Oprocentowanie kredytów. W RPP dwa głosy za podwyżką stawek już teraz
Kredytobiorcy mogą się cieszyć tanimi kredytami przez rekordowo niskie stopy procentowe. To się jednak może niedługo zmienić. Już teraz za podwyżką oprocentowania o 0,25 pkt proc. głosowało dwóch członków RPP.
W czwartek NBP upublicznił protokół z lipcowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Okazało się, że bankierzy niejednogłośnie zdecydowali o utrzymaniu rekordowo niskich stóp procentowych. Dwie osoby się wyłamały. Kredytobiorcy mogą czuć się niepewnie.
Za wnioskiem o podwyżkę stóp procentowych o 0,25 pkt proc. opowiedziało się dwóch członków RPP - Eugeniusz Gatnar i Kamil Zubelewicz. Przeciw była pozostała siódemka z prezesem Adamem Glapińskim na czele.
Czytaj więcej: Ekspert: "Stopy procentowe raczej w dół, niż w górę"
Wydaje się, że powoli kończy się czas taniego kredytu, choć jeszcze potrzeba dłuższej chwili, by większość bankierów RPP była za wzrostem stawek. Protokół ujawnił, że nie oczekują zmian w kolejnych nie tylko miesiącach, ale i kwartałach.
Wzrost stóp procentowych. Bomba kredytowa gorsza od franków?
Zwolennicy utrzymania niskich stóp procentowych wskazują na niewielkie ryzyko trwałego wzrostu inflacji powyżej akceptowanych poziomów (maksymalnie 3,5 proc.). Uzasadniają to też podwyższoną niepewnością dotyczącą skali i trwałości osłabienia koniunktury w gospodarce światowej, a także jego przełożenia na krajową koniunkturę.
Co na to zwolennicy podwyżek stóp procentowych? "Wraz z oczekiwanym wzrostem dynamiki cen, obniżać się będzie poziom realnych stóp procentowych, co mogłoby - w opinii tych członków rady - nadmiernie stymulować akcję kredytową i rodzić problem zbyt dużego zadłużenia gospodarstw domowych".
Czytaj więcej: Kurs franka to nic. Stopy procentowe przemeblują portfele Polaków, gdy inflacja przyśpieszy
W ich opinii, dążąc do utrzymania stabilności cen i ograniczenia wzrostu kredytów dla gospodarstw domowych, wskazane jest podwyższenie stóp procentowych NBP. I to bez żadnej zwłoki.
W RPP są jednocześnie głosy, które nie wykluczają nawet obniżek oprocentowania. "Pojawiła się także opinia, że w razie hipotetycznego załamania się aktywności gospodarczej, połączonego z wyraźnym pogorszeniem się nastrojów konsumentów i przedsiębiorstw, w dłuższym okresie zasadne może być rozważenie obniżenia stóp procentowych lub zastosowania niestandardowych instrumentów polityki pieniężnej" - czytamy w protokole NBP.
Czytaj więcej: Ważny sygnał z USA. Bank centralny obniżył stopy procentowe
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl