Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Spokojnie do góry

0
Podziel się:

Pierwsza część poniedziałkowej sesji na globalnych rynkach akcyjnych przyniosła kontynuację zeszłotygodniowych wzrostów, ale ich skala była już wyraźnie mniejsza niż ostatnio.

<b>Marek Nienałtowski</b> 
<br /><br />
Główny Analityk Dom Kredytowy Notus S.A.
<b>Marek Nienałtowski</b> <br /><br /> Główny Analityk Dom Kredytowy Notus S.A.

Co prawda jeszcze w regionie Azji i Pacyfiku indeks MSCI AC Asia Pacific zwyżkował o 1,3%, ale już na Starym Kontynencie chętnych do kupowania było wyraźniej mniej. O godz. 13:34 paneuropejski indeks STOXX Europe 600 szedł w górę o 0,17%, a najszerszy wskaźnik warszawskiego parkietu, czyli WIG, poprawiał się o 0,26%.

Wyhamowaniu strony popytowej nie ma się co jednak dziwić. W ubiegłym tygodniu ogólnoświatowy indeks MSCI AC World zwyżkował, aż o 5,13%, najmocniej od prawie roku, o czym zadecydował fakt zakończonych sukcesem kluczowych głosowań w greckim parlamencie oraz zaskakująco dobrych danych z amerykańskiego sektora wytwórczego za czerwiec.

Dziś na rynkach jest bardzo spokojnie, co związane jest przede wszystkim z nieobecnością na nich świętujących Dzień Niepodległości Amerykanów, ale także z brakiem publikacji ważniejszych danych makro - choć te co ujrzały światło dzienne były pozytywne z punktów widzenia cen akcji. Nastroje na parkietach nadal ustawiane są przede wszystkim doniesieniami dotyczącymi finansów Grecji, a te ostatnio są w większości pozytywne.

W weekend ministrowie finansów Eurolandu zdecydowali, że UE przekaże Grecji swoją część piątej transzy z zeszłorocznej pomocy, a wiadomym też jest, że MFW taką samą decyzję powinien podjąć na dniach. Z kolei jeśli chodzi o nowe środki finansowe dla Hellady, to Eurogrupa ma podjąć decyzję w tej sprawie w najbliższych tygodniach. Oczywiście chodzi tu już tylko o szczegóły, m.in. o dokładną kwotę pomocy (obecnie rynki spodziewają się, że będzie to coś około 120 mld euro, wobec 110 mld tej zeszłorocznej) oraz zapisy dotyczące konkretnego udziału w niej sektora prywatnego, a nie o to czy ta pomoc w ogóle będzie, czy też nie.

Skala dzisiejszego wzrostu parkietach akcyjnych byłaby jednak zapewne nieco większa, gdyby nie decyzja agencji Standard & Poor's, która to w poniedziałek obniżyła długoterminowy rating Grecji do poziomu CCC z B i ostrzegła przed „selektywną niewypłacalnością” tego kraju, powodowaną planami zrolowania przez banki części posiadanego długu Hellady. Paniki, nie też nawet większej nerwówki wśród inwestorów po decyzji S&P nie było, bo i zdanie w tej sprawie agencji ratingowych, jest szeroko i od dawna znane.

Tak jak podkreślono powyżej, przedstawione dziś przed południem dane makro z Eurolandu - choć dobre - nie były zbyt istotne i pozostały bez większego wpływu na rynek. W maju ceny produkcji sprzedanej przemysłu strefy euro wzrosły r/r o 6,2% wobec ich 6,7% zwyżki w kwietniu, a wskaźnik zaufania konsumentów tego samego obszaru zwyżkował w lipcu do 5,3 pkt z 3,5 pkt w czerwcu. W przypadku wskaźnika PPI oczekiwano jego zwyżki o 6,3%, a w przypadku indeks Sentix zakładano, że spadnie on do poziomu 0,6 pkt.

Pierwsza część poniedziałkowej sesji na globalnych rynkach akcyjnych przyniosła kontynuację zeszłotygodniowych wzrostów, ale ich skala była już wyraźnie mniejsza niż ostatnio. Co prawda jeszcze w regionie Azji i Pacyfiku indeks MSCI AC Asia Pacific zwyżkował o 1,3%, ale już na Starym Kontynencie chętnych do kupowania było wyraźniej mniej. O godz. 13:34 paneuropejski indeks STOXX Europe 600 szedł w górę o 0,17%, a najszerszy wskaźnik warszawskiego parkietu, czyli WIG, poprawiał się o 0,26%.

Wyhamowaniu strony popytowej nie ma się co jednak dziwić. W ubiegłym tygodniu ogólnoświatowy indeks MSCI AC World zwyżkował, aż o 5,13%, najmocniej od prawie roku, o czym zadecydował fakt zakończonych sukcesem kluczowych głosowań w greckim parlamencie oraz zaskakująco dobrych danych z amerykańskiego sektora wytwórczego za czerwiec.

Dziś na rynkach jest bardzo spokojnie, co związane jest przede wszystkim z nieobecnością na nich świętujących Dzień Niepodległości Amerykanów, ale także z brakiem publikacji ważniejszych danych makro - choć te co ujrzały światło dzienne były pozytywne z punktów widzenia cen akcji. Nastroje na parkietach nadal ustawiane są przede wszystkim doniesieniami dotyczącymi finansów Grecji, a te ostatnio są w większości pozytywne.

W weekend ministrowie finansów Eurolandu zdecydowali, że UE przekaże Grecji swoją część piątej transzy z zeszłorocznej pomocy, a wiadomym też jest, że MFW taką samą decyzję powinien podjąć na dniach. Z kolei jeśli chodzi o nowe środki finansowe dla Hellady, to Eurogrupa ma podjąć decyzję w tej sprawie w najbliższych tygodniach. Oczywiście chodzi tu już tylko o szczegóły, m.in. o dokładną kwotę pomocy (obecnie rynki spodziewają się, że będzie to coś około 120 mld euro, wobec 110 mld tej zeszłorocznej) oraz zapisy dotyczące konkretnego udziału w niej sektora prywatnego, a nie o to czy ta pomoc w ogóle będzie, czy też nie.

Skala dzisiejszego wzrostu parkietach akcyjnych byłaby jednak zapewne nieco większa, gdyby nie decyzja agencji Standard & Poor’s, która to w poniedziałek obniżyła długoterminowy rating Grecji do poziomu CCC z B i ostrzegła przed „selektywną niewypłacalnością” tego kraju, powodowaną planami zrolowania przez banki części posiadanego długu Hellady. Paniki, nie też nawet większej nerwówki wśród inwestorów po decyzji S&P nie było, bo i zdanie w tej sprawie agencji ratingowych, jest szeroko i od dawna znane.

Tak jak podkreślono powyżej, przedstawione dziś przed południem dane makro z Eurolandu - choć dobre - nie były zbyt istotne i pozostały bez większego wpływu na rynek. W maju ceny produkcji sprzedanej przemysłu strefy euro wzrosły r/r o 6,2% wobec ich 6,7% zwyżki w kwietniu, a wskaźnik zaufania konsumentów tego samego obszaru zwyżkował w lipcu do 5,3 pkt z 3,5 pkt w czerwcu. W przypadku wskaźnika PPI oczekiwano jego zwyżki o 6,3%, a w przypadku indeks Sentix zakładano, że spadnie on do poziomu 0,6 pkt.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)