Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Sytuacja w Libii drogowskazem dla giełd

0
Podziel się:

Giełdy wczoraj spadały w rytmie doniesień z Libii i cen ropy – dziś po udanej sesji w Azji są szanse na otwarcie na plusach.

Sytuacja w Libii drogowskazem dla giełd

Podczas wczorajszej sesji WIG20 ustanowił nowy intradayowy rekord obecnej hossy na poziomie 2820 pkt., jednak powolne słabnięcie europejskich parkietów na skutek rosnących cen ropy i niepokojów w Libii udzieliło się także GPW i ostatecznie indeks zakończył dzień na poziomie 2788 pkt. Wobec braku jakichkolwiek istotnych danych makro rynek żył doniesieniami z Libii, gdzie Kadafi walczył o utrzymanie punktu przeładunku ropy w Cyrcie. Największymi beneficjentami rosnących cen ropy były oczywiście Orlen i Lotos będące liderami wzrostów WIG20, zaś pikujące ceny miedzi dla równowagi pociągnęły w dół KGHM. Z kolei złoty po gwałtowniejszych ruchach w stosunku do dolara pozostał na koniec dnia na poziomie otwarcia, konsumując raport o inflacji opublikowany przez MF sugerujący możliwe podwyżki stóp procentowych, jak i wypowiedzi członków RPP takie podwyżki tonujące.

Dziś w kalendarzu makro danych więcej, ale jedynymi istotniejszymi są te o styczniowych zamówieniach w niemieckim przemyśle. Wczoraj sesja w Stanach zakończyła się informacją o zwiększającym się zadłużeniu Amerykanów na kartach kredytowych, zaś dziś rano pozytywną informacją może być niespodziewany wysoki wzrost australijskiego indeksu zaufania biznesu, a główny indeks giełdy australijskiej zakończył dzień lekkim wyrostem podobnie jak giełdy azjatyckie. Na sytuację na giełdach wpływ będzie miał dalszy rozwój sytuacji w Libii i związane z nim wahania cen surowców, gdyż konflikt nie wpływa jedynie na cenę ropy, ale także m.in. metali szlachetnych, windując je na kolejne rekordowe poziomy. W tym kontekście obniżenie ratingu obligacji greckich przez Moody's pozostało w zasadzie niezauważone, jako że Grecja i tak jest już traktowana jak „zombie", jeśli chodzi o wiarygodność kredytową.

WIG20 po ustanowieniu intradayowego szczytu spadł ponownie do wewnątrz kanału, rysując świecę niebezpiecznie podobną do spadającej gwiazdy. Wydaje się jednak, że ten kształt sam w sobie nie powinien być takim powodem do obaw, jak niepewność co do dalszego rozwoju sytuacji w Libii i kierunku cen ropy. Dopóki inwestorzy nie dostaną pozytywnego sygnału, dopóty WIG20 będzie miał problemy z trwałym wybiciem z kwartalnego kanału – jego niedowartościowanie w stosunku do reszty indeksów może jednak działać na korzyść byków.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)