WIG50 oraz WIG250 zaliczyły dziś spadkową sesję. Czerwony kolor nie był jednak tylko domeną nowych wskaźników z GPW, ponieważ na minusie znalazła się prawie cała Europa. Gorsze od prognoz był również cały wachlarz danych dotyczących nastrojów w przemyśle i usługach. Wyjątkiem okazała się Francja.
Wszystkie indeksy notowane na warszawskiej giełdy zakończyły pierwszą sesję tego tygodnia na minusie. WIG20 po dobrym starcie szybko spadł pod kreskę. Próba poprawy sytuacji pojawiła się w momencie publikacji przez USA danych dotyczących przemysłu. Jedynymi rosnącymi dużymi spółkami okazali się dzisiejsi debiutanci w szeregach blue chipów (LPP oraz Alior Bank), a także KGHM i bank Pekao.
Poza przetasowaniem w szeregach WIG20, swoje pierwsze notowana miały dziś indeksy WIG50 oraz WIG250. Zmiany te, to kontynuacja działań GPW mających na celu przebudowę rodziny indeksów giełdowych. Pierwszym krokiem w tym kierunku było wprowadzenie w ubiegłym roku indeksu WIG30. Gromadzący 50 spółek indeks stracił dziś 0,4 procent, a WIG250 spadł o 0,37 procent.
Na zachodzie Europy także królował dziś kolor czerwony. Przecena powiększyła się w drugiej części sesji, gdy do_ gry _ włączyli się amerykanie. DAX oraz CAC straciły ponad procent, a brytyjski FTSE100 spadł o 0,5 procent.
Zobacz, jak wyglądała dzisiejsza sesja w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Dane gospodarcze zdominowały dziś indeksy nastrojów w przemyśle i usługach. Większość z nich pojawiło się przed południem. Lepsze od oczekiwań okazały się francuskie indeksy PMI. Przekroczyły one również poziom 50 punktów, czego rynek się nie spodziewał. Nie uchroniło to jednak francuskiej giełdy od spadków.
Gorzej wypadły analogiczne wskaźniki dla Niemiec i strefy euro. Wspomniany już indeks PMI dla amerykańskiego przemysłu również był nieco gorszy od oczekiwań. Dane te przełożyły się na sytuację na Wall Street. Po ponad 2 godzinach handlu trzy najważniejsze indeksy tracą.
Gorsze dane z USA. GPW nadal na minusie
Przemysław Ławrowski, godz. 15:00
Część indeksów z Wall Street rozpoczęło sesję na plusie. Nastroje nie są jednak dobre z powodu gorszych danych z amerykańskiego przemysłu. Z kolei europejskie giełdy cały czas są na niewielkich minusach.
Poranne wzrosty na warszawskiej giełdzie nie zostały utrzymane. Poniżej piątkowego zamknięcia indeks WIG20 spadł chwilę przed godziną 12-tą. Wędrówka na południe została przerwana o 13-tej, a teraz wskaźnik blue chipów ponownie znajduje się blisko poziomu z końca poprzedniej sesji.
Najlepszymi spółkami w indeksie WIG20 jest LPP, które dziś dołączyło do indeksu w ramach co kwartalnej rewizji wskaźników oraz KGHM. Wzrost notowań koncernu miedziowego jest spowodowany zwyżką miedzi na światowym rynku.
Notowania WIG20 podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Niewielką stratę także notują dziś indeksy z Europy zachodniej. DAX oraz CAC tracą około 0,3 procent.
Sesja w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się wzrostem indeksu Dow Jones oraz S&P500. Tracił natomiast Nasdaq. Wzrosty mogą się jednak nie utrzymać, gdyż dzisiejsze dane z amerykańskiego przemysłu okazały się gorsze od oczekiwań (wartość: 55,5 punktów; prognoza: 56,5 punktów). Były to ostatnie dane z kalendarza makroekonomicznego, które pojawiły się dziś na rynku.
