Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

GPW: Mocny skok spółek budowalnych

0
Podziel się:

O tym, co się dzieje na giełdzie w Warszawie, przeczytaj w komentarzu Money.pl.

  Łukasz Pałka , Analityk Money.pl 
 
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
Łukasz Pałka , Analityk Money.pl Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Łukasz Pałka, godz. 17.38

W drugiej części handlu na europejskich parkietach nastroje inwestorów nieco osłabły. Na Wall Street główne indeksy notują niewielkie spadki.

Na polski rynek napłynęła informacja o tym, że sąd ogłosił upadłość Hydrobudowy z możliwością zawarcia układu. To spowodowało, że kurs spółki poszedł ostro w górę, zyskując 20 procent. Informacja wsparła również notowania spółki PBG, które zyskały 16 procent. Wśród spółek z WIG20 najmocniejszy, bo ponad 5-procentowy wzrost zanotowało GTC.

Indeks blue chipów kończy handel z 0,5-procentowym zyskiem, chociaż w ciągu dnia znajdował się wyżej. Podobnie, w drugiej części sesji nastroje do kupowania akcji osłabły również na innych europejskich parkietach.

Zobacz główne indeksy europejskich parkietów podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Inwestorzy raczej pozytywnie zareagowali na informacje dotyczące pomocy w wysokości 100 mld euro dla hiszpańskich banków. Optymizmu nie starczyło jednak na długo, co można było również zaobserwować na rynku walutowym. Poskutkowało to osłabieniem złotego w stosunku do głównych walut.

GPW: Zobacz, jak inwestorzy reagują na wieści z Hiszpanii

Łukasz Pałka, godz. 14.30

Informacje o pomocy dla hiszpańskich banków zachęcają inwestorów na europejskich parkietach do kupowania akcji. Nastrojów nie powinny dzisiaj zepsuć żadne złe dane makroekonomiczne.

Hiszpania dostała 100 mld euro na dokapitalizowanie pogrążonych w kłopotach banków. Ta decyzja unijnych polityków nie wszystkim się podoba. Nie zmienia to jednak faktu, że wpłynęła na uspokojenie sytuacji na rynkach i na razie przewagę mają kupujący. Wyraźnie widać to między innymi na parkiecie w Niemczech.

WIG20 na tle europejskich indeksów podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Informacja o pomocy dla banków to w tej chwili najważniejsze doniesienie na rynkach. Do końca dnia nie poznamy żadnych istotnych danych makro, które mogłyby zepsuć nastroje, więc jest szansa, że przewagę do końca handlu zachowają kupujący.

Wśród spółek z WIG20 najmocniejsze wzrosty notują teraz GTC, Lotos oraz BRE. Inwestorzy wyprzedają za to akcje TPSA oraz PGNiG.

GPW: Cisza przed burzą?

Artur Nawrocki, godz. 12.16

Ograniczona zmienność w okolicach południa może świadczyć o nieco większym ruchu cenowym parę godzin później. W tym momencie WIG20 waha się wokół poziomu 2165 punktów i do bardziej trwałych rozstrzygnięć dojdzie dopiero po sesji w Stanach Zjednoczonych.

Na europejskich giełdach nadal zauważalne są wzrosty, choć na razie są mniej imponujące niż na początku sesji. Mocno wyhamował hiszpański IBEX35, który zamiast 4 proc. zyskuje_ jedynie _2,5 procenta.

Zobacz, jak zachowują się najważniejsze indeksy na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Pozytywnie wygląda również sytuacja na rynku długu. Rentowność dziesięcioletnich hiszpańskich obligacji zbliża się do poziomu 6 procent, z kolei rynkowa stopa zwrotu z z 10-letnich papierów włoskich wynosi 5,66 procenta.

W WIG20 prowadzą spółki paliwowe - Lotos (4 proc.) i PKN Orlen (2,80 proc.). Swoje straty ograniczyły spółki energetyczne. W WIG40 najlepiej sobie radzi sobie CEDC (7 proc.) oraz ostatnio mocno dotknięte spadkami PBG (5 proc.).

GPW: Pomoc dla Hiszpanii wspiera kupujących

Artur Nawrocki, godz. 10.17

Pomoc dla hiszpańskich banków w wysokości 100 miliardów euro jest wystarczającym impulsem by podtrzymać wzrosty z końca tygodnia. Dane z Chin dotyczące bilansu handlowego, inflacji, produkcji i sprzedaży detalicznej nie przeszkodziły pozytywnemu otwarciu na warszawskim parkiecie.

