Doskonała postawa spółek paliwowych oraz wzrosty przedstawicieli branży energetycznej uchroniły główne indeksy warszawskiego parkietu przed pokaźnymi spadkami.
W ostatniej fazie sesji na europejskich rynkach akcji do ataku przystąpili kupujący. Indeksy najważniejszych giełd na Starym Kontynencie całkowicie zniwelowały wcześniejsze pokaźne straty, kończąc dzień na niewielkich plusach.
Zobacz, jak WIG20 wypada na tle indeksów w Europie
To przede wszystkim zasługa odbicia na Wall Street, gdzie po bardzo złym otwarciu inwestorzy szybko rzucili się do zakupów i wyciągnęli indeksy w okolice wczorajszego zamknięcia. Poprawę nastrojów za Oceanem nie należy jednak wiązać z danymi z rynku nieruchomości, które okazały się gorsze od prognoz (sprzedaż nowych domów wyniosła 368 tysięcy, czyli o 22 tysiące mniej niż planowano), a z opinią szefa Republikanów w Izbie Reprezentantów. John Boehner uznał rozmowy z administracją Baracka Obamy w sprawie tzw. klifu fiskalnego za _ optymistyczne _.
Wśród spółek z WIG20 najlepiej wypadły akcje spółek paliwowych. Papiery Lotosu zdrożały o niemal 3,5 proc., a PKN Orlen o 2,5 procent. Indeksowi blue chipów ciążyły przede wszystkim akcje KGHM i PZU, które potaniały odpowiednio o 1,5 i ponad 2 procent.
Na GPW spadki. W Europie i USA dużo gorzej
Arkadiusz Droździel, godz. 16:15
Ciągły brak porozumienia za Oceanem w sprawie tzw. klifu fiskalnego wywołuje coraz większy niepokój na globalnych rynkach akcji.
Na tym tle nie najgorzej prezentuje się warszawski parkiet. Indeks największych spółek traci około pół procent, a jeszcze lepiej radzą sobie indeksy małych i średnich spółek. Dla porównania we Frankfurcie nad Menem i Londynie główne indeksy tracą około procenta.
Odwrót od akcji w ostatnich dwóch dniach to w dużym stopniu efekt braku zbliżenia stanowisk administracji Baracka Obamy z demokratyczną większością w amerykańskim Kongresie w sprawie przedłużenia obowiązywania ulg podatkowych i zaniechania cięć budżetowych. Jeżeli do końca roku do konsensusu nie dojdzie to automatycznie wpływy do budżetu zwiększą się w 2013 roku o ponad 600 mld dolarów, ale skutkiem tego będzie nawrót recesji. Szacuje się, że amerykańska gospodarka w najbardziej pesymistycznym scenariuszu może się skurczyć nawet o pięć procent.
Dodatkowo nastrojów wśród inwestorów nie poprawiły dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. W październiku sprzedano 363 tys. nowych domów, a prognozy przewidywały wynik o 22 tys. wyższy.
GPW: 75 procent spółek z WIG20 pod kreską
Paweł Zawadzki, godzina 12:30
Choć niespełna półprocentowy spadek WIG20 nie wygląda groźnie, to aż trzy na cztery blue chipy znajdują się obecnie pod kreską. Sytuację stabilizują w zasadzie jedynie akcje spółek paliwowych.
Od początku dzisiejszych notowań niewiele zmieniło się także na innych europejskich parkietach. Niemiecki DAX, brytyjski FTSE, czy francuski CAC w dalszym ciągu tracą, aczkolwiek ich spadki wciąż nie przekraczają 0,5 procent. Na plusie utrzymują się natomiast mWIG40 i sWIG80.
Zobacz, jak dziś radzą sobie główne indeksy GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Jak dotąd na rynki finansowe nie napłynęły żadne publikacje z gospodarki, które mogłyby nieco ożywić notowania giełdowych indeksów. W zasadzie jedyny istotny dziś odczyt makro zostanie zaprezentowany o 16-tej i będą to dane o sprzedaży nowych domów w Stanach Zjednoczonych (prognoza 390 tysięcy, poprzednio 389 tysięcy). Warto także dodać, że już po zamknięciu europejskich giełd (20:00) zostanie zaprezentowana Beżowa Księga, czyli raport o stanie amerykańskiej gospodarki.
W WIG20 najmocniej tracą akcje Bogdanki (-2,2 proc.). To efekt słów ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego, który powiedział, że resort nie zgadza się na przejęcie spółki, przez Jastrzębską Spółkę Węglową. Choć niewielki spadek indeksu największych spółek tego nie pokazuje, to obecnie pod kreską znajduje się aż 15 z 20 blue chipów. WIG20 lekko stabilizuje natomiast - mający spory udział w indeksie - PKN Orlen (+1,6 proc.). Drożeją też akcje Lotosu (+1 proc.).
