Głównym czynnikiem, który wsparł notowania indeksów za Oceanem była wypowiedź szefa Fedu Bena Bernanke, który wypowiadając się o sytuacji na rynku pracy, zaznaczył że luźna polityka monetarna będzie kontynuowana. Indeks S&P500 jest najwyżej od 2008 roku.
Indeks blue chipów Dow Jones zyskał 1,23 proc., szeroki S&P500 wzrósł o 1,39 proc., z kolei technologiczny NASDAQ zanotował 1,78-procentową zwyżkę.
Zobacz, jak przebiegała sesja na Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Przewodniczący Rezerwy Federalnej powiedział, że gospodarka musi rozwijać się szybciej, żeby mogła dalej obniżać stopę bezrobocia. Ben Bernanke bronił polityki utrzymywania niskich stóp procentowych.
Wprawdzie nie wskazał otwarcie, że Fed jest skłonny do uruchomienia trzeciej rundy luzowania ilościowego (QE3 - _ quantitative easing _), to jednak jasno zaznaczył, że nie ma pośpiechu w zmianie kursu obranego po wyjściu z głębokiej recesji.
Powodów do narzekań nie mają także inwestorzy grający na rynku towarowym. Wśród surowców dominował dzisiaj kolor zielony. Szczególnie dobrze radziły sobie metale takie jak złoto oraz miedź, które zyskiwały na wartości ponad 2 procent.
Przez większość sesji najlepiej spisującym papierem się wśród amerykańskich blue chipów był American Express, który specjalizuje się branży kart kredytowych oraz płatności bezgotówkowych. Na drugim biegunie znalazła się spółka telekomunikacyjna Verizon, choć zniżka nie dotknęła mocno akcjonariuszy.
Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej