Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Smolarek
|

Spadki za Oceanem. Złe prognozy dla...

0
Podziel się:

Niepokojąco wygląda sytuacja na Nasdaq. Częściej będziemy słyszeć o złotym krzyżu śmierci wiszącym nad indeksem.

Spadki za Oceanem. Złe prognozy dla...
(UPI Photo/eyevine/EAST NEWS)

Środowe zakończenie sesji na dziennych minimach, przy nieco wyższym wolumenie obrotów było lekko niepokojącym sygnałem. Potwierdziło się to podczas czwartkowego handlu.

S&P500 przez pierwszą godzinę sesji poruszał się okolicach wczorajszego zamknięcia. Później jednak indeks zaczął systematycznie tracić kolejne punkty. Na niecałe dwie godziny przed końcem sesji tracił 0.9 proc., kiedy dotarł do swojej średniej 50-sesyjnej. Ostatecznie udało się dziś ten poziom wybronić, S&P500 zamknął się powyżej minimum, spadając o ponad 0,6 procent.

Bardziej niepokojąco wygląda natomiast sytuacja na Nasdaq. Pewnie zaraz częściej będziemy słyszeć o złotym krzyżu śmierci wiszącym nad indeksem, co niedawno było popularne przy akcjach Apple. Opadająca średnia 50-sesyjna jest blisko przecięcia od góry średniej 200-sesyjnej. Dziś indeks zamknął się idealnie pomiędzy tymi średnimi, jak i też poniżej psychologicznego poziomu 3 000 punktów. Również Dow Jones stracił ponad pół procent.

Słaba sesja na giełdach w USA

Większego wrażenia na inwestorach nie zrobiły dane z gospodarki, choć były one zdecydowanie lepsze od prognoz. W ubiegłym tygodniu liczba podań o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 343 tys. a spodziewano się wyniku na poziomie 370 tysięcy.

W listopadzie sprzedaż detaliczna wzrosła o 0,3 proc. w skali miesiąca, po spadku o 0,3 procent w październiku. Był to wynik gorszy niż oczekiwane +0,5 proc., ale szczegóły raportu były całkiem dobre. Łączna sprzedaż była napędzana przez silny wzrost sprzedanych samochodów, co wiązało się z większą aktywnością kupujących po huraganie Sandy. Wyłączając środki transportu sprzedaż nie zmieniła się i był to wyniki zgodny z prognozami.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)