Ubiegły tydzień na warszawskiej giełdzie, mimo iż przedzielony pierwszomajowym świętem przyniósł inwestorom niespodziewane emocje. Brak korelacji z relatywnie silniej zachowującymi się giełdami w Europie Zachodniej i zza oceanem, dodatkowo potęgował niepewność, co do rozwoju sytuacji na rynku.
Niemal cały tydzień główny indeks WIG20 zmagał się z obroną istotnego technicznego wsparcia znajdującego się na poziomie 1110 punktów. Ostatecznie obrona się powiodła, a indeks zyskał w skali tygodnia ponad 1 procent. Przez większość czasu największą uwagę skupiały na sobie notowania spółek sektora bankowego tracące wyraźnie na wartości w związku z obawami, co do wyników kwartalnych branży.
Do wyprzedaży mogły zachęcać dodatkowo podane już wcześniej słabe wyniki kwartalne Banku Millennium. Straty największych banków mogłyby być bardziej wyraźniejsze gdyby nie akcja ratunkowa w drugiej części środowej sesji, dająca obecnie szansę kursom na małe odreagowanie. Przeciwwagą dla słabnących walorów banków były w ubiegłym tygodniu akcje TPSA oraz PKNOrlen, które z kolei zyskiwały na wartości między innymi dzięki zagranicznemu popytowi, który był pochodną pozytywnych oczekiwań, co wyników kwartalnych tych spółek. Motywem do kupna koncernu z Płocka mogła być dodatkowo informacja o podpisaniu ramowego porozumienia z Polimexem Cekopem w sprawie współpracy przy ewentualnej odbudowie Iraku. Bez większych emocji obyło się tym razem wśród największych spółek z branży informatycznej, których ceny nie odbiegały zanadto od tych sprzed tygodnia.
Zupełnie inaczej sytuacja kształtowała się wśród mniejszych spółek z rynku SiTech, które kontynuowały zwyżkę. Właśnie między innymi akcjom Emaxu, Sterprojektu, Getinu, Talexu, Telmaxu, CSS indeks TECHWIG pokonuje nowe lokalne maksima, notując poziomy z połowy ubiegłego roku. Posiadacze innych akcji z szerszego rynku również mogli mieć powody do poprawy humorów. Byli wśród nich posiadacze akcji Orbisu, który po wybiciu się z prawie rocznej konsolidacji i wygenerowaniu sygnału sprzedaży, po tym jak spółka zapowiedziała podwojenie ubiegłorocznego zysku netto, rozpoczął ruch powrotny, który może dąć szansę do zamknięcia pozycji po nieco korzystniejszej cenie. Wcześniejsze, pokaźne straty odrabiali również właściciele Wilbo, które po lepszych wynikach kwartalnych ma szansę na dłużej wrócić do łask inwestorów. Nieco lepsza atmosfera, która pojawiła się wokół Mostostalu Zabrze, wywołała ruch do góry, który zakończył trwającą ponad miesiąc konsolidację. Również spory ruch do góry, połączony z osiągnięciem
historycznych szczytów, zanotowały akcje Farmacolu, który podobnie jak większość spółek z sektora farmaceutycznego cieszy się wciąż dużym zainteresowaniem kupujących.