Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Opór został ostatecznie złamany?

0
Podziel się:

Po długim zastoju, pod koniec wczorajszej sesji rynek dynamicznie podskoczył, o jeden punkt poprawiając rekordowe osiągnięcia. Ożywiający i prowokujący do wzrostów impuls napłynął oczywiście zza wielkiej wody, wraz z otwarciem giełd amerykańskich.

Początek dnia powinien potwierdzić, czy opór został ostatecznie złamany, a dwutygodniowa konsolidacja przeszła już do historii.

Maksima podbite
Sesja zaczęła się pod przewodnictwem optymistów, rozpędzonych i rozochoconych udanym, poniedziałkowym fixingiem. Pęd wyczerpał się na pierwszym i niespecjalnie mocnym oporze przy 2490pkt. Nieudana próba jego przebicia skończyła się odwrotem rynku ciągniętego w dół przez tracące giełdy starego kontynentu. Na długie godziny kurs utkwił blisko centrum dwutygodniowej konsolidacji. Przebudzenie przyszło po godz. 14, wraz z wynikami Citigroup. Mimo, iż okazały się one zgodne z oczekiwaniami, GPW zareagowała nerwowo, pogłębiając dzienne minima. Ceny błyskawicznie jednak powróciły na poprzednie poziomy dając świadectwo pełnej mobilizacji popytu. Najważniejsza była sama końcówka sesji. Nieoczekiwanie pozytywne otwarcie Wall Street wywołało eksplozję nadziei i zaowocowało szałem zakupów. W efekcie fixing wywindował rynek 1pkt. ponad wcześniejsze maksima.
1 punkt wyżej
Za sprawą wczorajszego finiszu na wyziębiony warszawski parkiet wreszcie powrócił handel i emocje. Końcowy skok cen, który wyniósł rynek tuż ponad poprzedni szczyt, został potwierdzony zdecydowanym wzrostem obrotów. Czy ten minimalnie lepszy rekord uzyskany na fixingu traktować należy już jako przełamanie dwutygodniowej niemocy i wybicie z wąskiej konsolidacji? Warto zauważyć, iż rynek kasowy przebił swoje najlepsze osiągnięcia bardziej zdecydowanie od kontraktów, WIG20 poprawił się o 8pkt. Amerykańskie indeksy utrzymały wysokie poziomy do końca, również finiszując przy maksimach. Wiele przemawia więc za bykami, przynajmniej w krótkim horyzoncie. Potwierdzenie przynieść winna sesja dzisiejsza, ale zwlekanie grozi większymi kosztami wejścia na rynek, a potencjalnej groźby fałszywego wybicia całkowicie nie da się wyeliminować.

GPW od początku dnia wyróżniała się wczoraj siłą na tle pozostałych parkietów kontynentu. Nowe szczyty były tego potwierdzeniem, największym giełdom europejskim to się nie udało. Nadrabiamy teraz zaległości z poprzedniego tygodnia, kiedy to z zazdrością przyglądaliśmy się radości sąsiadów.
Byki w natarciu
Zamknięcie na nowych maksimach dowodzi, iż popyt przeważa. Teraz wszystkie krótkie pozycje są stratne. Pierwszego oporu szukać można na 2530-2535pkt. Twardszą zaporą powinien być obszar 2590-2600pkt., który wyznacza granica 5-ciomiesięcznego, wzrostowego kanału. Najbliższym oparciem dla cen są teraz okolice 2500-2510pkt. Utrzymanie kursu ponad tą granicą wzmacniać będzie Sytuacja odwróci się przeciwko kupującym po zejściu pod 2445pkt. i 2412-2419pkt.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)