GPW: Nowe spółki w WIG20 zyskują. Ale nastroje słabe
Łukasz Pałka, godz. 13.00
Początek tygodnia na warszawskiej giełdzie nie przynosi powrotu optymizmu wśród inwestorów. Pozytywne dane gospodarcze z Francji to za mało, by zachęcić ich do kupowania akcji.
Indeksom warszawskiego parkietu nie udało się utrzymać porannych wzrostów. Ich notowania znów spadają, w ślad za głównymi wskaźnikami na europejskich parkietach.
WIG20 na tle głównych indeksów w Europie podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Nastrojów na rynkach nie poprawiły dzisiaj zaskakująco dobre dane z Francji. Wstępny odczyt wskaźnika PMI dla francuskiego przemysłu (51,9 pkt.) okazał się wyraźnie lepszy od prognoz analityków, wskazując jednocześnie na odbicie w tamtejszej gospodarce. Pozytywnie nie zaskoczyły natomiast informacje o PMI dla całej strefy euro (53 pkt.). Dane z Chin okazały się z kolei słabsze od prognoz, potwierdzając tym samym spowolnienie wzrostów w drugiej największej gospodarce świata.
Do grona spółek w WIG20 dołączyły dzisiaj Alior Bank oraz producent odzieży LPP. Właściciel marki Reserved jest w tej chwili najmocniej zyskującą spółką wśród blue chipów - notowania zyskują około 1,5 procent. Na plusie jest też Alior Bank.
GPW: Inwestorzy poznali serię odczytów PMI
Łukasz Pałka, godz. 9.40
Kolejne słabe dane z Chin na razie spowodowały kolejnych spadków na warszawskiej giełdzie. Inwestorzy rozpoczynają tydzień spokojnie, przy symbolicznym wzroście indeksu WIG20.
Rano na rynki napłynęły kolejne informacje z gospodarki Chin. Okazało się, że wstępny, marcowy odczyt wskaźnika PMI dla przemysłu tego kraju znalazł się na poziomie najniższym od ośmiu miesięcy. To już kolejne informacje, które potwierdzają spowolnienie w tym kraju. Do tej pory inwestorzy reagowali na doniesienia z Chin mocnymi spadkami, tym razem kupujący starają się utrzymać przewagę.
Bieżące notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Dużym, pozytywnym zaskoczeniem okazały się za to doniesienia z gospodarki Francji. Wskaźnik PMI dla francuskiego przemysłu wyniósł 51,9 punktu. To nie tylko rezultat lepszy od prognoz, ale - co ważniejsze - wynik powyżej 50 punktów wskazuje na to, że we Francji wreszcie ma miejsce ożywienie gospodarcze.
Nieco słabsze od prognoz okazały się za to dane o PMI dla przemysłu niemieckiego. Wstępny odczyt to 53,8 punktu.
Giełda wprowadza zmiany. Znikają stare indeksy
Damian Słomski, 23.03, godz. 20.30
Giełdowi gracze wracający po weekendzie zastaną nową rzeczywistość. Indeks WIG20 opuszczą Bank Handlowy i GTC, a zastąpią je Alior Bank i LPP. Dodatkowo żegnamy się z sWIG80 i WIG-Plus. W ich miejsce pojawią się WIG50 i WIG250. Te techniczne zmiany będą miały neutralny wpływ na decyzje podejmowane przez inwestorów. Ich uwagę cały czas będą skupiały wydarzenia na Krymie. Nie zabraknie też istotnych danych gospodarczych z Polski i USA.
Inwestorów z GPW na starcie tygodnia czeka kilka nowości. Po pierwsze zmienia się skład indeksu WIG20. Dotychczas należące do niego GTC i Bank Handlowy zastąpią LPP i Alior Bank. Do przetasowań dojdzie również w mWIG40. Wśród ciekawszych transferów warto wspomnieć o degradacji m.in. Agory i Petrolinvestu. Z awansu będą mogły się za to cieszyć np. Energa i Neuca.
