Giełdowi gracze z warszawskiego parkietu w większości nie mogą być zadowoleni. GPW w skali tygodnia okazała się jedną z najsłabszych giełd w Europie. Niepewność przed weekendem nie zmalała, a to za sprawą pogarszającej się z godziny na godzinę sytuacji podczas dzisiejszej sesji.
Za nami wyjątkowo słaby tydzień na GPW. Kapitał w większości największych spółek odpływał, czego skutkiem jest 0,67-procentowy spadek dzisiaj i 1,8-procentowy tydzień do tygodnia. Padła przy tym psychologiczna bariera 2400 punktów. To nic jeśli spojrzymy na notowania mniejszych spółek. WIG50 zanurkował w ciągu 5 sesji aż o 5 procent.
Tygodniowe zmiany wartości indeksów z GPW w skali całego tygodnia Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Przede wszystkim pierwsza część tygodnia była pod silną presją sprzedających. Poniedziałkowa sesja zakończyła się ponad procentową przeceną, co można było tłumaczyć głównie napiętą sytuacją na Ukrainie, która w kolejnych dniach nieco się poprawiła. Mowa m.in. o słowach prezydenta Rosji o wycofaniu wojsk z granicy z Ukrainą.
W krajowy rynek, głównie ze względów na kwestie geograficzne, konflikt ukraiński uderza bardziej niż w czołowe zachodnie giełdy. Podsumowując cały tydzień, może nie obserwowaliśmy tam hurra optymizmu, ale przynajmniej porównując do zamknięcia z ubiegłego piątku kursy w dużej części są wyżej.
Tygodniowe notowania WIG20 na tle indeksów największych giełd Europy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Najważniejsze wydarzenia tygodnia związane były z bankami centralnymi. Rynki oczekiwały, że prezes EBC zajmie w końcu jasne stanowisko w sprawie ewentualnego wprowadzenia programu QE w Europie. Tego nie było, ale pomiędzy wierszami można było wyczytać kilka interesujących informacji. Prezes Mario Draghi zapewnił o gotowości szybkich działań w celu utrzymania wysoko akomodacyjnej polityki monetarnej. Przy tym członkowie EBC są zgodni co do użycia niekonwencjonalnych narzędzi, by zapobiec zbyt długiemu okresowi niskiej inflacji. Rynki spekulują, że już w czerwcu słowa mogą zostać przekute w czyny.
Także szefowa Fed miała pracowity tydzień. W środę pojawiła się na forum Komisji Gospodarki amerykańskiego Kongresu. Janet Yellen podkreśliła, że sytuacja na rynku pracy jest wciąż daleka od zadowalającej. Wyraziła też zaniepokojenie faktem, że zbyt długi okres utrzymywania prawie zerowych stóp procentowych zachęca inwestorów do podejmowania niepotrzebnego ryzyka. Także dlatego program QE3 ma być dalej systematycznie ograniczany.
Podsumowując aktywność banków centralnych należy odnotować, że odbyło się posiedzenie RPP. Na odnotowaniu można poprzestać, bowiem jego wynik był taki jak przez ostatnie 9 miesięcy oraz zapewne przez następne co najmniej cztery - stopa referencyjna pozostała na poziomie 2,5 procent.
Zainteresowanie inwestorów zdominowały banki centralne przysłaniając publikacje wskaźników gospodarczych. Wśród większych zaskoczeń warto przypomnieć publikację niemieckiego urzędu statystycznego podsumowującą zmiany w zamówieniach sektora przemysłowego. Miesiąc do miesiąca zamiast szacowanego wzrostu o 0,3 procent w marcu mieliśmy spadek aż o 2,8 procent. Również produkcja przemysłowa nie spełniła oczekiwań. Porównując marzec z wynikiem w lutym okazało się, że wartość wielkości produkcji zmniejszyła się o 0,5 procent zamiast szacowanych wcześniej plus 0,2 procent.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej