka dla najzamożniejszych"

Władze Aston Martin przyznają, że rok 2019 był dla nich bardzo rozczarowujący. A spadek zysków to nie tylko wynik gorszej sprzedaży, ale też wyższych kosztów działalności (m.in. marketingu). Sama hurtowa sprzedaż samochodów za pośrednictwem innych dealerów spadła w rok o 7 proc.

Na najnowsze niepokojące informacje z firmy błyskawicznie zareagowali inwestorzy giełdowi. Akcje Aston Martin tracą we wtorek na wartości blisko 15 proc. To oznacza, że wartość marki w ciągu kilku godzin spadła o blisko 150 mln funtów. Wynosi obecnie około 1 mld funtów.

- Aston Martin jest jedną z największych klap na giełdzie odkąd pamiętam - komentuje sytuację Russ Mold, dyrektor inwestycyjny AJ Bell, cytowany przez The Guardian.

- Istnieje duża konkurencja dla samochodów luksusowych i wydaje się, że Aston Martin zostaje w tyle - podkreśla. Za przykład podaje Rolls-Royce'a. Producent właśnie ogłosił najwyższą roczną sprzedaż w swojej 116-letniej historii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
proboszcz z p...
4 lata temu
Brexit, so long...
leszek w
4 lata temu
Zyski mają spaść do 130-140 mln funtów wobec prawie 250 mln zł wypracowanych rok wczesniej . ja bym chciał zeby zyski i mnie tak spadały. 130 razy 5 to nam daje 650 mln zł . fajny spadek . 400 mln plus .
Adam
4 lata temu
DB 11 to porazka- wlasciwosci jezdne z przed 20 lat.Cocpity wszystkich nowych sa tragiczne,maja pokretla od tanich fordow,,podsowitka potrafi sie odkleic np.wszystko jest w necie.SzKoda wielka bo to byla legenda
ing.B
4 lata temu
Ciasny , niewygodny , mało funkcjonalny i bardzo drogi samochód. jeżdżę S-500 C.
Dar
4 lata temu
Jednak wciąż zyski Firma nie ma kłopotów tylko problemy związane z osłabieniem funta i wzrostu kosztów produkcji w Europie i na wyspach. Do tego moda na eko jest odczuwalna. Dziś mając kasę warto posiadać super samochód który jest „ekologiczny” nawet jak tylko jest to na papierze a z tym Aston ma problem