W całej Europie dominują wzrosty, choć zdecydowanie lepiej sobie radzą giełdy z krajów należących do strefy euro. Liderem jest tutaj hiszpański IBEX35, który zyskuje ponad 4 procent.

Zobacz, jak rozpoczęła się sesja na warszawskim parkiecie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W Chinach wymiana handlowa okazała się zdecydowanie lepsza niż spodziewali się analitycy, gdyż zarówno eksport, jak i import były znacznie powyżej oczekiwań. Nieco poniżej prognoz wypadła sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa oraz inflacja.

Na polskiej giełdzie wśród blue chipów słabo wypadają spółki energetyczne - Tauron PE oraz PGE - ich kursy spadają o niemal 1 procent. Słabo wypada także Telekominukacja Polska, której papierów trzymanie zaleca DM PKO BP. Lider w WIG20 jest Lotos rosnący blisko 3,91 procenta.

Hiszpania tonie. Tak zareagują inwestorzy na GPW

Maciej Rynkiewicz, 10.06, godz. 21.40

Hiszpania to murowany kandydat do czwartego z kolei _ kontrolowanego bankructwa _. Po Irlandii, Grecji i Portugalii, rząd w Madrycie poprosił o ogromny zastrzyk gotówki dla swoich banków. Ta fatalna wiadomość pokazała, że politycy wspólnoty staną nawet na głowie, żeby uratować kołyszącą się u podstaw Unię Europejską.

Czwarta gospodarka w strefie euro może pożyczyć nawet 100 miliardów euro, powiedział Luis de Guindos po telefonicznej konferencji z ministrami finansów strefy euro. Nie dostanie jednak tych pieniędzy, dopóki nie przeprowadzi gruntownego audytu, który wskaże, ile gotówki naprawdę potrzebuje i które banki powinny ją dostać. Ostateczną odpowiedź na to pytanie poznamy prawdopodobnie 21 czerwca. Przelew pójdzie z Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) i z Europejskiego Mechanizmu Stabilizacji (ESM).

De Guindos zapewnił, że warunki pomocy będą znacznie bardziej korzystne niż te greckie. Jeszcze w piątek, oprocentowanie hiszpańskich obligacji dziesięcioletnich_ _ wynosiło ponad 6,2 procent. Unia Europejska pożyczy swoje pieniądze prawdopodobnie poniżej tej bariery. Co ważniejsze, Eurogrupa - zgodnie z zapowiedziami - nie będzie mogła wymóc zmian w polityce fiskalnej zadłużonego kraju.

Hiszpanie rozegrali to po mistrzowsku

Łatwy pieniądz pozwoli bankom dalej kredytować rząd oraz przedsiębiorców. W dodatku instytucje z pewnością przeznaczą otrzymane środki na rezerwy, które pozwolą im uchronić się przed kolejnymi cięciami ratingów. Hiszpania tym samym upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu.

Z hiszpańskiego kryzysu można bowiem wyjść na dwa sposoby. Pierwszy z nich, to tak zwane delewarowanie banków, czyli _ de facto _ obligatoryjne ograniczenie ich działalności. Dzięki temu ogromny już dług prywatny przestałby rosnąć, jednak momentalnie spowodowałoby to spadek PKB. Z kolei druga możliwość zakłada wpompowanie gotówki do kasy banków z budżetu państwa. Dzięki temu uzyskałyby one płynność, jednak dług sektora publicznego drastycznie by wzrósł. I tak źle, i tak niedobrze.

4,7 miliona Hiszpanów nie ma pracy

  • Hiszpanie stoją w kolejce do urzędu pracy. Fot. PAP/EPA
  • Fot. Demotix/EDU BAYER/ Reporter/East News
  • Na zdjęciu nowy premier rządu Hiszpanii Mariano Rajoy. Fot. PAP/EPA

Pod koniec 2010 roku przed niemal identycznym dylematem stanął rząd Irlandii. Premier Brian Cowen postawił wtedy na tę drugą opcję i dwa miesiące później pukał do drzwi Brukseli po dodatkową pomoc. Mariano Rajoy, nauczony doświadczeniem kolegi, od razu poprosił o pieniądze.

