Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

GPW: WIG20 z trudem broni ważnego poziomu

0
Podziel się:

Najważniejsze indeksy warszawskiej giełdy nie mogą oderwać się od wczorajszych kursów zamknięcia. Inwestorzy z decyzjami czekają na impulsy zza Oceanu.

  Łukasz Pałka , Analityk Money.pl 
 
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
Łukasz Pałka , Analityk Money.pl Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Łukasz Pałka, godz. 17.40

Główny indeks warszawskiej giełdy zakończył dzisiejszą sesję z symbolicznym spadkiem. Poziom 2,3 tysiąca punktów staje się coraz trudniejszy do obrony.

Zwłaszcza druga część sesji nie przyniosła żadnych zaskoczeń i główny indeks wahał się w okolicach wczorajszego zamknięcia. Podobnie zachowują się teraz wskaźniki na Wall Street, a także na parkietach Europy Zachodniej.

Główny indeksy warszawskiej giełdy podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród spółek z WIG20 najmocniejsze, ponad 2-procentowe spadki, zanotowały dzisiaj BRE, JSW oraz GTC. Mocno w górę poszły za to notowania PKN Orlen, a także spółki Synthos, której pierwsze dni wśród blue chipów wyglądają bardzo dobrze.

Znamy ważne dane z USA. Co na to inwestorzy?

Łukasz Pałka, godz. 15.55

Dane z rynku nieruchomości okazały się trochę gorsze od wcześniejszych prognoz.

Sprzedaż domów na rynku wtórnym spadła w ubiegłym miesiącu w USA do poziomu 4,59 miliona, co oznacza spadek o 0,9 procenta w stosunku do poprzedniego miesiąca. Obecnie trwa również wystąpienie szefa amerykańskiego banku centralnego Bena Bernanke. Inwestorzy na razie reagują dość spokojnie, a na Wall Street niewielką przewagę mają sprzedający akcje.

Na warszawskiej giełdzie większość sesji upływa bez większych zmian. WIG20 utrzymuje się w okolicach ważnego poziomu 2,3 tysiąca punktów.

Główne indeksy warszawskiej giełdy podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

GPW: WIG20 walczy o ważny poziom. Wszystko zależy od...

Paweł Zawadzki, godzina 12:25

Najważniejsze indeksy warszawskiej giełdy nie mogą _ oderwać się _ od wczorajszych kursów zamknięcia. Inwestorzy z decyzjami czekają na impulsy zza Oceanu.

WIG20 wciąż utrzymuje się w odległości kilku punktów powyżej psychologicznego poziomu 2300 punktów. Mniejsze niż 0,5 proc. ruchy obserwujemy także w przypadku indeksów spółek średnich i małych.

Zobacz przebieg dzisiejszej sesji na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej * notowania mWIG40 i sWIG80 opóźnione o 15 minut

Czy w popołudniowej części sesji zobaczymy ożywienie handlu i bardziej dynamiczne ruchy głównych indeksów? To będzie zależało przede wszystkim od tego, jakie wiadomości napłyną ze Stanów Zjednoczonych. Dwa kluczowe wydarzenia mogące zachęcić inwestorów do odważniejszych ruchów to wystąpienie szefa Fedu Bena Bernanke (14:30) oraz publikacja danych o sprzedaży domów na rynku wtórnym (15:00).

Wymowę pierwszego zmniejsza jednak fakt, że treść oświadczenia nieoczekiwanie została opublikowana kilkanaście godziń przed samym wystąpieniem. Choć Fed wciąż zapewnia, że w razie potrzeby jest gotów użyć wszystkich dostępnych narzędzi, to inwestorzy najwyraźniej nie wierzą już w trzecią rundę dodruku dolarów (Q3E).

Jeśli chodzi o dane z amerykańskiego rynku nieruchomości - są one w zasadzie jedyną wartą dziś odnotowania publikacją z gospodarki. Analitycy oczekują, że sprzedaż domów na rynku wtórnym ma wynieść 4,6 miliona, wobec 4,57 mln miesiąc wcześniej. Obecnie kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy oscylują na niewielkich plusach.

GPW: Spadki powstrzymane. Zobacz, dzięki czemu

Paweł Zawadzki, godzina 09:39

Po wczorajszej, ponad 1-proc. przecenie, dziś WIG20 otarł się o kluczowy poziom wsparcia, po czym ruszył w górę. Mimo spadków, pozytywnie na giełdowych graczy handlujących na GPW, mógł wpłynąć przebieg wczorajszych notowań na Wall Street.

Żadna ze spółek z WIG20 nie znajduje się pod kreską. W okolicach swoich wczorajszych zamknięć oscylują natomiast Bogdanka, PGNiG i PKN Orlen. Wzrostowym liderem jest wczorajszy debiutant w gronie blue chipów - Synthos. Akcje spółki kontrolowanej przez Michała Sołowowa rosną o ponad 2 procent.

Zobacz dzisiejsze notowania WIG20 na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Całkiem niezłe nastroje panujące na GPW to pochodna dwóch czynników. Z jednej strony do kupowania akcji może skłaniać sytuacja na wykresie WIG20. Chodzi przede wszystkim o bliskość kluczowego, przynajmniej w krótkim terminie wsparcia, czyli okolic 2300 punktów.

