WIG20 znów wyraźnie odróżnia się od reszty rynku. Oczywiście pozytywnie, bo 1,7 procentowy wzrost jest największy spośród wszystkich indeksów. Przy pokaźnych obrotach indeks ten zbliżył się dziś do historycznego maksimum - 3900 pkt.
Na dobry początek sesji wpływ miały spore wzrosty w piątek za oceanem. Przed rozpoczęciem sesji opublikował kwartalne wyniki pierwszy bank - Millennium. Zysk netto okazał się znacznie wyższy od ubiegłorocznego i przerósł najśmielsze oczekiwania analityków. Informacja ta zdecydowanie poprawiła nienajlepsze nastroje po piątkowej, zakończonej spadkiem sesji. Szczególnie dotyczyło to banków, a jak wiadomo w składzie WIG20 banki dominują.
Jeszcze na początku dnia wzrosty były umiarkowane. Dopiero po 14-tej główny indeks przyspieszył. Za wzrostem tym stała przede wszystkim KGHM. Papier ten zachowywał się nieźle od samego początku sesji, a to dzięki rosnącym w piątek cenom surowca. Oscylował wokół rocznego rekordu, a samej końcówce stało się już jasne, że maksimum zostanie pokonane. Wtedy przyspieszył. Ostatecznie ponad 5-cio procentowy wzrost pociągnął znacznie w górę WIG20. Jednak jeśli chodzi o obroty to nie KGHM cieszyła się największą popularnością, lecz Orlen i TPSA.
Na szerokim rynku nastroje były zgoła odmienne. Niektóre spółki kontynuują przecenę zapoczątkowaną w końcu czerwca - szczególnie te, które były przedmiotem wzmożonej spekulacji. Większość jednak znajduje się w fazie marazmu, transakcji jest niewiele i tak pewnie już zostanie do połowy sierpnia, czyli do publikacji większości wyników.