Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Artur Nawrocki
|

GPW: Pogorszenie nastrojów na koniec sesji. Wszystko przez...

0
Podziel się:

W natłoku dzisiejszych wiadomości ze strefy euro wystarczyła jedna informacja zza Oceanu, żeby wpłynąć na decyzje inwestycyjne giełdowych graczy

  Artur Nawrocki , analityk Money.pl 
  
Makler papierów wartościowych z uprawnieniami do doradztwa inwestycyjnego. Zwolennik łączenia analizy fundamentalnej i technicznej.
Artur Nawrocki , analityk Money.pl Makler papierów wartościowych z uprawnieniami do doradztwa inwestycyjnego. Zwolennik łączenia analizy fundamentalnej i technicznej.

Negatywne nastroje przeważyły na koniec dzisiejszej sesji. Pesymizm płynący zza Oceanu spowodowany gorszą od prognoz sprzedażą detaliczną okazał się być głównym czynnikiem decydującym o spadku WIG20.

W miarę upływu czasu do zniżkującej polskiej giełdy dołączało coraz więcej europejskich parkietów. Mało, który europejski indeks pod koniec sesji znajdował się na plusie. Nie lepiej było na Wall Street, gdzie S&P500 tracił 0,25 procenta.

Zobacz jak indeks WIG20 zakończył notowania

Inwestorzy przeżyli dzisiaj prawdziwą huśtawkę nastrojów. Mieliśmy dzisiaj obniżkę ratingów państw przez Moody's, udane aukcje papierów dłużnych krajów strefy euro, szczyt w Pekinie, PKB Grecji i Portugalii, świetny odczyt indeksu ZEW oraz wspomniana wcześniej sprzedaż detaliczna. Pomimo natłoku informacyjnego, daje się odczuć, że inwestorzy szukają po prostu pretekstu do realizacji zysków.

Dzisiaj wśród blue chipów okazał się Bre Bank, który zyskał ponad 2 procent. Dobrze też spisało się też Asseco Poland, które wzrosło 1,2 procenta. Na drugim biegunie mieliśmy GTC, które straciło 3,83 procenta. Obroty na giełdzie wyniosły blisko 900 milionów złotych.

GPW: To zaważyło na decyzjach inwestorów

Artur Nawrocki, godz. 14.57

W natłoku dzisiejszych wiadomości ze strefy euro wystarczyła jedna informacja zza Oceanu, żeby wpłynąć na decyzje inwestycyjne giełdowych graczy. Sprawiła ona, że ideks blue chipów znalazł się pod kreską.

Sprzedaż detaliczna w Stanach Zjednoczonych wyniosła 0,4 proc. miesiąc do miesiąca. Odczyt zawiódł analityków którzy oczekiwali wartości na poziomie 0,4 procenta w skali miesiąca.

Zobacz jak zachowują się najważniejsze indeksy na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Nastroje pogorszyły się również na Zachodzie, choć na razie jedynie CAC40 jest poniżej poniedziałkowego zamknięcia. Kontrakty terminowe na amerykański indeks S&P spadają 0,35 procenta i nie wskazują na dobre otwarcie sesji na Wall Street.

Obniżka ratingu Pekao SA nie wpłynęła znacznie na kurs giełdowy banku., który traci 0,55 procenta. Za to bardzo negatywnie odbił się na notowaniach wyrok w sprawie sporu z Mondi dotyczący EC Saturn. PEP traci blisko 10 procent.

Zmiana nastrojów na GPW i w Europie

Arkadiusz Droździel, godz. 11:45

Na warszawskim parkiecie oraz na giełdach w Europie nastąpiła wyraźna zmiana nastrojów. To zasługa dobrych wiadomości z największych gospodarek eurolandu.

Po pierwsze Hiszpanom udało się sprzedać bony skarbowe na kwotę 5,44 mld euro (oferowano 4,5-5,5 mld euro) przy rentownościach na nieco niższych poziomach niż poprzednio (w przypadku. Zadowoleni mogą być również, którzy znaleźli nabywców na obligacje na kwotę 6 mld euro przy oprocentowaniu wyraźnie niższym niż poprzednio.

Zobacz notowania WIG20 na żywo

Największy wpływ na zmianę nastawienia inwestorów miały jednak wiadomości z Niemiec. Indeks instytutu ZEW, który obrazuje nastroje wśród analityków i inwestorów instytucjonalnych na temat sytuacji gospodarczej Niemiec, wzrósł w lutym do poziomu 5,4 proc. z -21,6 punktów w styczniu. To najwyższy poziom od kwietnia 2011 roku. Dodatkowo wynik ten jest znacznie lepszy od oczekiwań analityków, którzy spodziewali się, że wzrośnie on do -12 punktów.

Wśród spółek z WIG20 najlepiej wypada BRE Bank. Jego akcje drożeją o niemal 3 procent. Analitycy Millennium DM, w raporcie z 8 lutego, podnieśli cenę docelową dla nich do 336,3 zł z 295 zł wcześniej. To o około 12 procent więcej niż dzisiejszy kurs.

Inwestorzy nie mają spokoju. Po Grecji straszy ich...

