Wydarzeniem wczorajszego dnia miało być wystąpienie sekretarza skarbu T. Geithnera. I było. Inwestorzy liczyli na to, że usłyszą konkretny plan ratowania amerykańskiego systemu finansowego. Niestety przemówienie zostało przyjęte z dużym sceptycyzmem, co inwestorzy okazali pozbywając się natychmiast akcji.
Notowania za oceanem rozpoczęły się od niewielkich spadków. Po godzinie 17.00 polskiego czasu, kiedy opublikowano przemówienie sekretarza skarbu Timothy Geithnera, indeks S&P500 spadł w ciągu 30 minut o ponad 2.5%. Nie zakończyło to spadków. Indeks osuwał się nadal i ostatecznie zamknął się stratą 4.91%. Nasdaq stracił 4.20%. Dow Jones spadł o 4.62%. Indeks ten po ostatnich przecenach banków jest już coraz mniej reprezentatywny dla obrazu rynku, ze względu na swoją konstrukcję. Jest to indeks cenowy, nie uwzględniający kapitalizacji spółek.
Geithner w swoim przemówieniu zaznaczył, że rząd zapewni do 1 bln USD na działania adresowane w kierunku zwalczenia toksycznych aktywów banków. Program na początku zakłada przeznaczenie na ten cel 500 mld USD i jeśli to będzie konieczne środki będą zwiększone. Działania te mają objąć Departament Skarbu, Fed, FDIC oraz prywatnych inwestorów. Zostanie w tym celu powołany specjalny podmiot Public Private Investment Fund. Geithner powiedział, że badany jest szereg struktur dla tego programu. I właśnie brak konkretów dotyczących tego wspólnego publiczno-prywatnego funduszu wywołał konsternację wśród inwestorów. Sekretarz skarbu zaznaczył też, że działania te będą wymagały sporych środków, ryzyka i czasu. Inwestorzy wiedzą doskonale, że czas działa na niekorzyść banków, które potrzebują natychmiastowej pomocy.
Banki otrzymają nowe zastrzyki gotówki, przy czym środki te będą obwarowane ostrzejszymi niż poprzednio restrykcjami. Fed rozszerzy też program TALF z 200 mld do 1 bln USD. Jest on skierowany na ożywienie rynku kredytów konsumenckich.
W Senacie uchwalono plan ożywienia gospodarki, przeznaczając na ten cel 838 mld USD. Nie zmieniło to jednak negatywnego nastawienia inwestorów na dzisiejszej sesji. Teraz Kongres musi sfinalizować prace nad planem, lecz najpierw Senat i Izba Reprezentantów muszą usunąć różnice między uchwalonymi przez nie oddzielnymi ustawami.
Mocno potaniały akcje ubezpieczyciela Principal Financial (-29.6%). Spółka musi sięgnąć po pomoc państwową, gdyż spadająca wartość obligacji korporacyjnych i hipotecznych mocno nadszarpnęła jej kapitały. Rynek obawia się znacznych odpisów obligacji korporacyjnych w firmach ubezpieczeniowych. Wartość takich aktywów w tych firmach szacowana jest na 1 bln USD.
Spośród spółek z Dow Jones najmocniej taniały banki. Bank of America stracił 19.3%, a Citigroup 15.2%. Alcoa spadła o 10%, po tym jak rating długu spółki został obniżony o dwa poziomy do BBB-.
ZOBACZ TAKŻE: