Koniec tygodnia przyniósł triumf giełdowych byków, a dobre nastroje zostały utrzymane przez weekend. Piątek był ważnym dniem ze względu na kwartalne wyniki Citigroup, które miały ,_ ustawić _ końcówkę tygodnia.
Minimalnie większa od oczekiwanej strata w pierwszym kwartale nie była tu ważna. Dużo większe przychody i względnie małe odpisy sprawiły, że giełdy poszybowały w górę. Dość słabo na tym tle wyglądał warszawski parkiet, gdzie wzrosty nie szokowały swoją skalą. Wyskok indeksu WIG20 mogliśmy obserwować na długo przed podaniem wyników Citi, gdy jeszcze inne parkiety europejskie nie myślały o wzrostach. Indeks warszawskich blue chipów pozostał pod poziomem 3000 pkt a piątkową sesję zamknął tuż powyżej ważnego poziomu 2970pkt.
Nie tylko Citi sprzyjało dobremu sentymentowi, również wyniki Caterpillar okazały się miłą niespodzianką. Wzrosty indeksów amerykańskich momentami wynosiły ponad 2 proc, a sesję ostatecznie tylko Nasdaq zakończył powyżej 2 proc na 2,61. DJIA oraz S&P odnotowały ruch w górę dokładnie o 1,81 proc. W skali całego tygodnia indeksy te wzrosły o ponad 4 proc, a Nasdaq prawie 5 proc. Technicznie sytuacja na DJIA wskazuje na dalsze wzrosty, jednak nie znalazło to jeszcze potwierdzenia na wykresie S&P500.
U nas w ostatnim tygodniu WIG20 wzrósł o 2,73 proc, podczas gdy indeksy średnich i małych spółek odnotowały spadki o prawie 3 proc. Utrzymują się wciąż małe obroty, które koncentrują się na dużych spółkach.
Optymizm panujący na rynku i osłabianie się waluty japońskiej ułatwiło wzrosty w Japonii, gdzie Nikkei wzrósł dziś o 1,63 proc. Spadek waluty odbił się najsilniej na wzrostach cen akcji eksporterów, głównie Hondy i Canona. Największy producent komputerów osobistych w kraju kwitnącej wiśni, Nec, podał lepsze wyniki poprawiając obraz przedsiębiorców.
Bank Anglii zamierza wesprzeć rynek finansowy i dokonać zamiany ryzykownych papierów dłużnych na obligacje skarbowe o wartości 50 mld funtów, co ma złagodzić skutki kryzysu. Z tych gorszych informacji, to Royal Bank of Scotland może poinformować w tym tygodniu o poniesionych stratach, które mogą sięgać 10 mld dolarów.
Dziś nie poznamy żadnych danych, a wyniki poda Bank of America oraz Merck. Ostatnie wzrosty mogą wydawać się podejrzane, ale doprowadziły one do sygnałów kupna na wielu indeksach. U nas jeszcze trochę do tego brakuje, ale niewykluczone, że dziś się on pojawi.
