Dzisiejsza sesja zaczęła się od zwyżki rynku, który posilił się poprawnymi zakończeniami czwartkowych sesji na Wall Street. Siły jednak starczyło na otwarcie.
W kolejnych godzinach przeceniane rynki otoczenia stworzyły wystarczającą presję, by obóz byków w Warszawie musiał na WIG20 oddać wsparcie w rejonie środowej luki. Wyjście dołem z lokalnej konsolidacji spowodowało, iż popyt odsunął się w rejon 2500 pkt. Konsekwencją było opadanie rynku na niskim obrocie, które na godzinę przed końcem sesji sprowadziłoWIG20 w rejon 2500 pkt. Kontra byków w rejonie wsparcia spowodowała, iż indeks zakończył sesję 17 punktów wyżej, ale o odrobieniu straty mowy być nie mogło i na zamknięciu wartość indeksu spadła o przeszło 1,5 procent. Szczęśliwie dla byków obrót był niski i wiarygodność spadku minimalna.
Jednak ostatnia sesja tygodnia przyniosła poważne ostrzeżenia dla kupujących. Będący w korekcyjnym nastroju rynek opadł dziś w rejon 2500 pkt. praktycznie bez obrony i niewiele brakło, by doszło do testu minimów w trendzie spadkowym. Ta czytelna słabość popytu nie pozwala ze spokojem patrzeć na kolejne sesje. W istocie popyt okazał się dziś słaby i wyjątkowo podatny na zewnętrzne nastroje. W efekcie scenariusz na nowy tydzień wydaje się stosunkowo czytelny. Publikowane w USA raporty kwartalne spółek będą kształtowały nastroje na większości giełd świata i GPW pozostanie od nic uzależniona. W takim otoczeniu systematyczne podnoszenie wycen jest bardzo trudne, by nie powiedzieć niemożliwe a łamanie wsparć bardzo łatwe.
Tylko technicznie patrząc nic nie zostało jeszcze zaprzepaszczone. Powrót w rejon wsparcia i kontra popytu w końcówce sesji pozwalają spekulować na temat formacji podwójnego dna, która z definicji jest wiarygodniejsza niż odbicie typu V. Wykreślenie formacji kończącej spadki w rejonie psychologicznej bariery 2500 pkt, tylko wymowę - ciągle potencjalnego - układu wzmocni. Marsz w górę nie będzie łatwy, gdyż potwierdzone wczorajszą porażką opory nabrały wiarygodności. Gdyby po dzisiejszej sesji szukać scenariusza na kolejne dni, to najbardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz konsolidacyjny, który zamknie WIG20 pomiędzy wsparciem na 2500 pkt. a strefą oporów zaczynającą się w rejonie 2600 pkt. Oczywiście, jeśli świat pozwoli.
