Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

GUS: Liczba ludności Polski obniżyła się o 115 tys. r/r do 38,27 mln w 2020 r.

10
Podziel się:

Liczba ludności Polski w końcu 2020 r. wyniosła 38 268 tys., tj. obniżyła się o ok. 115 tys. w stosunku do stanu sprzed roku, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).

GUS: Liczba ludności Polski obniżyła się o 115 tys. r/r do 38,27 mln w 2020 r.

"Według wstępnych danych liczba ludności Polski w końcu 2020 r. wyniosła 38 268 tys., tj. obniżyła się o ok. 115 tys. w stosunku do stanu sprzed roku (w tym w I półroczu 2020 r. zmniejszyła się o 29 tys. osób). Na spadek populacji, poza ogólnymi tendencjami obserwowanymi w poprzednich latach (m.in. zmniejszeniem się liczby urodzeń), znacząco wpłynął wzrost liczby zgonów. Stopa ubytku rzeczywistego wyniosła -0,3%, co oznacza, że na każde 10 tys. ludności ubyło ok. 30 osób (wobec ubytku rzeczywistego -0,07% w 2019 r.)" - czytamy w komunikacie.

Spadek liczby ludności obserwowany jest od 2012 r., z wyjątkiem 2017 r., kiedy odnotowano nieznaczny wzrost (o niespełna 1 tys.).

"Na zmiany w liczbie ludności w ostatnich latach wpływa przede wszystkim przyrost naturalny, który od 2013 r. pozostaje ujemny. Szacuje się, że w 2020 r. liczba urodzeń była o ok. 122 tys. niższa niż liczba zgonów. Współczynnik przyrostu naturalnego (na 1000 ludności) wyniósł -3,2 (wobec -0,9 w 2019 r.). Współczynniki przyrostu naturalnego są zazwyczaj niższe w miastach niż na terenach wiejskich - w ostatnich latach w miastach obserwowany jest ubytek naturalny, natomiast na wsi - niewielki przyrost" - czytamy dalej.

Ze wstępnych szacunków wynika, że w 2020 r. zarejestrowano 355 tys. urodzeń żywych, tj. o ok. 20 tys. mniej niż w poprzednim roku; współczynnik urodzeń spadł o 0,6 pkt do 9,2%, podano także.

"Od ok. 30 lat utrzymuje się zjawisko depresji urodzeniowej - niska liczba urodzeń nie zapewnia prostej zastępowalności pokoleń. W 2019 r. współczynnik dzietności wyniósł 1,42, co oznacza, że na 100 kobiet w wieku rozrodczym (15-49 lat) przypadało 142 urodzonych dzieci (odpowiednio w miastach - 141, na wsi - 143). Optymalna wielkość tego współczynnika, określana jako korzystna dla stabilnego rozwoju demograficznego, to 2,1-2,15 (tj. gdy w danym roku na 100 kobiet w wieku 15-49 lat przypada średnio co najmniej 210-215 urodzonych dzieci)" - napisano w komunikacie.

GUS podał także, że systematycznie rośnie odsetek urodzeń pozamałżeńskich - na początku lat 90. było to ok. 6-7%, w 2000 r.- ok. 12%, a w 2019 r. - ponad 25%

giełda
wiadomości
giełda na żywo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(10)
WYRÓŻNIONE
Rtv
4 lata temu
Jak jest fizycznie 35 mln Polaków w kraju to góra
xxxxxxx
4 lata temu
"Liczba ludności Polski w końcu 2020 r. wyniosła 38 268 tys." Chyba na papierze, bo GUS jako ludność Polski liczy nawet takich, którzy wyjechali z kraju za Jaruzela i Gierka, a nawet ich dzieci, które nigdy nie mieszkały w Kraju. Gdzieś 15-20% z tych 355 tys. urodzeń to dzieci z diaspory urodzone poza krajem, ale zarejestrowane w polskim USC. Niech zaczną podawać faktyczną liczbę ludności zamieszkującą Polskę to wyjdzie szydło z worka, że populacja kraju nawet wliczając zagranicznych gastarbeiterów płacących tutaj podatki i pracujących to nie więcej niż 35-36 mln. Inne kraje Europy Wschodniej podają faktyczną liczbę ludności przebywającej w kraju i w takiej Rumunii populacja w ciągu ostatnich 30 lat spadła z 23 do 19 mln, w Bułgarii z 9 do 7 mln, na Litwie z 3,8 mln do 2,7 mln. U nas cały czas ponad 38 mln. Za kilka lat, żeby cały czas mieć te 38 mln to zaczną rozdawać polskie paszporty potomkom Polaków z Brazylii, Argentyny i Rosji.
noname
4 lata temu
Zaplanowana eksterminacja narodu. Brak opieki medycznej, głodowe emerytury, z których starszych nie stać na wykupienie leków. Brawo!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (10)
Rttt
3 lata temu
kiedyś sie rodziło po 500-600tys i do przedszkola każdy szedł a teraz jest 350tyś i do przedszkola się cieżko dostać
Polak
4 lata temu
Kapitalizm, demokracja, "wolność" - o take polskie "walczyła" na styropianach grajac w pingpongach sulidarnosc. Ta agonia i tak została znacznie zahamowna przez UE która dała nam hajsu od 2004.
Łukasz
4 lata temu
To bardzo dobra wiadomość. Ludzie mądrzeją. Ilość nie ma nic wspólnego z mądrością. Nie chodzi o to żeby wydalić jak najwięcej kolejnych istot do tego syfu i skazywać je na cierpienie, które w końcu nadchodzi.
LOLA
4 lata temu
I TAK JEST NAS ZA DUŻO,PO CO GŁODZIĆ NARÓD LEPIEJ MNIEJ A SZCZEŚLIWIE
Weyers
4 lata temu
Gdyby nie 500+ ubyłoby nie 115 tyś.tylko milion.