Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wciąż brak zdecydowania na GPW

0
Podziel się:

W środę na GPW zawitał pojawiła się wreszcie większa chęć do zakupów i ton notowaniom nadawali właśnie kupujący. W końcowym rozrachunku rynek urósł jednak niewiele, trzymając się ram krótkoterminowej konsolidacji.

Wciąż brak zdecydowania na GPW

W środę na GPW zawitał pojawiła się wreszcie większa chęć do zakupów i ton notowaniom nadawali właśnie kupujący. W końcowym rozrachunku rynek urósł jednak niewiele, trzymając się ram krótkoterminowej konsolidacji.

Rysowany od kilkunastu sesji trend trend boczny może potrwać jeszcze do połowy przyszłego tygodnia. W średnim terminie wskazania techniczne wspierają długą stronę rynku i w tej chwili nie ma technicznym powodów do zmiany pozytywnego stosunku do rynku.

A teraz do góry

We wtorek rynek terminowy zaskoczył silnym fiksingiem, którego nie poparł ruch na indeksie. To nie była pierwsza tak dziwna końcówka w ostatnim czasie. Wczorajsze sesja pokazała jednak, że to kontrakty miały rację. Na początku kurs cofnął się wprawdzie o 7pkt., otwierając dzień na poziomie 2647pkt., ale później notowaniami dyrygowali już kupujący. Bardziej zdecydowanie popyt zaatakował przed południem, przebijając środowe maksima i wychodząc ponad kreskę.

Zyski szybko się powiększyły wyhamowując dopiero na oporze w rejonie poprzednich lokalnych wierzchołków 2669-2672pkt., strzegącego przejścia w kierunku szczytu hossy. Te okolice dwa razy w ostatnich dniach studziły już zapały optymistów. Podaż nie zawiodła i tym razem. Słabsza końcówka sprowadziła rynek do poziomu 2656pkt, redukując dzienny zysk do zaledwie dwóch punktów (0,08%).

Odcinek trzeci

Serial, którego motywem przewodnim jest wyczekiwanie na informacje z USA (piątkowy odczyt PKB i przyszłotygodniowe posiedzenie FOMC) rozwija się prawidłowo, choć akcja staje się coraz bardziej nużąca. Poszczególne sesje są tylko elementem konsolidacyjnej całości i nie mają większego znaczenia. Ceny na przemian to rosną, to spadają, a kurs rysuje regularne zygzaki w ramach krótkoterminowej konsolidacji. Wczorajszy zysk bez technicznego sygnału znaczy niewiele, po nieudanej próbie sforsowania oporu dziś ceny mogą znowu spaść. Wskazówki, które można wyczytać z wykresu, w szerszej perspektywie przemawiają za bykami.

Mowa o dużych obrotach (2,2mld zł. Na akcjach z WIG20)
i rosnącej wraz z cenami LOP. Na grudniowej serii osiągnęła ona wczoraj najwyższą wartość od początku notowań FW20Z10. Istotne techniczne dla krótkiego terminu poziomy to niezmiennie 2709pkt. (maksima hossy) oraz 2606pkt. (wsparcie przy ostatnich dwóch dołkach i linia potencjalnej formacji głowy i ramion. W średnim terminie dominuje niezagrożony w tej chwili trend wzrostowy, podtrzymujący poparcie dla długich pozycji. Pozytywne rozstrzygnięcia owocujące wzrostem do długoterminowej linii oporu przebiegającej teraz w sąsiedztwie 2790pkt. (zaznaczona czerwonym kolorem na wykresie), są jak najbardziej realne.

Ameryka trzyma poziom

Po zamknięciu GPW, amerykańskie indeksy rozpoczęły wspinaczką w górę, kontynuowaną rano przez tamtejsze kontrakty, Azja nie zajęła jednoznacznego stanowiska. Konsekwencją wczorajszej porażki przy oporze może być kolejny zwrot i ruch w kierunku dolnej granicy konsolidacji. Dzięki optymizmowi Amerykanów byki mają jednak szansę otworzyć dzień na plusach i raz jeszcze zaatakować ostatnią przeszkodę, blokująca drogę ku rekordom hossy. Tworzy ją strefa zaczynająca się na wczorajszych maksimach (2675pkt.) i kończąca przy wierzchołku z 6 października (2688pkt.). Jeśli ją pokonają, staną przed szansą zmierzenia się ze szczytem (2709pkt.).

Jeżeli oporu i dziś nie uda się dziś pokonać, wykazać się będą musiały wsparcia najbliższe to 2654pkt., niżej okolice 2640 i 2624pkt. Najważniejsze leży oczywiście na 2606-2609pkt. Zagęszczająca się atmosfera wokół zbliżającego się posiedzenia FOMC nie sprzyja swobodniejszym i większym ruchom.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)