Po czterech kolejnych dniach wzrostów na Wall Street, gdy indeksy podskoczyły o ponad 5 procent, wczorajsza sesja miała dużo bardziej spokojny przebieg. Inwestorzy wyczekiwali, jakie wyniki za drugi kwartał po sesji ogłosi pierwsza spółka Alcoa Inc. To one mają pokazać czego się możemy spodziewać w najbliższych dniach.
Stan wyczekiwania można było wyczuć od początku wczorajszego handlu. Żadna ze stron – ani kupujący, ani sprzedający - nie kwapili się do przejęcia inicjatywy. Dlatego główne indeksy przez niemal cały dzień oscylowały wokół piątkowego zamknięcia. Ostatecznie Dow Jones Industrial zyskał na koniec dnia niemal 0,2 procent, a Nasdaq i S&P mniej niż 0,1 procent.
W tym tygodniu pierwsze spółki pochwalą się swoimi wynikami finansowymi w drugim kwartale. Mają one pokazać, czy kondycja firm na trwałe się poprawiła, co będzie oznaczać, że gospodarka najgorsze ma już za sobą, czy też jednak ciągle grozi jej kolejna fala recesji. Zdaniem analityków spełnić się powinien raczej pierwszy scenariusz. Według nich średni zysk na akcje największych amerykańskich firm wchodzących w skład S&P500 powinien wzrosnąć do 30 centów z 25 zanotowanych rok temu w analogicznym okresie.
I pierwszy dowód na potwierdzenie tego dał gigant w produkcji aluminium Alcoa Inc., która jako pierwsza po zamknięciu wczorajszej sesji podała swoje wyniki za drugi kwartał. Spółka zarobiła 136 milionów dolarów, czyli 13 centów na akcje. To lepiej niż oczekiwali analitycy, którzy zakładali zysk na akcję o dwa centy niższy. Dla porównania rok temu spółka poniosła w drugim kwartale 454 mln dolarów straty. Inwestorzy nie spodziewali się tak dobrego wyniku, bo akcje Alcoa w trakcie poniedziałkowych notowań straciły ponad 0,6 procent.
Wynik największego producenta aluminium w USA to dobry prognostyk dla posiadaczy akcji spółek, które jako kolejne ogłoszą swoje wyniki za drugi kwartał. Wśród nich są takie tuzy jak: Google (posesji czwartkowej), JPMorgan Chase (również czwartek), Bank of America, Citigroup i General Electric (wszystkie trzy spółki w piątek przed sesją).
Pomimo, że wczorajsza sesja nie należała do zbyt emocjonujących, szczególnie w kontekście poprzedniego tygodnia, to na pewno innego zdania są akcjonariusze Hewitt Associates Inc. oraz Aon Corp. Ta druga, największy na świecie broker ubezpieczeniowy, kupiła akcje pierwszej spółki, działającej w usługach outsourcingowych, za 4,9 mld dolarów. Dla posiadaczy akcji Aon Corp. była to raczej zła wiadomość, bo akcje spółki potaniały ponad 7 procent. W diametralnie odmiennych nastrojach byli natomiast akcjonariusze Hewitt Associates Inc., którzy zarobili w jeden dzień 32 procent.