Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kupujący tanio skóry nie oddadzą

0
Podziel się:

Ubiegły tydzień nie był dobrym czasem dla naszych portfeli (przynajmniej tych inwestycyjnych). Już w poniedziałek i wtorek - choć giełdowe indeksy zdołały ostatkiem sił poprawiać swoje historyczne maksima - było widać, że zanosi się na korektę.

Ubiegły tydzień nie był dobrym czasem dla naszych portfeli (przynajmniej tych inwestycyjnych). Już w poniedziałek i wtorek - choć giełdowe indeksy zdołały ostatkiem sił poprawiać swoje historyczne maksima - było widać, że zanosi się na korektę.

Głównym katalizatorem właściwej części korekty, która nadeszła w drugiej połowie tygodnia, były wieści nadchodzące z parkietów światowych. Najpierw zachwiała się w posadach giełda chińska, a wraz z nią niepokój (choć znacznie mniejszy) ogarnął inne parkiety azjatyckie, a potem szef amerykańskiego banku centralnego znów zasugerował możliwość podwyżki stóp procentowych. Po kilku tygodniach błogostanu, w jakim przebywali inwestorzy amerykańscy, powróciły strachy o kondycję amerykańskiej gospodarki.

Te dwa ciosy, które nadeszły z otoczenia warszawskiej giełdy, spowodowały pierwszą od kilku tygodni wyraźną przecenę akcji. W środę indeksy traciły po ok. 1,5-2 proc., a w piątek jeszcze dodały 0,5-1 proc. i w sumie od poniedziałku do piątku straty tych inwestorów, którzy ulokowali cały swój kapitał w akcjach lub funduszach akcji, wyniosły ok. 3-4 proc. A portfele miłośników małych i średnich spółek - przecenionych w większym stopniu, niż giganci parkietu - o 4-5 proc.

Spadkowa korekta przyniosła najgwałtowniejszą od kilku miesięcy obniżkę notowań akcji. Zarazem indeks największych spółek WIG20 znalazł się blisko ważnej strefy 3650-3600 pkt. W piątek indeks na chwilę spadł poniżej 3600 pkt. ale potem odbił się od niej z dużą siłą. Widać więc, że kupujący tanio skóry nie oddadzą.

Po serii czterech spadkowych sesji z rzędu parkiety zachodnioeuropejskie w piątek odreagowały. Wyraźna poprawa koniunktury na parkietach w USA - indeksy poszły tam w górę w piątek o ponad 1 proc. - może zwiastować definitywny koniec korekty w Europie, a także u nas. Ale trudno stawiać taką tezę zaledwie na podstawie jednoseryjnej - piątkowej poprawy nastrojów. Dopiero poniedziałkowe notowania przyniosą odpowiedzi na najważniejsze pytanie, trapiące inwestorów: czy najgorsze już za nami?

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)