Tuż przed zakończeniem notowań na warszawskiej giełdzie WIG20 spadał o 1,7 proc., a WIG o 1,5 proc. Najbardziej ciążącym na całym rynku sektorem były banki - około godz. 16 akcje aż trzech instytucji finansowych z indeksu WIG20 spadały o więcej niż 3 proc. (BRE Bank, PKO BP oraz Getin), ale co ciekawe, jedyną spośród dwudziestu największych spółek, której akcje były wyceniane wyżej niż dzień wcześniej był również bank - BZ WBK. Brak ważnych danych z zagranicy oraz rozczarowujące informacje o produkcji przemysłowej w Polsce prawdopodobnie przyczyniły się do faktu, że po południu indeks z GPW były jednymi z najmocniej spadających na świecie.
W październiku produkcja przemysłowa spadła o 1,6 proc. m/m, ale w dalszym ciągu utrzymuje się powyżej poziomów sprzed roku. Wzrost w ujęciu rocznym wyniósł 8 proc., podczas gdy ekonomiści szacowali, że będzie to ponad 10 proc. (we wrześniu produkcja była o 12,2 proc. wyższa niż przed rokiem). Warto przypomnieć, że w czwartek, kiedy na światowych giełdach obserwowaliśmy ponad dwuprocentowe wzrosty polskie akcje nie uczestniczyły w zwyżkach. Być może pierwsze z zagranicznych funduszy zaczynają reagować na kontrowersyjne pomysłu rządu odnośnie otwartych funduszy emerytalnych.
W piątek na Wall Street przypada dzień rozliczenia serii opcji, a zatem z dużym prawdopodobieństwem, można założyć, że indywidualni inwestorzy odpuszczą sobie handel i będą z bezpiecznego dystansu obserwować poczynania największych funduszy. Chiński bank centralny po raz piąty w tym roku podniósł stopę rezerw obowiązkowych, tym razem o 50 pkt. bazowych. Wobec braku ważnych publikacji makroekonomicznych był to główny czynnik, którego nie uwzględniono w cenach aktywów. Kwestia pomocy finansowej dla Irlandii nie została jeszcze rozwiązana, ale z kontekstu wypowiedzi różnych przedstawicieli można wnioskować, że prawdopodobnie w weekend poznamy szczegóły ewentualnego programu przygotowanego m.in. przez ECB.
Na rynkach surowcowych przed rozpoczęciem sesji w Nowym Jorku najmocniej drożały cukier (który osiągnął wycenę o ponad 9 proc. wyższą niż przed tygodniem) oraz metale szlachetne - srebro i platyna, ale po południu sytuacja ta uległa gwałtownie odwróceniu.