Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Inwestorzy wciąż niezdecydowani

0
Podziel się:

Tydzień zaczął się od wzrostów. Niewielkich, podobnie jak i niewielka była aktywność na wczorajszej sesji. W krótkim terminie niezmiennie króluje niezdecydowanie, którego wyrazem jest przeciągająca się konsolidacja.

Inwestorzy wciąż niezdecydowani

Tydzień zaczął się od wzrostów. Niewielkich, podobnie jak i niewielka była aktywność na wczorajszej sesji. W krótkim terminie niezmiennie króluje niezdecydowanie, którego wyrazem jest przeciągająca się konsolidacja.

Giełdy uważnie wpatrują się w USA, obserwując zachowanie tamtejszych indeksów i wyczekując na ważne wieści z amerykańskiej gospodarki.

Lekko w górę

Wszystko, co wczoraj ciekawe, wydarzyło się już na początku dnia. W zasadzie po półtorej godzinie notowań wypracowane zostały poziomy z grubsza zadowalające obie strony rynku i ustaliła się względna równowaga. Rosnące o poranku wyceny amerykańskich kontraktów wyciągnęły giełdy europejskie w górę i tak już pozostało do końca. Rodzimy rynek terminowy na otwarciu podskoczył o 18pkt., tworząc szeroką lukę obrazującą ambicje byków na zakończenie korekty i powrót do maksimów hossy. Nieprzekonująca kontra podaży zwiędła właśnie w obszarze owej luki i na długie godziny zapanował spokój znajdujący odzwierciedlenie w beznamiętnym ruchu bocznym. Na finiszu dość niespodziewanie objawiła się podaż i sesja zamknęła się pod jej dyktando, w pobliżu dziennych minimów, przy 2654pkt.

Niepewność paraliżuje

Słabszej końcówce towarzyszył widoczny spadek LOP na grudniowej serii. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w zeszły wtorek, podczas wyprzedaży zapoczątkowanej informacją o podwyżce chińskich stóp procentowych. Równocześnie maleje zaangażowanie w rynku jedynego dużego gracza, którego ujawniają podawane codziennie raporty o koncentracji otwartych pozycji. Możemy tylko spekulować, czy zamykanie długich pozycji to zwykła ucieczka z rynku czy jakaś bardziej zawiła strategia.

Pierwszy dzień tygodnia nie przyniósł rozstrzygnięć, nie wprowadził też zasadniczych zmian w sytuacji technicznej. W krótkim terminie obowiązuje spadkowa korekta, która dzięki obronie istotnego wsparcia na wysokości ostatniego dołka z 12 października (2606pkt.) zaczyna przybierać formę horyzontalnej konsolidacji. Od kilku dni popyt bezskutecznie próbuje powrócić w rejon maksimów hossy (2709pkt.), by ową korektę zakończyć. Te dwa poziomy wyznaczają techniczne granice, których przekroczenie ma szansę wyrwać z rynek z impasu. Wszelkie wahania pomiędzy nimi nie mają większego znaczenia. Ponieważ nie są w stanie wpłynąć na średnioterminowy trend wzrostowy, nie mogą zmienić wskazań technicznych. Te pozostają więc pozytywne.

Problem w tym, że atmosfera z każdym dniem będzie coraz mniej sprzyjać odważnym ruchom. Wczorajsza sesja mogła być dopiero pierwszym odcinkiem nużącego serialu, ciągnącego się być może nawet przez cały tydzień, który finał znajdzie dopiero po publikacji wstępnego szacunku amerykańskiego PKB za III kw. Warto też zwrócić uwagę, iż DJIA dotarła już do swoich kwietniowych szczytów, co dodatkowo paraliżuje inwestorów na całym świecie obserwujących jak średnia poradzi sobie z oporami.

Świat przystanął

Gdy GPW odpoczywała, amerykańskie giełdy oddały część wypracowanych wcześniej zysków. Kontrakty na indeksy z Wall Street i rynki azjatyckie zachowują w tej chwili neutralność. To powinno faworyzować podaż.. Pierwszym punktem obrony optymistów jest wczorajsza luka z otwarcia, kończąca się na 2647pkt. Na wykresie intraday widoczna jest też nieco problematyczna, mała formacja odwróconej głowy z ramionami (linia szyi zaznaczona kolorem zielonym), która powinna wspierać popyt w dążeniu do podnoszenia cen.

Na razie zachowanie rynku nie potwierdziło, ani nie zaprzeczyło znaczeniu formacji. Utrzymanie kursu powyżej luki pozwoli bykom zachować wczorajsze zdobycze, lekką przewagę na rynku i szansę na kontynuację wzrostów na dzisiejszej sesji. Sygnałem ich rozwinięcia będzie pokonanie najbliższego oporu w okolicach 2672pkt. Wyżej leżące przeszkody, to 2678 i 2688pkt.

Jeżeli luka zostanie domknięta, sprzedający przejmą kontrolę i prawdopodobnie bronić się będzie musiało następne wsparcie w okolicy 2632pkt. To dość ważna techniczna przeszkoda w najkrótszym horyzoncie. Na tej wysokości wypadły piątkowe minima, tutaj przebiega też linia półtoramiesięcznych wzrostów (niebieski kolor) i poziom 61,8% zniesienia kilkudniowych wzrostów. Jest to też ostatnia przeszkoda chroniąca wsparcie na 2606pkt.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)