Ponad to giełda rozpoczyna obliczanie i publikację zupełnie nowych indeksów: WIG50 i WIG250, które będą obejmować odpowiednio: 50 średnich i 250 małych spółek z głównego rynku. Ich wprowadzenie będzie skutkować zaprzestaniem publikacji indeksów sWIG80 i WIG-Plus. Z końcem 2015 roku zniknie natomiast mWIG40.
Rosja największym obciążeniem dla rynków
Fala wyprzedaży akcji, jaka zagościła na GPW w związku z konfliktem na Krymie, została zatrzymana. W okolicy 2300 punktów uaktywnili się kupujący. Z kolei 2400 punktów okazało się tymczasowo barierą nie do pokonania. Przedział zmienności można nawet rozszerzyć z góry do 2450 punktów. To właśnie w tym zakresie przez dłuższy czas, a przynajmniej przez najbliższe pięć sesji, powinien utrzymywać się indeks blue chipów.
Notowania indeksu WIG20 z ostatnich sześciu miesięcy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Kurs może na przemian odbijać się od obu ograniczeń dopóki będzie utrzymywał się pat związany z konfliktem na linii Rosja - reszta świata. I nie chodzi tu tylko o działania o charakterze militarnym. Ewentualne sankcje gospodarcze, którymi grozi zarówno Europa jak i Rosja oraz USA, nie będą sprzyjały rozwojowi gospodarczemu, co przełoży się również na problemy firm. Inwestorzy dostrzegając to zagrożenie ewidentnie starają się powoli opuszczać rynki, przynajmniej te najbardziej ryzykowne. Ważne będzie uchwycenie punktu zwrotnego. Zbliżanie się do końca konfliktu będzie skutkować z kolei podbijaniem cen akcji.
Nie samym Krymem żyje inwestor
Nie można jednak pomijać bieżących wydarzeń. W kalendarzu makroekonomicznym na najbliższe dni znajdziemy sporo interesujących pozycji. Warto uważnie obserwować dane płynące z USA. W czwartek Biuro Analiz Ekonomicznych USA opublikuje finalny wskaźnika zannualizowanego PKB za IV kwartał. Oczekuje się, że wzrost gospodarczy w tym okresie będzie na poziomie 2,5 procent. To wynik już całkiem bliski temu co na cały 2014 rok prognozują eksperci FED.
| Prognozy gospodarcze Fed dla gospodarki USA (w proc.) | |||
|---|---|---|---|
| 2014 | 2015 | 2016 | |
| Dynamika PKB | 2,8-3 | 3-3,2 | 2,5-3 |
| Bezrobocie | 6,1-6,3 | 5,6-5,9 | 5,2-5,6 |
| Inflacja | 1,5-1,6 | 1,5-2 | 1,7-2 |
Źródło: Money.pl na podstawie danych Fed
Nie zabraknie też danych z Polski. We wtorek GUS podsumuje sprzedaż detaliczną oraz podane dane o bezrobotnych. Zauważalna w ostatnich miesiącach rosnąca konsumpcja powinna być odzwierciedlona w rosnącej dynamice wzrostu sprzedaży (prognoza: 5,9 procent r/r; poprzednio: 4,8 procent). Trudno być optymistą w przypadku stopy bezrobocia. Wszystko wskazuje na to, że w lutym bez pracy było 14,1 procent Polaków. Byłby to czwarty z rzędu miesiąc, kiedy rośnie wartość wskaźnika.
Już jutro czeka nas seria odczytów wskaźników PMI dla przemysłu i usług takich gospodarek jak Chiny, Niemcy, USA i całej strefy euro. Prognozy co do poszczególnych wskaźników, może nie wyraźnie, ale jednak różnią się. Najmniej optymistycznie zapowiadają się wskaźniki PMI dla Niemiec, zarówno dla przemysłu jak i usług.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej