Napływające raz lepsze raz gorsze dla aliantów informacje z Iraku powodują trwającą huśtawkę nastrojów na rynkach finansowych na całym świecie. Warszawski parkiet, choć w nie tak dużym stopniu, również podlega napływowi informacji z frontu. Tym razem jednak słabsze zachowanie spółek z branży ubezpieczeniowej, stało się powodem do realizacji zysków z wojennej mini hossy w Europie. Słabsza postawa zachodnioeuropejskich parkietów również zminimalizowała aktywność polskich inwestorów, zwłaszcza w pierwszej części notowań.
Przełom nastąpił po południu, kiedy to kolejne doniesienia tym razem o wejściu wojsk amerykańskich do centrum Bagdadu, wywołały poprawę nastrojów na światowych giełdach i w Warszawie. Znalazło to wyraz w zwiększeniu się poziomu obrotów, które ostatecznie osiągnęły na końcu sesji poziom 160 mln, przy wzroście WIG20 o 0,2 procent. Pozytywny wpływ na przebieg notowań w Warszawie mogło mieć również pozytywne głosowanie Parlamentu Europejskiego za przyjęciem Polski do Unii Europejskiej.
Na tle mniej ruchliwych kursów największych spółek po raz kolejny zwiększonym zainteresowaniem cieszyły się walory tych mniejszych. Kontynuacja wzrostów akcji Dębicy to efekt ogłoszonego przez Michelin’a wezwania na akcje Stomilu Olsztyn. Akcjonariusze Dębicy mogą żywić nadzieje, że podobnie zachowa się również inwestor strategiczny ich spółki. Wzrosty kontynuowały również m.in. Netia, Optimus, Sokołów i Rolimpeks. Jednak za szczególne zaskakujący należy uznać silny wzrost akcji Onetu, który zyskał 13 procent. Powyżej 3 zł powrócił również kurs Banku Millennium, który ostatnio pozytywnie wyróżnia się na tle swojego sektora. Słabszą sesję zanotowały natomiast akcje Jelfy, które straciły prawie 2 procent.