Z drugiej, pozytywnie na nastroje europejskich graczy może wpływać przebieg notowań na Wall Street. Choć wszystkie amerykańskie indeksy finiszowały pod kreską, to przez większość notowań odrabiały straty z pierwszych minut sesji, ostatecznie kończąc ją znacznie lepiej niż wypadały kiedy sesję zamykała GPW.

Spadki na GPW mogą się pogłębić. Zobacz dlaczego

Arkadiusz Droździel, 20.03, godzina 22:26

Świetna kondycja finansowa największych spółek notowanych na GPW i dobre perspektywy stojące przed rodzimą gospodarka nie robią większego wrażenia na inwestorach w Warszawie. Obecnie dużo większe znaczenie ma to co się dzieje na rynkach globalnych.

Przede wszystkim cieniem na nich kładzie się groźba wyraźnego spowolnienia w Chinach, które w ostatnich latach były głównym motorem napędowym światowej gospodarki. We wtorek rano po raz drugi w tym roku podwyższono bowiem ceny detaliczne benzyny i ropy. A wyższe ceny paliw wpłyną zapewne negatywnie na konsumpcje. Ta natomiast w założeniu chińskich władz ma być drugim filarem gospodarki, by zmniejszyć tym samym uzależnienie od eksportu.

Już jednak lutowe dane o sprzedaży detalicznej każą wątpić w to założenie. Choć wzrosła ona o 14,7 proc. to był to jednak wynik gorszy od prognoz, a co więcej najniższy od prawie trzech lat. W lutym odnotowano także najwolniejsze od połowy 2009 roku tempo wzrostu produkcji przemysłowej. Pogorszenie perspektyw przed chińską gospodarką dostrzegli już sami chińscy decydenci, którzy obniżyli prognozę wzrostu PKB w tym roku do 7,5 proc. z 8 proc., co oznacza najwolniejsze tempo rozwoju gospodarki od 1995 roku.

Drugim potencjalnym punktem zapalnym, który zaniepokoił inwestorów jest obawa, że Grecja może nie być w stanie wdrożyć reform w przewidywanym tempie. Taki wniosek płynie z raportu Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego, czyli instytucji, które udzieliły już w sumie Grekom pomocy na ponad 230 mld euro. Jeżeli tak stałoby się w rzeczywistości nie jest wykluczone, że kwota ta musiałby jeszcze wzrosnąć, by uchronić kraj przed bankructwem.

W tej sytuacji część inwestorów decyduje się na realizację pokaźnych zysków, jakie zdołali wypracować w ostatnich tygodniach. Główne indeksy na najważniejszych europejskich parkietach tylko w ciągu dwóch tygodni zyskały bowiem 6-7 procent.

Zobacz jak zmieniały się indeksy w Europie w ostatnich dwóch tygodniach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Odwrót od akcji w Europie negatywnie wpływa na warszawski parkiet. Dzieje się tak, pomimo że 20 największych spółek z GPW zarobiło w ubiegłym roku o 40 procent więcej niż w 2010 roku. Dodatkowo bank inwestycyjny Noumura podwyższył prognozę wzrostu naszej gospodarki do 3 procent z wcześniejszych 2,8 procent.

To jednak nie uchroniło zejścia indeksu blue chipów poniżej 2300 punktów. Jest to o tyle groźne, że doszło do tego na koniec wtorkowej sesji. W zaistniałej sytuacji część inwestorów - po nocnym zastanowieniu - może bowiem uznać, że w obecnych okolicznościach inwestycje w akcje są zbyt ryzykowne i zdecydują się na sprzedaż posiadanych papierów. Realizacja takiego scenariusza może ściągnąć WIG20 w okolice 2235 punktów.

Zobacz notowania WIG20 we wtorek Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Jest on o tyle prawdopodobny, że atmosferze panującej w Europie poddali się także na Wall Street. Tamtejsze główne indeksy od początku do końca sesji traciły na wartości. W pewnym momencie notowały nawet prawie procentowy spadek. To o tyle zaskakujące, że przed sesją podano, że w lutym liczba pozwoleń na budowę domów za Oceanem wzrosła o 5,1 proc. w skali miesiąca do 717 tysięcy. Analitycy prognozowali natomiast wynik o 27 tysięcy niższy. Co więcej to najlepsze osiągnięcie od października 2008 roku, które jest kolejnym dowodem (po lepszych od oczekiwań danych z rynku pracy), że amerykańska gospodarka powoli wraca na ścieżkę trwałego wzrostu gospodarczego.

Może mieć to jednak i swoje negatywne konsekwencje dla rynków finansowych. Według bowiem analityków ankietowanych przez CNBC, Fed już w 2013 roku może zdecydować się na podwyżkę stóp procentowych, choć oficjalnie zapowiada ich utrzymanie na rekordowo niskim poziomie do końca 2014 roku.

Takiej informacji szef Fed na pewno jeszcze nie przekaże w trakcie swojego wtorkowego wystąpienia, które obok danych o sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA (prognoza zakłada wynik na poziomie 4,6 mln), będzie najważniejszym wydarzeniem dnia dla inwestorów.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)