Początek tygodnia wypadł wyjątkowo udanie dla inwestorów na GPW. Wszystkie indeksy zakończyły dzień na plusie, a najsilniejszy był WIG20 z 2,8% wzrostem. Statystyka sesji pokazuje sporą szerokość popytu. 203 spółki zyskały na wartości przy 89 tracących walorach.
Po dramatycznej wręcz przecenie w piątek oraz przy niezłej końcówce w USA można było spodziewać się wczoraj takiego wzrostowego scenariusza. Skala odbicia okazała się być większa, niż przypuszczenia wielu uczestników rynku, do których zaliczała się również moja osoba. Wątpliwości do tak sporego wzrostu budzi jutrzejsze święto w Polsce, w związku z którym na GPW inwestorzy będą mieli dzień wolny od handlu.
Przy wciąż dużej nerwowości na światowych rynkach finansowych perspektywa dnia bez sesji powininna działać jak zimny prysznic na stronę popytową. Jeśli tak nie stało się wczoraj, spodziewałbym się zatem słabszej drugiej części dzisiejszej sesji.
Dziś uwaga inwestorów skupi się na bardzo szerokiej grupie spółek, które publikowały raporty kwartalne. Choć efektem wzrostu gospodarczego będą prawdopodobnie zwykle lepsze wyniki niż rok temu, inwestorzy będą musieli odpowiedzieć sobie na pytanie, czy wzrost przychodów i zysków jest adekwatny do dotychczasowej zwyżki kursu poszczególnych walorów.