Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Smolarek
|

USA: W oczekiwaniu na wyniki

0
Podziel się:

Można było mieć nadzieje, że wczorajsze wyraźne spadki zostaną dziś wykorzystane przez inwestorów do kupna akcji po niższych cenach i ustawiania portfeli pod zbliżające się wyniki kwartalne.

USA: W oczekiwaniu na wyniki

Początek jednak był rozczarowujący. Do czasu zamknięcia giełd w Europie, czyli przez pierwsze dwie godziny handlu na Wall Street, indeks S&P500 krążył wokół wczorajszego zamknięcia. Dopiero, gdy inwestorzy po drugiej stronie Atlantyku zakończyli sesję, w USA popyt zaczął sukcesywnie zdobywać przewagę. Dwa zrywy popytu przedzielone dwugodzinną stabilizacją pozwoliły na wzrost S&P500 o 0.83% na koniec sesji, choć zyskiwał już ponad 1%. Dow Jones zyskał 0.50%, a Nasdaq 1.12%.

Nie było dziś ważniejszych informacji, które miałyby wyraźny wpływ na notowania. Jednak w przeddzień publikacji wyników kwartalnych najważniejszych spółek inwestorzy nie potrzebują innego impulsu do działania. Z danych makro poznaliśmy tylko tygodniowe dane o wnioskach o kredyt hipoteczny. Wzrosły one o 14%. Średnia 4-tygodniowa jest jednak ujemna i wynosi -6.4%, co jest konsekwentne z oczekiwaną korektą na rynku wtórnym.

Kongres rozpoczął przesłuchiwanie prezesów największych instytucji finansowych w USA. Przesłuchania dotyczą przyczyn wybuchu kryzysu, kontrowersji na temat gigantycznych bonusów dla pracowników oraz bieżącej kondycji gospodarki (pewnie będą naciskać banki, by udzielały więcej kredytów). Ważniejsze dla inwestorów jest jednak to, że do końca przyszłego tygodnia wyniki opublikują wszystkie najważniejsze banki i trzeba pod to zagrać. Z jakim skutkiem to się okaże. Dziś po słabym starcie banki w dalszej części sesji przewodziły wzrostom, co wskazuje, że inwestorzy liczą jednak na pozytywne zaskoczenia. Bank of America wzrósł o 1.65%, Wells Fargo o 1.8%, a JP Morgan o 1.75%.

Wyższe zwyżki niż banki w indeksie DJ notowały jednak spółki farmaceutyczne: Merck wzrósł aż o 3.7%, a Pfizer o 2.3%. Po wczorajszej przecenie straty odrabiała Alcoa, która wzrosła o 3%.

Kraft, drugi na świecie producent żywności, podniósł prognozy na zakończony rok 2009. Spółka oczekuje, że zysk na akcje wyniósł co najmniej 2 USD (poprzednio szacowali 1.97 USD). Jest to druga rewizja w górę w ostatnich dwóch miesiącach. Szacunki analityków wynosiły 1.99 USD. Spółka zyskiwała na początku sesji prawie 3%, jednak późniejsza realizacja zysków spowodowała zakończenie dnia spadkiem o 0.2%.
Poza największymi bankami w najbliższych dniach poznamy też ważne raporty ze spółek IT. Dziś także one mocno zyskiwały: Cisco (+1.8%), Intel (+1.7%), Microsoft (+0.9%). Mocno rosły też walory spółek zajmujących się mobilnym Internetem, bardzo popularnego w USA tematu inwestycyjnego: Research in Motion (+3.7%), Apple (+1.4%).

Google (-0.57%) rozważa wycofanie się z rynku chińskiego. Spółka nie ma zamiaru dłużej cenzurować wyników wyszukiwania, po tym jak tamtejsi aktywiści przepuścili ataki na serwisy Google. Mówi się nawet, ze za tymi atakami hakerów stoi sam chiński rząd.
Na dwie godziny przed końcem sesji Rezerwa federalna opublikowała Beżową Księgę, która podsumowuje aktualną sytuacje gospodarczą w poszczególnych regionach kraju. Publikacja wskazuje, że aktywność gospodarcza jest wciąż na niskich poziomach, jednak systematycznie się to poprawia i co ważniejsze, poprawa obejmuje szerszy zakres regionalny niż w poprzednim raporcie.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)