Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Duży optymizm na giełdzie

0
Podziel się:
Duży optymizm na giełdzie

Wczoraj rynek ustanowił nowe maksima zarówno w cenach intraday, jak i na zamknięcie notowań. Wzrostowy trend został kolejny raz potwierdzony, toteż optymizm jest jak najbardziej uzasadniony. Optymizm umiarkowany i ostrożny, gdyż ważne opory nadal są ponad cenami. *
*
Mały krok w górę

Przez noc nastroje na rynkach światowych nieco podupadły, więc 11pkt. straty na otwarciu dnia nie było wczoraj niespodzianką. Plusem dla popytu było utrzymanie cen ponad wsparciem w okolicach 2550-2552pkt. Po opanowaniu początkowej nerwowości, pozwoliło to po raz pierwszy zaatakować tegoroczne rekordy (2578pkt). Test się nie udał, kurs uderzył w opór i odbił się, powracając w okolice wsparcia. To było równie nieugięte, podaż próbowała się z nim w sumie trzykrotnie, za każdym razem ponosząc porażkę. Optymiści byli cierpliwi, przez większą część sesji spokojnie zbierali siły, by jeszcze raz zaatakować pod koniec dnia. Sukces był połowiczny, kurs maksymalnie dotarł do wysokości 2581pkt., ale na finiszu pod ciężarem czerwonej Wall Street oddał trochę terenu zamykając się zaledwie 1pkt. powyżej ostatniej ceny z poniedziałku.
Ujemna baza coraz większa
Poprawienie rekordów potwierdziło słuszność pozytywnego nastawienia i aktualność trendu wzrostowego. Wymowa wczorajszej sesji została wzmocniona przez wysokie obroty rynku kasowego, ich wartość na akcjach spółek z WIG20 przekroczyła 1.9mld. zł. Indeks wybił się ponad swoje maksima bardziej zdecydowanie niż kontrakty. Rynek terminowy po raz kolejny zachowuje się zgoła odmiennie. Tutaj obroty utrzymują się na niskich poziomach, wolumen wymiany na marcowej serii to zaledwie nieco ponad 32,5tys.szt., dużo poniżej średniej z ostatnich miesięcy. Mniejsza jest też skala ostatnich zwyżek i w efekcie ujemna baza ma czerwcowej serii powiększa się coraz bardziej. Wczoraj na zamknięciu sięgnęła 19pkt. Rynek terminowy nie ufa więc wysokim poziomom i wyczekuje rychłej korekty. Przyszłość pokaże kto ma rację. Próba łapania szczytu jest jednak teraz grą przeciw trendowi, a taka odwaga może dużo kosztować. Na rynkach finansowych większość zwykle się myli.
Bezpieczeństwa byków strzegą wsparcia przy 2511 i 2480-2485pkt. Ewentualne zejście cen poniżej pierwszego z nich wyrysuje na wykresie formację podwójnego szczytu. Silnym potwierdzeniem sygnału sprzedaży byłoby załamanie poziomu drugiego.
Kolejne przeszkody na horyzoncie
Inicjatywa niezmiennie jest po stronie kupujących. Byki muszą w pierwszej kolejności rozprawić się z oporem przy zeszłotygodniowych maksimach, który wczoraj został nieco naciągnięty (2578-2581pkt.). Może się to udać już na starcie dnia. Wtedy na celowniku pojawią się potencjalnie silne bariery usytuowane w sąsiedztwie 2600pkt. Nieco powyżej tych okrągłych wartości znajduje się poziom zniesienia połowy spadków z dwuletniej bessy (2604pkt.), w pobliżu biegnie też linia łącząca ostatnie lokalne szczyty, która już kilkakrotnie zdołała zawrócić wspinające się w górę ceny. Niedźwiedzie liczą zapewne na powtórkę. Jeżeli jednak bariery puszczą, spora część buty może z rynku wyparować. Kolejnych oporów doszukiwać można się w okolicach 2620 i 2645pkt.
W przypadku ewentualnego zwrotu sytuacji, popyt zyskał nowego sprzymierzeńca, gotowego bronić wzrostów. Nowe maksima pozwoliły mianowicie na wytyczenie nowej linii trendu opisującej półtoramiesięczne wzrosty. Przebiega ona teraz w okolicach 2550pkt. i razem ze znajdującym się na tej wysokości wsparciem, stanowić powinna pierwszy hamulec ewentualnych zapędów podaży. Jeśli te zabezpieczenia przepuszczą ceny, prawdopodobny stałby się powtórny test poziomu 2511pkt. Drogę do tego celu blokować będą słabsze wsparcia przy 2534 i 2525pkt.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)