Wczoraj byki przełamały opór, który przez dwa dni skuteczne powstrzymywał zwyżkę. To techniczny sygnał potwierdzający trend wzrostowy. Zmieniły się poziomy, sytuacja jest nadal podobna. Rynek wspina się coraz wyżej, niepewność zaś podtrzymują niezmiennie niskie obroty.
Popyt powrócił
Przed wczorajszym porankiem parkiety zagraniczne zgodnie milczały, nie dając żadnych wskazówek mogących pomóc w określeniu kierunku światowych giełd. Na GPW dzień rozpoczął się neutralnie, w okolicy wtorkowego zamknięcia. Pierwsze minuty sesji upłynęły w rytmie zmiennych i szarpanych ruchów. Z chaosu tego zwycięsko wyszły byki i. jeszcze przed południem zaatakowały opór na wysokości 2406-2417pkt., który dotychczas skutecznie powstrzymywał zapędy kupujących. Tym razem pękł i uwolniony spod jego władzy rynek poczołgał się do góry. Poczołgał, a nie podskoczył, gdyż ruchowi brakowało wyraźnie dynamiki i euforii, które w zeszłym tygodniu towarzyszyły wybiciu z formacji podwójnego dna. Niemniej rynek rósł, sukcesywnie podbijając sesyjne rekordy. Szczytowym osiągnięciem byków okazała się być wysokość 2430pkt., dzień zamknął się zaś na 2418pkt.
Aktywność wciąż niska
Przełamanie oporu zakończyło krótką i płytka korektę zeszłotygodniowych wzrostów, a wczorajszy sygnał potwierdził obowiązywanie krótkoterminowego trendu wzrostowego. Tym samym byki osiągnęły już więcej, niż można było oczekiwać na podstawie potencjału formacji podwójnego dna. Techniczną wiarygodność wybicia osłabiają nieprzekonujące obroty i słaba dynamika, którym odzwierciedleniem są ciągle straszące dywergencje na oscylatorach. Z cenami jednak nie sposób dyskutować. Było wybicie, obowiązuje sygnał potwierdzający optymistyczne perspektywy najbliższej przyszłości. Ostrożność i czujna obserwacja zachowań rynku jest jednak jak najbardziej wskazana. Byki mają coś do udowodnienia i dzisiejsza sesja powinna rozwiać większość wątpliwości. Próba sił może rozpocząć się już równo z giełdowym gongiem. Dłuższe utrzymywanie się cen ponad 2406pkt. będzie przemawiać na korzyść optymistów.
Na horyzoncie mglista północ
W tej chwili wskazania techniczne każą patrzeć na północ północ. Najbliższy opór leży przy 2434pkt, silniejszą technicznie zaporą jest jednak luka bessy z 22 stycznia (2452-2467pkt.). Po wczorajszym zwycięstwie byki powinny wspiąć się przynajmniej do tych wysokości. Nieco wyżej, bo w sąsiedztwie 2490pkt. przebiega zapomniana już dolna granica pięciomiesięcznego klina (czerwona linia na wykresie), której przełamanie było technicznym sygnałem potwierdzającym początek korekty zeszłorocznego trendu wzrostowego. Być może obecny rajd byków jest ruchem powrotnym do granic porzuconej formacji, przyszłość rozstrzygnie.
Szukając ewentualnych oznak słabości rynku, w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na poziom 2406pkt., który przeszedł teraz do obozu byków i będzie podtrzymywać ceny, tutaj biegnie też wstępna linia trendu wzrostowego (niebieski kolor). Wysokość ta jest więc pierwszym bezpiecznikiem pozytywnych wskazań. Jej złamanie byłoby niepokojącym symptomem dla posiadaczy długich opozycji i doprowadzi zapewne do konfrontacji z ostatnim lokalnym dnem (2371pkt.). Zejście jeszcze niżej będzie już krótkoterminowym sygnałem sprzedaży, kolejne wsparcie to 2333pkt.
