Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kolejna sesja bez decydujących zmian

0
Podziel się:

Wczorajsza sesja bardzo długo przypominała tę poniedziałkową. Przez większą część dnia nie działo się nic interesującego, dopiero końcówka przyniosła zdecydowany wzrost cen akcji i indeksów.

Ta mocna końcówka to efekt dobrego otwarcia w USA, na które reagowały także inne giełdy europejskie. Obroty podliczono na mniej niż 1,3 mld PLN, a więc nie można uznać wtorkowej sesji za przełomową, nie mniej warto podkreślić, że właśnie pod koniec notowań zawierano najwięcej transakcji. Mimo wzrostu cen akcji i indeksów, za wcześnie by mówić o wybiciu. Ale szanse na wybicicie górą z ostatniej konsolidacji wyraźnie wzrosły.
Od początku do końca notowań wzrósł kurs 157. spółek, spadł 122. Przewaga obrotów przy spółkach drożejących.

*GIEŁDY ZAGRANICZNE *
Inwestorzy powrócili na amerykańską giełdę po poniedziałkowym święcie z ochotą do kupowania akcji. Przy dosyć małych obrotach S&P i Dow Jones zyskały wczoraj odpowiednio 1,1 proc. i 0,7 proc. Największym zainteresowaniem kupujących cieszyły się akcje spółek technologicznych i energetycznych dzięki spekulacjom na temat wysokiej sprzedaży produktów Apple oraz rosnącej cenie ropy.

Drugi dzień z rzędu zyskiwały firmy z branży finansowej, co nie powinno dziwić skoro obawy o pogłębienie się kryzysu kredytowego są na rynku coraz mniejsze. Brazylijski Bovespa zyskał dzisiaj 0,8 proc. i coraz bardziej zbliża się do rekordowych poziomów. W Azji jest już na nich Hang Seng, który dzisiejszym wzrostem o 1,3 proc. ustanowił kolejny rekord. Słabiej radzi sobie Nikkei (traci 0,1 proc.) w wyniku mocnienia się jena, które szkodzi japońskim eksporterom.

*OBSERWUJ AKCJE *
Agora - po silnej fali wzrostów akcje spółki są najdroższe od grubo ponad jednego roku. Wygląda jednak na to, że możemy spodziewać się odreagowania tych wzrostów, na co wskazują MACD i RSI pokazujące wykupienie rynku. Sugerują to również wysokie obroty na ostatnich sesjach, które świadczą o tym, że część inwestorów na ochotę na realizację zysków. Ewentualna korekta powinna zatrzymać się na wsparciu na 50 PLN, a w przypadku pogłębienia spadków na 47 PLN. Jeżeli kurs zjedzie niżej, może dojśc nawet w rejon 41 PLN.

TPSA - kurs spółki wybił się z bazy i możemy spodziewać się drugiej fali wzrostów, tym bardziej, że wybicie zostało potwierdzone dużą białą świecą przy rosnących obrotach. Zasięg ewentualnej wycieczki w górę można szacować na 1,5 PLN czyli do poziomu 24 PLN. RSI potwierdza taki potencjał wzrostowy, chociaż trzeba powiedzieć, że MACD jest w tej kwestii bardziej sceptyczne (pokazuje wykupienie rynku).

*PROGNOZA GIEŁDOWA *
Po wczorajszej sesji WIG jest najwyżej od 9 sierpnia (dnia, który przedwcześnie został okrzyknięty czarnym czwartkiem, bo kolejny czwartek okazał się jeszcze czarniejszy), a WIG20 nawet od 8 sierpnia. Czy to oznacza, że wraz ze wzrostem giełd amerykańskich, mamy dziś szanse na mocny wzrost i wybicie górą? Szanse zawsze są, ale trzeba uważać, czy przypadkiem nie jest to pułapka, fałszywe wybicie. Ostatnie sesje wzrostowe rozgrywały się przy bardzo skromnych obrotach - ich wartość prognostyczna nie jest wysoka. Również w Stanach, wczorajszy wzrost odbył się przy niewielkim wolumenie. Nie można zatem być zbyt pewnym swego, zwłaszcza że rynek walutowy wysyła sprzeczne sygnały.

Po dzisiejszej sesji nie spodziewamy się zdecydowanych rozstrzygnięć, co do przyszłego kierunku ruchu indeksów. Ale pewnych podpowiedzi. Bo do końca tygodnia ten ruch powinien zostać określony.

*WALUTY *
Osłabienie euro zatrzymało się na poziomie dołka intra-day, z minionej środy i jest to ostatni bastion dla euro. Wskaźniki techniczne są bardzo bliskie wygenerowania sygnału sprzedaży wspólnej waluty. Jest nim poziom 1,357 USD i tu właśnie mamy kurs euro dziś rano.

Jen zyskuje 0,1 proc. do dolara i 0,4 proc. wobec euro. I w tym przypadku można mówić o ważeniu się losów rynku. Minister Finansów Japonii powiedział, że resort przyjrzy się najbardziej spekulacyjnym instrumentom finansowym i może zabronić ich stosowania. To groźba ukrócenia procesu carry-trade, choć raczej niewykonalna w 100 proc.
U nas dolar zaczyna dzień od 2,814 PLN, euro wyceniane jest na 3,822 PLN, a frank na 2,322 PLN. To te same kursy, co wczoraj po południu.

SUROWCE

Ropa rozpoczyna dzień wyżej o 0,7 proc.- za londyńską baryłkę brent płaci się 74,05 USD. Siedem z ostatnich dziewięciu dni, kiedy handlowano tym surowcem było wzrostowych i wszystko wskazuje na to, że ta seria zostanie dzisiaj kontynuowana. Niemniej, widać że potencjał wzrostowy się powoli wyczerpuje i kurs może mieć problem z przebiciem poziomu 75 USD. Wiele zależy w tej materii od rynków akcji, które są mocno skorelowane z giełdami surowcowymi.

Miedź zmienia się nieznacznie, po wczorajszym silnym spadku będącym odreagowaniem ostatnich wzrostów. Jej cena na giełdzie w Londynie wzrosła o 0,3 proc. do poziomu 7.330 USD za tonę, a na giełdzie w Szanghaju pozostała bez zmian. Silne wahania mieliśmy na rynku metali szlachetnych, co jest pochodną po nerwowości na eurodolarze. Uncja złota potaniała dzisiaj o 0,4 proc. do 680 USD.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Open Finance
KOMENTARZE
(0)