Indeksy poleciały w dół, gdy o godzinie 14.30 okazało się, że wskaźnik bezrobocia w Stanach przekroczył 5 proc., czyli był najwyższy od listopada 2005 roku.
W listopadzie 2007 roku bezrobocie w USA wynosiło 4,7 proc. Okazało się także, że zmiana ilości zatrudnionych w zawodach pozarolniczych w grudniu wyniosła 18 tys. Prognozowano, że wyniesie ona 70 tys.
W efekcie tych niekorzystnych danych zza oceanu, nasz indeks WIG20 spadł o 40 pkt. do poziomu 3400 pkt.
Zresztą przez cały tydzień indeksy na GPW nie wykazywały chęci do wzrostów. Aktywność inwestorów też pozostawiała wiele do życzenia, utrzymując się na poziomie 1 - 1,2 mld zł obrotu.
Niewiele też działo się w spółkach z naszego rodzimego rynku. Dialog zadebiutuje nieco później niż zakładał. Multikino natomiast wyraziło chęć pojawienia się na GPW jeszcze w 2008 roku. TP SA i PTC opowiedziały się Z z kolei przeciw podziałowi operatora dominującego.
Ponadto GPW poinformowała, że 2007 rok był rekordowy dla instrumentów pochodnych oraz, że od 2008 roku przybędzie na giełdzie certyfikatów.
Dziś najlepiej radziła sobie Novita (+13,19 proc.), najgorzejZNTK Łapy (-14,68 proc.). Największym zainteresowaniem cieszyła się za to KGHM - ponad 275 mln zł obrotów (najwyższy poziom ze wszystkich spółek). Przy spadającym rynku akcje tej spółki zdrożały jedynie o 0,19 proc.
WIG20 spadł o 1 proc. i osiągnął poziom 3397 pkt.; mWIG40 zaliczył spadek o ponad 2 proc., a sWIG 0,88 proc. Obroty na rynku wyniosły ponad 1,6 mld zł.