Wobec chwilowego braku zagrożeń inwestorzy na GPW przystąpili do zakupów. Obroty jednak nie zachwyciły.
Dziś nie mieliśmy żadnych istotnych publikacji makroekonomicznych co wniosło nieco uspokojenia na GPW. Po sesjach zakończonych spadkami na parkietach w Azji otwarcie naszego rynku pod kreską było do przewidzenia. Potem do głosu doszli już kupujący i indeksy zaczęły piąć się w górę. Choć nie na tyle przekonująco by sforsować barierę 3000pkt. Zapał inwestorów do zakupów jednak ostygł i nasz rynek zaczął słabnąć. Działo się tak za sprawą pogłębiających się spadków na innych europejskich parkietach w obawie przez otwarciem notowań w USA co zresztą miało miejsce.
Ostatecznie indeks dużych spółek WIG20 zyskał 0,88 procent i skończył dzień na poziomie 2954 pkt. Obroty na całym rynku był niewielkie i wyniosły 1,2 mld zł. Największy udział w obrotach miały akcje KGHM, PKO BP, PKN Orlen i TP SA. Bardzo dobrze radził sobie dziś cały sektor bankowy, którego subindeks WIG-banki odnotował ponad 2 proc. wzrost.
Dopiero od połowy tygodnia będzie można spodziewać sie większych emocji na rynkach kiedy przyjdzie czas na kolejne dane makro z największej gospodarki świata. Nasi inwestorzy najwyraźniej nie przejawiają ochoty do wzmożonych zakupów czekając aż sytuacja na rynku będzie bardziej przejrzysta.