Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Złoty wzrost

0
Podziel się:

Czwartek przyniósł na GPW silne wzrosty, można powiedzieć "złote" z powodu jednej z przyczyn takiego stanu rzeczy.

*Czwartek przyniósł na GPW silne wzrosty, można powiedzieć "złote" z powodu jednej z przyczyn takiego stanu rzeczy. *

Zachowanie złotego i innych walut w regionie było dziś silnym bodźcem dla wszystkich giełd Europy Środkowo-Wschodniej do wzrostu. Nie przeszkadzały w tym nawet kiepskie, publikowane z w ciągu dnia dane, zarówno z naszej gospodarki, czy amerykańskiej. Powodowały one tylko chwilowe zatrzymanie aprecjacji, która utrzymywał się od początku sesji i z upływem czasu przybierała na sile. Na koniec dnia WIG20 zameldował się 5 procent wyżej niż w środę. Tempa dotrzymywała nam dzisiaj tylko giełda w Rumunii. Rynki zachodnie były wyjątkowo spokojne.

Dynamicznie umacniał się od rana złoty, między innymi z powodu informacji, iż Goldman Sachs zamknął spekulacyjne pozycje na naszej walucie. Bardzo mocne były w czwartek banki - szczególnie bank Pekao SA Niedawna kilkunastoprocentowa zniżka podczas jednak sesji dziś przerodziła się w kilkunastoprocentowy wzrost i zdecydowaną przewagę kupujących. Od największych spółek wyraźnie odstawała tylko Agora, za sprawą rozczarowujących wyników w raporcie za czwarty kwartał 2009 roku.

Obroty kolejny raz przekroczyły miliard i koncentrowały się ponownie na spółkach z WIG20. Indeksy mniejszych spółek zachowywały się słabiej. W tle silnego wzrostu przemknęły słabe dane dotyczące produkcji przemysłowej w Polsce. Spadła ona w styczniu rok do roku o 14,9 procenta, znacznie poniżej prognoz analityków. Inwestorzy jednak oczekiwali słabych danych i zapewne ostatnie osłabienie giełdy i naszej waluty było spowodowane między innymi takimi oczekiwaniami - szczególnie wśród inwestorów zagranicznych. GPW próbuje odrabiać dotkliwe straty, ale znajduje się jeszcze sporo poniżej przełamanych niedawno październikowych dołków, więc obecny wzrost to na razie jedynie próba odreagowania przeceny. To jaki będzie zasięg korekty wzrostowej będzie na pewno zależało od zachowania Wall Street, gdzie główne indeksy nadal walczą o utrzymanie się nad wsparciami. Optymizmu i rodzimego kapitału po niskich cenach nie brakuje. Problemy mogą się pojawić na wyższych
poziomach.

ZOBACZ TAKŻE:

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)