Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Joanna Pluta
|

Negatywny sentyment w sektorze finansowym

0
Podziel się:

Dzisiejsze notowanie mogą również zakończyć się na minusie, tym bardziej, jeśli dane dotyczące amerykańskiego deficytu obrotów bieżących, jakie spłyną z USA jeszcze przed zamknięciem sesji na GPW, okażą się zgodne z oczekiwaniami - oczekuje się bowiem wzrostu deficytu o 1 mld dolarów.

Negatywny sentyment w sektorze finansowym

Wczorajsze nastroje na światowych parkietach kolejny dzień z rzędu znajdowały się pod wpływem negatywnych wiadomości z czwartego największego amerykańskiego banku inwestycyjnego Lehman Brotehrs.

Po wtorkowych doniesieniach, iż gigant nie zdoła podnieść kapitałów własnych ze względu na wycofanie się kluczowego inwestora, wczoraj poznaliśmy szokująco złe wyniki za drugi kwartał - Lehman Brothers wykazał stratę dwa razy większą niż oczekiwano - wyniosła ona 3,9 mld dolarów wobec prognoz na poziomie 2,2 mld. Można sobie wyobrazić, jak na te informacje zareagowały notowania sektora finansowego - sam Lehman stracił na zamknięciu 6 proc.

Dow Jones po wtorkowym znaczącym spadku, wczoraj zamknął się niezdecydowanym wynikiem +0,34%. Sytuację na nowojorskiej giełdzie poprawiła nieznacznie spadająca cena ropy naftowej - zmniejszyły się bowiem obawy o wzrost inflacji i poprawiły się nastroje konsumentów. W Japonii natomiast po nieznacznych spadkach wczoraj, dziś Nikkei 225 zakończył sesję ze stratą na poziomie -2%. Nad parkietem tokijskiej giełdy wciąż bowiem unosi się widmo obaw o spowolnienie gospodarcze na świecie - Japonia to kraj, którego wzrost gospodarczy w dużym stopniu zależy od eksportu, a więc od globalnego popytu. Na przełomie 2007 i 2008 roku udało się gospodarce japońskiej wyjść z wieloletniej recesji, jednak kryzys na rynkach finansowych i pogorszenie się sytuacji gospodarczej głównych partnerów handlowych Japonii, przyniosły z powrotem ujemny wzrost PKB w drugim kwartale bieżącego roku - od tej pory inwestorzy drżą na myśl o dalszym spadku globalnego popytu. Na Starym Kontynencie najbardziej zniżkowały akcje sektora bankowego.
Spadki cen surowców podziałały na nastroje w Europie odwrotnie niż w Stanach Zjednoczonych i spowodowały silną zniżkę cen akcji koncernów wydobywczych. Ostatecznie FTSEurofirst 300 stracił na zamknięciu 0,7%.

WIG20 spadł wczoraj poniżej wsparcia 2500 punktów i zakończył dzień ze stratą 1,75 proc. Po pokonaniu poziomu 2500 punktów, kolejnym ważnym poziomem jest dno z połowy lipca. Dzisiejsze notowanie mogą również zakończyć się na minusie, tym bardziej, jeśli dane dotyczące amerykańskiego deficytu obrotów bieżących, jakie spłyną z USA jeszcze przed zamknięciem sesji na GPW, okażą się zgodne z oczekiwaniami - oczekuje się bowiem wzrostu deficytu o 1 mld dolarów.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)