Wczorajszy dzień przyniósł spadki na GPW. WIG20 podążając wraz za światowymi parkietami na zamknięciu tracił 1,88%. Po otwarciu na poziomie 3862 pkt przewagę mieli sprzedający sprowadzając indeks w rejon ważnego wsparcia na 3830 pkt.
Pozostałe europejskie giełdy również zakończyły dzień spadkami, średnio w okolicach 1%.
Amerykańskie indeksy podczas wczorajszej sesji zniżkowały podobnie jak i w poniedziałek, Dow Jones 0,50%, S&P 500 0,70%, Nasdaq Composit 0,60%.
W związku ze spadkami podczas sesji azjatyckiej (Nikkei 225 1,20%, Hang Seng 0,80%, All Ord 0,50%), WIG20 powinien otworzyć się na niższych poziomach. Pierwsze wsparcie stanowi rejon 3800 pkt, który znajduje się w połowie dużej białej świecy z wtorku 9-tego października a następnie okolice 3730 pkt stanowiące jej podstawę.
Wczorajsza sesja potwierdza porzekadło, iż niewykorzystane okazje lubią się odwracać przeciwko nam. Taką okazją była sesja w czwartek w ubiegłym tygodniu, która nie została wykorzystana do pokonania lipcowych szczytów. Po kolejnej nieudanej próbie w poniedziałek indeks znacznie zniżkował w dniu wczorajszym.
W związku z niepewnością panującą na rynku, bykom może być ciężko podciągnąć indeks po raz trzeci. Popyt staje się coraz słabszy, co wiązać się może co najmniej z korektą w rejon wrześniowej konsolidacji.
W dniu dzisiejszym z istotniejszych informacji poznamy o godzinie 10:30 zapiski z ostatniego posiedzenia Banku Anglii. Następnie o 14:30 w USA podana zostanie inflacja CPI oraz Core CPI.
O tej samej godzinie napłyną również istotne dane z rynku nieruchomości dotyczące rozpoczętych budów we IX (spodziewany spadek z 1,33 mln do 1,28 mln) oraz wydanych pozwoleń na budowę (prognoza 1,29 mln wobec 1,32 mln poprzednio).