GPW: WIG20 walczy o utrzymanie ważnego poziomu
Paweł Zawadzki, godzina 09:31
Początek notowań na GPW upływa pod znakiem walki WIG20 o utrzymanie poziomu 2.400 punktów. Indeksowi największych spółek dalej ciążą mocno taniejące akcje KGHM.
Tym razem indeks warszawskich blue chipów zachowuje się podobnie do najważniejszych parkietów w Europie. Główne indeksy giełd we Frankfurcie, Paryżu, czy Londynie tracą obecnie po 0,2-0,4 procent.
Relatywnie mocne są natomiast notowane na GPW spółki małe i średnie. Grupujące je indeksy, sWIG80 i mWIG40 idą w górę o odpowiednio 0,3 i 0,7 procent.
Zobacz dzisiejsze notowania WIG20 na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Najsłabszym ogniwem WIG20 w dalszym ciągu są akcje KGHM, które kontynuują wczorajsze spadki. Po tym, jak wczoraj straciły ponad 3,5 proc., dziś _ dorzucają do tego _ kolejne 1,8 procent.
_ Wzrostowym _ liderem w gronie blue chipów są natomiast papiery Kernela. Spółka w ostatnim kwartale zarobiła netto 36,8 mln dolarów. Choć to mniej od rynkowych szacunków (39,4 mln USD), akcje spółki drożeją obecnie o niespełna 1 procent.
GPW: Temat Grecji już za nami, co dalej?
Łukasz Pałka, 27.11, godzina 21:37
Temat problemów z zadłużeniem Grecji przynajmniej na chwilę powinien dać wytchnienie inwestorom. Ich uwaga znów przeniesie się teraz na Stany Zjednoczone, gdzie wciąż nie została rozwiązana kwestia tzw. klifu fiskalnego.
Ani na europejskich parkietach, ani za oceanem decyzje w sprawie dalszej pomocy dla Grecji nie wywołały we wtorek wielkich emocji. Kupujący akcje mieli większą przewagę praktycznie tylko na początku handlu.
Ministrowie państw strefy euro zdecydowali, że Grecja dostanie kolejną transzę w wysokości ponad 40 miliardów euro jeszcze przed końcem pierwszego kwartału przyszłego roku. O takim rozwiązaniu inwestorzy spekulowali już od dłuższego czasu. Ostatecznie na przyznanie pomocy musi się jeszcze formalnie zgodzić niemiecki Bundestag. Głosowanie w niższej izbie niemieckiego parlamentu będzie miało miejsce najprawdopodobniej w najbliższy piątek. Do tego czasu temat Grecji nie powinien mieć większego wpływu na rynku.
Tymczasem w drugiej połowie tygodnia uwagę inwestorów przykują najprawdopodobniej informacje płynąca z USA. Tam bowiem wciąż nierozwiązana pozostaje kwestia tzw. klifu fiskalnego, czyli zagrożenia, że cięciom wydatków w amerykańskiej gospodarce będzie jednocześnie towarzyszyło podniesienie podatków. Ekonomiści obawiają się, że przy takim scenariuszu gospodarka USA znów wpadnie w recesję, a stopa bezrobocia powróci do poziomu powyżej 9 procent.
Aby temu zapobiec przedstawiciele Kongresu szybko muszą znaleźć rozwiązanie tej kwestii. Demokraci z prezydentem Barackiem Obamą na czele chcą, by wyższe podatki płaciły osoby o wysokich dochodach. Na to nie zgadzają się Republikanie.
Trudno jednak zakładać, by politycy ostatecznie nie doszli do porozumienia, bo to z pewnością spowodowałoby ogromny chaos na rynku. Podobny do tego, który miał miejsce w ubiegłym roku, gdy amerykańscy politycy długo nie mogli dojść do porozumienia w kwestii zwiększenia pułapu zadłużenia, co poskutkowało obniżeniem ratingu USA.
Sprawa klifu fiskalnego za oceanem przynajmniej na razie niepokoi inwestorów na Wall Street. We wtorek, pomimo pozytywnych rozwiązań w sprawie Grecji, inwestorzy na nowojorskiej giełdzie w większości pozbywali się akcji, co poskutkowało niewielkimi spadkami głównych indeksów.
W środę z kolei na rynek nie napłynie zbyt dużo ważnych informacji makroekonomicznych. Po południu warto zwrócić uwagę na dane z amerykańskiego rynku nieruchomości (liczba wniosków o kredyt hipoteczny, sprzedaż nowych domów). Istotna będzie też najnowsza publikacja tzw. Beżowej Księgi Fed na temat stanu gospodarki USA. Będzie to jednak miało miejsce już po zamknięciu notowań w Europie.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej