*Na Wall Street pomimo obiecującego startu i pierwszej części notowań indeksy ostatecznie zakończyły na mało imponujących plusach: S&P500 +1,19%, NASDAQ 1,17% i DJIA 0,81%. *
Brak głosowania nad projektem pomocy dla GM i Chryslera (15 mld USD) nie pozwolił tamtejszym indeksom znacząco się odbić. Podporą dla rynku były spółki surowcowe zyskujące na drożejącej ropie, miedzi i złocie. Do rozstrzygnięć jeszcze daleka droga, na rynku nadal panuje niepewność i niezdecydowanie co objawia się dużą zmiennością.
Kontrakty futures na S&P500 oscylują wokół zera, a o godz. 8 spadają o 0,2%. Na wyróżnienie zasługuje rosnący kolejny dzień NIKKEI225 tym razem o 0,7%. Wczorajsza korekcyjna sesja nie może zaskakiwać, a jej zasięg nie narusza istotnych poziomów. Wydaje się, że górne ograniczenie poniedziałkowej luki hossy (1807pkt) jest pewnym wsparciem, a inwestorzy
raczej oczekują testowania okolic 1900pkt, aby potwierdzić dominacje popytu w końcówce roku.
Dziś jednak jest mała szansa aby to nastąpiło. Prawdopodobne jest neutralne otwarcie ze wskazaniem na wzrosty, a przebieg sesji w dalszym stopniu będzie uzależniony od otoczenia. Z ważniejszych danych makro poznamy o godz. 14.30 liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA (530 tys.).