Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Regulski
|

GPW jest słaba

0
Podziel się:

Obserwowana dziś zniżka na polskim parkiecie, przy wzrostach w Europie i Azji świadczy o ciągłej słabości warszawskiej GPW.

GPW jest słaba

Obserwowana dziś zniżka na polskim parkiecie, przy wzrostach w Europie i Azji świadczy o ciągłej słabości warszawskiej GPW.

Ostatnią sesję minionego tygodnia większość europejskich giełd zakończyło na niewielkim plusie. Londyński indeks FTSE i francuski CAC 40 zyskały w piątek ok. 0,50%. Podobnie polski WIG20, który w piątek zamknął swe notowania wzrostem o 0,53%. Indeksy amerykańskich giełd w piątek utrzymały się na poziomie z czwartku.

Na otwarciu dzisiejszej sesji WIG20 stracił 0,50%. W pierwszej godzinie notowań spadki tego indeksu przybrały jeszcze na sile. O godz. 10.30 tracił on już 1,00%. Rodzimemu parkietowi nie pomogły wzrosty obserwowane dzisiaj na rynku azjatyckim, jak i na większości giełd europejskich. W ciągu dzisiejszej sesji ważnym psychologicznym wsparciem dla indeksu WIG20 będzie poziom 3000 pkt. Po jego przebiciu spadki na warszawskiej giełdzie mogą przybrać na sile.

Obserwowana dziś zniżka na polskim parkiecie, przy wzrostach w Europie i Azji świadczy o ciągłej słabości warszawskiej GPW. W ostatnim tygodniu po raz kolejny WIG20 nie zdołał pokonać kwietniowych szczytów. Dopóki nie zostaną one sforsowane, na większe wzrosty nie ma co liczyć. Słabe otwarcie dzisiejszej sesji znacznie zmniejszyło szanse na to, że wspomniane szczyty zostaną pokonane w tym tygodniu.

Dane makroekonomiczne, które w piątek napłynęły ze Stanów Zjednoczonych nie dały jednoznacznego sygnału dla rynków kapitałowych. Przedstawiane w ostatnim dniu minionego tygodnia jako pierwsze, dane z amerykańskiego rynku nieruchomości pozytywnie zaskoczyły inwestorów.

Zarówno liczba wydanych pozwoleń na budowę jak i liczba rozpoczętych budów wzrosły o kilka procent. Doniesienia te dają nadzieję, że wkrótce sytuacja w amerykańskiej ,,budowlance" ulegnie poprawie, co powinno pozytywnie przełożyć się na całą gospodarkę Stanów Zjednoczonych. Zupełnie inny wydźwięk miały kolejne dane z USA.

Indeks nastroju konsumentów Uniwersytetu Michigan spadł w maju do najniższego od 28 lat poziomu, 59 pkt. Prognozy wskazywały na jego wzrost do poziomu 63 pkt. W odczuciu amerykańskich konsumentów sytuacja w USA nie ulega poprawie.

Ich nastroje psują przede wszystkim wysokie ceny ropy. Dane te nie pozwoliły w piątek indeksowi Dow Jones na wzrost powyżej psychologicznej bariery 13 000 pkt. Dzisiaj jego losy mogą zależeć od publikacji indeksu wskaźników wyprzedzających koniunkturę. Jeśli dane te wypadną dobrze Dow Jones może podjąć kolejną próbę pokonania poziomu 13 000 pkt.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)