Arkadiusz Droździel, godz. 9:45

*Agencja ratingowa Moody's obniżyła wiarygodność kredytową dla kilku krajów strefy euro, a kolejnym - w tym Francji, Wielkiej Brytanii i Austrii pogroziła, że to uczyni. *

To wprowadziło niepokój wśród inwestorów na rynkach akcji. Szczególnie jest to widoczne na giełdach w Europie, gdzie tylko poza Turcją, przeważają sprzedający akcje. Podobnie wygląda sytuacja w Warszawie.

Zobacz jak zmieniają się indeksy na GPW i w Europie

Wśród spółek z WIG20 największe zainteresowanie handlujących skupia się na papierach TPSA. Tracą one ponad jeden procent, pomimo że zysk netto spółki w czwartym kwartale wyniósł 358 mln zł, a spodziewano się wyniku o 206 mln zł niższego. Inwestorzy większą uwagę zwracają jednak na niższy niż prognozowano zysk operacyjny spółki - miło być 300 mln zł, a było 199 mln złotych.

GPW: To jeszcze nie koniec korekty?

Paweł Zawadzki, 13.02, godz. 22.20

Od pewnego czasu inwestorzy zachowują się jakby szukali pretekstu do realizacji zysków. W poniedziałek nie dała im go zgoda na mocniejsze zaciskanie pasa w Grecji. We wtorek sygnał mogą dać dane z gospodarki. Jeśli nie, na przeszkodzie znów stanie poziom 2400 punktów.

Grecki parlament zaakceptował oszczędności warunkujące otrzymanie drugiego, wartego 130 mld euro, pakietu pomocowego. Ta wiadomość, pod nieobecność ważnych danych ze światowej gospodarki, wyznaczyła w poniedziałek kierunek na rynkach finansowych. Rosła większość giełd w Europie, w górę poszły także wszystkie najważniejsze indeksy parkietów amerykańskich.

Zobacz przebieg sesji na Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wzrosty nie ominęły również polskiej giełdy. Wszystkie trzy najważniejsze wskaźniki GPW poszły w górę po około 1 procent. Co ważniejsze, kiedy notowania zamykała Warszawa, amerykańskie indeksy znajdowały się niżej niż kiedy kończyła się sesja w USA. To dobry prognostyk przed otwarciem wtorkowych notowań, który powinien wystarczyć, aby WIG20 przybliżył się do poziomu 2400 punktów.

Z jego sforsowaniem wciąż mogą być jednak problemy. Siły kupujących nie pokazują przede wszystkim obroty. Poniedziałkowa wartość handlu 20 największymi przedsiębiorstwami wyniosła jedynie 342 miliony złotych. To oznacza, że była mniej więcej połowę niższa niż podczas obu wcześniejszych sesji spadkowych. W horyzoncie nieco dłuższym niż kilka dni, WIG20 ma szanse na pokonanie psychologicznego poziomu, jednak w krótkim terminie wciąż bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest przynajmniej niewielka korekta.

Po dynamicznych, trwających niespełna dwa miesiące wzrostach, realizacja choćby części zysków, rozluźniłaby atmosferę i pozwoliła rynkowi na złapanie oddechu, przed podjęciem walki o kluczowy poziom 2450 punktów. W razie realizacji takiego scenariusza najbliższymi wsparciami dla kupujących powinny być obszary 2290-2305 oraz 2180-2200 punktów.

Zobacz, jak radził sobie WIG20 od dołka z grudnia 2011 roku Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Ostatnie sesje na warszawskiej giełdzie wyglądały tak, jakby inwestorzy za wszelką cenę starali się znaleźć powód do odreagowania rozpoczętych jeszcze w grudniu wzrostów. Najpierw na drodze stanął im jedynie _ psychologiczny _ poziom 2400 punktów, później znów pojawił się problem pomocy finansowej dla Grecji. Co będzie kolejnym pretekstem? W tym tygodniu tę rolę mogą przejąć najważniejsze wiadomości z gospodarki.

Już we wtorek, w oczekiwaniu na decyzję w sprawie drugiego pakietu pomocowego dla Grecji (ta ma zapaść w środę), rytm giełdowym notowaniom mogą wyznaczyć właśnie dane makro. W Europie zaprezentowane zostaną między innymi wskaźnik nastrojów gospodarczych instytutu ZEW i produkcja przemysłowa (11:00). Najważniejszym odczytem makro ze Stanów Zjednoczonych będzie natomiast sprzedaż detaliczna (14:30).

W centrum uwagi rynków finansowych w dalszym ciągu będą kraje PIIGS. We wtorek Włosi będą próbowali na jak najlepszych warunkach sprzedać obligacje za maksymalnie 10 miliardów euro. Szukać chętnych na swoje bony skarbowe będą natomiast Hiszpania i Grecja.

Z kolei inwestorzy z rodzimego parkietu w pierwszych minutach sesji z znacznie większym niż zazwyczaj zaangażowaniem śledzić będą poczynania akcji Telekomunikacji Polskiej. Spółka jeszcze przed rozpoczęciem notowań pochwali się swoimi wynikami za czwarty kwartał 2011 roku. Według analityków zysk netto telekomu będzie o jedną trzecią niższy niż przed rokiem i wyniesie 141 mln złotych.

Sam porównuj kursy akcji, indeksów i walut Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)