Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

USA: Dane swoje, a rynek swoje

0
Podziel się:

Dzisiejszy dzień w USA to kontynuacja nieprzychylnych gospodarce informacji. Znów słabo wypadły dane z rynku nieruchomości, a wyniki niektórych spółek negatywnie zaskoczyły.

USA: Dane swoje, a rynek swoje

Dzisiejszy dzień w USA to kontynuacja nieprzychylnych gospodarce informacji. Znów słabo wypadły dane z rynku nieruchomości, a wyniki niektórych spółek negatywnie zaskoczyły.

Z opublikowanego dziś raportu wynika, że niespodziewanie liczba nowych budów wzrosła o 3 proc. w październiku, co było pierwszym wzrostem od 8 miesięcy. Nie ma co jednak popadać w huraoptymizm, bo równocześnie aż o 6,6 proc. spadła liczba pozwoleń na budowę do najniższego poziomu od lipca 1993 roku.

Powyższe dane interpretuję nadal negatywnie. Skala spadku pozwoleń na budowę przewyższyła dobrą interpretację wzrostu nowych budów.

Mocniejszym sygnałem dla byków powinny być jednak straty Freddie Mac - drugiej co do wielkości firmy w USA udzielającej kredytów hipotecznych, która w opublikowanym dziś raporcie podała 1,2 mld dol przeznaczonych do odpisów. Strata netto wyniosła w III kwartale 2 mld dolarów, o wiele niżej od oczekiwań. Rok temu biznes był również deficytowy(co mnie zastanawia), ale strata wynosiła wtedy 0,7 mld dolarów.

Skalę problemu firmy pokazują jeszcze jej aktywa - ich wartość godziwa(fair value) w minionym kwartale zmniejszyła się o 8,1 mld dolarów.

Akcje spółki przeceniono dziś o 23 procent. Problem w tym, że na tym samym wózku jedzie też największa tego typu spółka w USA - Fannie Mae, której akcje tracą dziś ponad 17 procent.

Wyniki podała również druga po Wal-Mart sieć sprzedaży - Target. Zyski spadły w III kwartale, przy czym przychody nieznacznie(9 proc.) się zwiększyły. Spółka zanotowała stratę na dobrach wyższego użytku, co tłumaczy (opisywane już przeze mnie wcześniej) dobre wyniki konkurencji. Spółka dysponuje jednak niamałą ilością gotóki i zapowiedziała buyback za 10 mld dolarów.

Indeksy w USA sesję rozpoczęły jednak dobrze. S&P zyskiwał po godzinie handlu okrągły procent, Dow Jones wzrastał o ponad 120 punktów. Skąd optymizm? Z pewnością wpływ na to miały jeszcze wczorajsze bardzo dobre wyniki HP, akcje spółki rosły dziś o 1 proc. Prawdopodobnie chodzi jednak o wspomniane dane o liczbie rozpoczętych budów.

O 20.00 naszego czasu poznamy protokół z posiedzenia FED, który da nam więcej informacji na temat przewidywań co do najbliższego posiedzenia Komitetu.

Na razie rynek zachowuje się dobrze, co nie znaczy, że w obliczu podanych informacji nie powinien inaczej. 13 tys. punktów na Dow Jones to nadal nie jest żadna bezpieczna granica, a raczej rozstaje dróg. Uważam, że zarówno amerykańskie indkesy (jak też i WIG20)
będą musiały otrzeć się jeszcze o sierpniowy dołek. Być może później nastąpi oczekiwany Rajd Św. Mikołaja.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)