Wstrząs jeszcze nie nastąpi. W oczekiwaniu na GrecjęInwestorzy giełdowi prawdopodobnie nie zaczną uciekać od bardziej ryzykownych aktywów, na przykład akcji. To dla nich bowiem informacja, że koszty długu Madrytu spadną, a na rynek w najbliższym czasie może trafić porcja świeżej gotówki. Dlatego poniedziałkowa sesja prawdopodobnie rozpocznie się od wzrostów.

Zadłużenie sektora prywatnego i publicznego w Irlandii i Hiszpanii
Irlandia Hiszpania
źródło: Money.pl na podstawie Eurostatu
2009 2010 2011 2009 2010 2011
zadłużenie sektora prywatnego 336,10% 341,30% - 227,20% 227,30% -
zadłużenie finansów publicznych 65,10% 92,50% 108,20% 53,90% 61,20% 68,50%

Co prawda suma 100 miliardów euro jest nieco wyższa niż wcześniej sądzono, jednak decyzja o ostatecznej kwocie pojawi się dopiero pod koniec czerwca. Warto też wspomnieć, że i w przeddzień _ bailoutu _ Irlandii, najważniejsze indeksy giełdowe też nie zmieniły trendu.

Najważniejsze indeksy na tle _ bailoutu _ Irlandii Irlandia zgodziła się przyjąć pakiet pomocowy pod koniec listopada 2010 roku

Dlatego sprawa Hiszpanii, choć rzecz jasna wciąż nierozwiązana, nie wstrząśnie w poniedziałek inwestorami. Ci skupią się raczej na nadchodzących wyborach w Grecji 17 czerwca. Wynik dogrywki (pierwsze w tym roku wybory 6 maja nie wyłoniły koalicji) stoi pod olbrzymim znakiem zapytania, dlatego inwestorzy będą bardzo wrażliwi na najbliższe wystąpienia polityków z Aten.

Biorąc pod uwagę wszystkie sondaże od początku maja, szanse proeuropejskich i antypomocowych frakcji są niemal identyczne. Co jednak gorsze, najbliższe głosowanie może dać niemal identyczny rezultat co w pierwszych wyborach. A to spowoduje dalszy impas i w rezultacie zwiększy niepewność inwestorów.

Grecy są podzieleni również co do kwestii waluty euro. Blisko 50 procent z nich jest przeciwna jej utrzymaniu, jeśli miałoby to pociągnąć za sobą kolejne oszczędności narzucone przez Unię. Z kolei ponad 42 procent chce bronić euro do upadłego i jak ognia boi się drachmy. Jednak równocześnie ponad 80 procent z nich wie, że powrót do poprzedniej waluty poskutkuje utratą wartości pieniędzy Greków nawet o 60 procent.

Ważna jest cała Unia Europejska

Wyjście Grecji ze strefy euro poskutkowałoby wzrostem bezrobocia, pogłębieniem recesji, nawet do 20 procent PKB oraz ogromnym skokiem inflacji. Ta tragedia odbiłaby się też na całej Unii Europejskiej. Szacunki Bank of America Merrill Lynch mówią, że kosztowałoby to gospodarkę wspólnoty w sumie 4 procent PKB.

Notowania WIG20 w ubiegłym tygodniu

To widmo z pewnością odstrasza inwestorów przed zajmowaniem ryzykownych pozycji. Gracze w tym tygodniu skupią się prawdopodobnie raczej na utrzymaniu prawie 4-procentowych zysków z minionego tygodnia. Wyjątkowo dobrym sygnałem byłaby sesja, która zacznie się w poniedziałek na poziomie 2120 punktów i zakończy powyżej piątkowego poziomu zamknięcia.

Wykres WIG20 od maja do początku czerwca 2012 roku Dwie pierwsze świece ewentualnej formacji _ Three White Soldiers _ pojawiły się 7 i 8 czerwca. Notowania WIG20 rozpoczynały się wtedy poniżej wcześniejszego poziomu zamknięcia, jednak sesja okazała się wzrostowa i kurs zamknął się powyżej poprzedniej wartości końcowej.

Zwolennicy analizy technicznej wyrysowaliby na wykresie tak zwaną formację _ Three White Soldiers _, która oznacza rychłe odwrócenie trendu spadkowego i przejście do wzrostów.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dwie pierwsze świece ewentualnej formacji _ Three White Soldiers _ pojawiły się 7 i 8 czerwca. Notowania WIG20 rozpoczynały się wtedy poniżej wcześniejszego poziomu zamknięcia, jednak sesja okazała się wzrostowa i kurs zamknął się powyżej poprzedniej wartości końcowej.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)