Debata Quant Tank: Budowanie wartości Polski jako bandu wymaga strategii państwa

"Polska jest postrzegana jako kraj, który odniósł niebywały sukces w ostatnich 30. latach (od bankruta do 22. gospodarki na świecie). To de facto buduje brand 'Polska'. Polskie firmy nie były jednak w stanie stworzyć marek o zasięgu światowym. Dzisiaj trudno znaleźć marki, które jednoznacznie kojarzyłyby się z Polską. Jedynie w nowych technologiach (gry komputerowe) mamy firmy i produkty rozpoznawalne na całym świecie. Budowa marek to kwestia wyboru priorytetów i konsekwencji" - powiedział członek zarządu Jeronimo Martins Polska (właściciela sieci Biedronka)
Jarosław Sobczyk podczas debaty.

Założyciel Instytutu, były minister finansów Stanisław Kluza wskazał, że doświadczenia XX i XXI w. pokazują, iż szybko można zbudować istotny globalny brand jedynie w obszarze nowych technologii, w pozostałych przypadkach wymaga to bardzo długiej i żmudnej pracy. Towarzyszy temu konieczność trwałego dostarczania produktów o najwyższej jakości oraz wysokie nakłady marketingowe.

"Polska staje się marką coraz bardziej rozpoznawalną pod względem jakości, kreatywności i innowacyjności, wyróżniającą się na rynku międzynarodowym już nie tylko ceną. Wydaje się bardzo prawdopodobne, że tendencja ta będzie nie tylko kontynuowana, lecz także wzmocni się w najbliższych latach. Wiele firm buduje swoje strategie w oparciu o rozwój międzynarodowy" - dodał wiceprezes PKO Banku Polskiego Maks Kraczkowski.

Zwrócił uwagę, że krajowe przedsiębiorstwa już dawno dostrzegły ogromny potencjał zagranicznych rynków, dlatego zaczynają śmiało konkurować z międzynarodowymi podmiotami gospodarczymi i decydują się na coraz odważniejsze działania w zakresie ekspansji zagranicznej.

"Istnieje zatem silna potrzeba wsparcia naszego rodzimego biznesu poprzez odpowiednie instrumenty finansowe, które umożliwią polskiej przedsiębiorczości skokowy wzrost internacjonalizacji. W tej kwestii bardzo ważne jest, aby polskie firmy współpracowały z zaufanym partnerem finansowym. Najlepiej z takim, z którym mają doświadczenie z rynku lokalnego" - wskazał wiceprezes PKO BP.

"Aby zrealizować swoje marzenia o aktywności na rynkach międzynarodowych, firmy muszą pamiętać o pozyskiwaniu wiedzy oraz przeznaczeniu odpowiednich funduszy na ten cel. Właśnie w tej kwestii PKO BP może być pomocny. Przedsiębiorcy coraz częściej bowiem zwracają uwagę na to, czy ich główny partner finansowy może zapewnić dostęp do produktów transakcyjnych oraz kredytowania nie tylko w kraju, ale również za granicą" - dodał.

Jak zauważył CFO Orlen Deutschland Oskar Skiba, Polska nie może jeszcze pochwalić się "kosmopolitycznymi" czy globalnymi markami.

"Ale Orlen, LOT, PKO BP, PZU i wiele innych firm z różnych branż, jest już w Europie rozpoznawalnych. I tu zaczyna się wielka rola Polonii i tego co nazywamy 'patriotyzmem gospodarczym'. Oferując produkt czy usługę, które w swej jakości są porównywalne z zagranicznymi, polskie firmy na pewno spotkają się z pozytywnym odbiorem i w efekcie wsparciem środowisk polonijnych. To jest droga (jedna z wielu) do rozpoznawalności produktu i wzrostu jego wartości, wynikającego z kraju pochodzenia" - powiedział CFO Orlen Deutschland.

Według prezesa Światowego Stowarzyszenia Firm Polskich i Polonijnych Piotra Winiarskiego, kluczem do rozwoju krajowej gospodarki jest wykorzystanie potencjału Polonii.

"Pierwszym krokiem jest identyfikacja wybitnych jednostek i organizacji zagranicą i zmobilizowanie ich do współpracy z Polską. Skuteczna komunikacja z rodakami na obczyźnie powinna być prowadzona przy użyciu nowych technologii, jednak należy skutecznie zintegrować technologię i media społeczne z działaniami prowadzonymi osobiście, by sieci wirtualne przenikały się z realnymi" - powiedział Winiarski.

Uczestnicy debaty odpowiedzieli twierdząco na pytanie, czy państwo polskie, jako właściciel w spółkach, powinno budować i promować zagranicą silne polskie brandy, przy czym Skiba z Orlen Deutschland odpowiedział "zdecydowanie tak". Zgoda panowała także w kwestii tego, czy budowanie wartości "Polski jako bandu" wymaga strategii państwa (alternatywą miałoby być samodzielnie radzenie sobie z tym przedsięwzięciem przez prywatne firmy).

"Nie należy przeciwstawiać strategii państwa w budowaniu wartości Polski jako brandu samodzielności firm prywatnych. Silne państwo, samodzielnie stanowiące prawo i decydujące o elementach rozwoju społeczno-gospodarczego, posiada dostatecznie wiele narzędzi, by wspierać wszystkie polskie firmy, bez względu na rodzaj własności, na rynkach zagranicznych" - podsumował Skiba.