Wtorkową sesję należy oceniać neutralnie - nie zmienia ona spadkowych zagrożeń, które pojawiły się na rynku w piątek.
Wtorkowa sesja przyniosła odreagowanie w segmencie największych spółek, głównie dzięki pozytywnej reakcji na dane makroekonomiczne z USA.
Gorzej zachował się szeroki rynek, gdyż traciły na wartości indeksy małych i średnich spółek, a statystyka sesji wskazuje na przewagę spółek spadających. Głównym mankamentem sesji były niskie obroty, które przede wszystkim w przypadku WIG20 wskazują na korekcyjny charakter wczorajszego wzrostu.
W indeksie WIG20 bardzo pozytywnie zachowały się akcje GTC, które po wybronieniu wsparcia w okolicy 35 zł prawdopodobnie kierują się teraz w stronę oporu na poziomie 39,50 zł. Przejście tej bariery otworzyłoby dla akcji dewelopera przestrzeń do dłuższych wzrostów.
Bardzo niepokojąco wygląda wykres Biotonu, który ustanowił nowe minimum fali spadkowej. Choć nie towarzyszył temu zwiększony obrót, możliwa jest kontynuacja spadków i zachowanie się spółki gorzej od głównych indeksów.
Na szerokim rynku popyt zaatakował trzy podmioty z grupy NFI. Pierwszy, piąty oraz trzynasty NFI zanotowały bardzo duże wzrosty, a informacją inicjującą wzrost zainteresowania tymi spółkami były plany ich połączenia.
Dziś w trakcie sesji pojawi się dużo znaczących impulsów - kolejne amerykańskie spółki będą publikowały wyniki kwartalne, a w zakresie danych makroekonomicznych czekają nas publikacje dotyczące inflacji, produkcji przemysłowej i rynku nieruchomości w USA.