Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dzień pod znakiem emocji i banków

0
Podziel się:

Czwartek upłynął na rynkach pod znakiem banków - tych notowanych na GPW, ale również banków centralnych oraz emocji wywoływanych prognozami i ich konfrontacją z rzeczywistością

Czwartek upłynął na rynkach pod znakiem banków - tych notowanych na GPW, ale również banków centralnych oraz emocji wywoływanych prognozami i ich konfrontacją z rzeczywistością.

Dzisiejszy dzień był dniem ważnych decyzji Banku Anglii oraz Europejskiego Banku Centralnego, w sprawie poziomu stóp procentowych. Bank Anglii dokonał obniżki o 25 punktów bazowych, ustanawiając główną stopę na poziomie 5,25 procenta. Na żadne zmiany nie zdecydował się natomiast Europejski Bank Centralny, co oznacza, iż główna stopa w strefie euro będzie nadal wynosić 4 procent. Z danych makro, jakie poznaliśmy, warto wspomnieć o danych z amerykańskiego rynku pracy. Liczba nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych na tym rynku spadła o 22 tys. w porównaniu z poprzednim okresem, tym niemniej opublikowane wartości były gorsze od oczekiwań analityków. Generalnie, oczekiwanie na kolejne napływające od rana informacje z rynków było dziś dla inwestorów trudne do zniesienia. Rynki przed publikacją poszczególnych danych oraz kluczowych informacji, jak również - tuż po nich wyraźnie słabły, a równowaga została osiągnięta dopiero w końcówce sesji, kiedy zaczął się realny obrót akcjami w nowym Jorku.

Saldo dnia wypadło mimo niezłej końcówki - niekorzystnie, albowiem spadek WIG20 podczas zamknięcia wyniósł 1,6 procenta, (choć w najsłabszym momencie dnia przekraczał 3 procent) względem poprzedniej sesji. Wśród motorów spadku były dziś akcje banków. Szczególnie negatywnie wyróżniały się na tle sektora - Pekao SA oraz PKO BP, z uwagi na ich wyjątkowo duży udział w indeksach. Po silnym wzroście w środę, szczególnie po ataku optymizmu w drugiej części notowań, oczekiwania związane z kolejnym dniem były bardzo duże. Co prawda rynek amerykański zakończył się na minusie, ale zostało to zignorowane przez giełdy azjatyckie, jako że Nikkei zakończył sesję wzrostem. Obrót nie był podczas dzisiejszego spadku oszałamiająco wysoki, jednak widać było podczas sesji "psujące" rynek zamykanie pozycji arbitrażowych, które ten obrót nieco napędzały (kupno kontraktów i sprzedaż
koszyków akcji). Było to możliwe z uwagi na silne zmniejszenie bazy między rynkiem terminowym i kasowym - momentami wynosiła ona zaledwie kilka punktów. Słabe były dziś spółki surowcowe, mimo korzystniejszych ostatnich zaleceń i wycen dokonanych przez analityków. Tańsza ropa pociągnęła w dół zarówno walory Lotosu, jak i PKNOrlen. Wysokie ceny miedzi nie były natomiast w stanie bronić, przed przeceną, walorów KGHM.

Na tle słabego rynku wyróżniały się głównie spółki małe i średnie. Nieźle dziś sobie radziły min. walory Elektrotimu, Pepeesu czy Stalexportu. Stan rynku jest pochodną stanu emocji jego uczestników i oczekiwań. Po informacji o rekordowych umorzeniach w TFI w styczniu (z rynku odpłynęło 10-11 mld złotych), inwestorzy zastanawiają się czy ta fala już się zatrzymała i czy pojawi się nowy kapitał, zachęcony relatywnie tanimi poziomami cen akcji (w porównaniu z poprzednim rokiem). Z drugiej strony można się zastanawiać o przyszłość trendów na głównych rynkach, a tu wypowiedzi analityków są dość skrajne. W rezultacie równie skrajne są, zatem, decyzje inwestorów - emocjonalno-inwestycyjna huśtawka, mierzona silnymi lukami podczas otwarcia sesji i kilkudziesięciopunktowymi wahaniami "intraday" jest nadal wyniszczającą normą. Szczególnie emocjonująca była końcówka dzisiejszej sesji, gdy okazało się, iż rynek amerykański zachowuje się dużo lepiej, niż to wynikało z przed sesyjnych wskazań. Chyba nie do końca doceniamy
mentalność i siłę amerykańskich gospodarstw domowych. Mieszanka eksplozji optymizmu przeplatana strachem i aktywowanymi zleceniami STOP LOSS, spowodowała, iż podczas ostatniej pół godziny handlu, częściowo zatarliśmy fatalne ogólne wrażenie płynące z obserwacji dzisiejszej sesji.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)