Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

Na GPW będzie ciężko

0
Podziel się:

Od rana na giełdzie w Warszawie główne indeksy zyskują na wartości. Inwestorzy spodziewają się wzrostowej sesji za Oceanem.

Na GPW będzie ciężko

Sytuacja na rynkach finansowych nie rozpieszcza inwestorów. Daleko nam jeszcze do jakiejkolwiek stabilizacji.

Jaki początek taki i cały tydzień. To wcale nie oznacza, że najbliższe dni mają należeć wyłącznie do niedźwiedzi. Dla inwestorów posiadających gotówkę i refleks, zawsze znajdzie się chwila, która pozwoli na zarobek.

Po piątkowej przecenie, przyszła kolej na poniedziałek. Należy jednak zauważyć, że obroty były już niższe, co daje pewną nadzieję. Jeśli by w USA sesja nie była aż tak fatalna to można było spodziewać się odbicia na naszym parkiecie we wtorek rano. Tymczasem po takiej sesji jaką zobaczyliśmy za oceanem możemy się wszystkiego spodziewać.

Z jednej strony inwestorzy w USA usłyszeli _ gorzką _ prawdę z ust prezydenta na temat przemysłu motoryzacyjnego, ale przede wszystkim o dwóch firmach. Barack Obama oświadczył wprost, że przygotowane przez General Motors i Chrysler plany restrukturyzacji są za mało ambitne. Wielkie krążowniki szos połykające po kilkanaście litrów paliwa na sto kilometrów nie pasują przecież do planu wspierania _ zielonej energii _. Powróciły dodatkowo obawy o stabilność systemu bankowego i nawet zapowiedź prezydenta, że jego rząd wprowadzi ulgi podatkowe dla kupujących nowe samochody niczego nie zdołały zmienić w ogólnym obrazie.

[

]( http://www.money.pl/gielda/swiat/usa_sp/ )Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wydaje się, że reakcja inwestorów na rynku akcji w USA jest co najmniej lekko przesadzona. Nie wiemy na ile taka reakcja rynku zrobiła wrażenie na politykach amerykańskich. Może wcześniej zajęli krótkie pozycję i teraz zastanawiają się czym się martwią inwestorzy w Europie? Problem z jednej strony polega na tym, że nasi europejscy gracze za bardzo są zapatrzeni na tamtejsze indeksy, które nie zapowiadają w najbliższej przyszłości nic dobrego - przynajmniej w dłuższym terminie. Może więc czas zacząć szukać bodźców do wzrostów znacznie bliżej?

Jak się bez przerwy okazuje, sytuacja w gospodarce przebiega bardzo dynamicznie. Według Angela Gurríi, sekretarza generalnego OECD, jego instytucja obniży dzisiaj swoje prognozy PKB w 2009 r. dla najbardziej uprzemysłowionych krajów do minus 4,2-4,3 proc., z szacowanych w listopadzie minus 0,3 proc. Na szczęście rynek powoli oswaja się z takimi prognozami.

Po naszym rynku nie należy spodziewać się zbyt wiele. Po dwóch dniach spadków odbicie wydaje się naturalne, choć wcale nie musi mieć długotrwałego charakteru. Już po pierwszych kilkunastu minutach będziemy wiedzieć na jakie siły ze strony byków możemy liczyć. Bardzo blisko jesteśmy poziomu 1500 punktów. Jeżeli go przebijemy zostanie otwarta droga na 1400 punktów.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)