Jak mówi Obajtek, fuzja dwóch największych koncernów paliwowych jest na końcowym etapie, a partner, który przejmie część aktywów Lotosu, zostanie ogłoszony w listopadzie.
- Potem zostanie tylko decyzja Komisji Europejskiej i sprawy praktycznie formalne - powiedział Obajtek. Podkreślił, że chciałby, żeby cała operacja została zakończona jak najszybciej.
Prezes Orlenu stwierdził też, że koncern przeprowadził kilka innych transakcji, m.in. przejął Grupę Energa i Ruch, a obecnie bardzo ważne jest połączenie z PGNiG "po to, by zwiększyć siłę inwestycyjną i przeprowadzić w Polsce transformację energetyczną".
Pytany, kiedy fuzja z PGNiG może zostać sfinalizowana, prezes PKN Orlen wskazał, że "w przypadku PGNiG pierwszą sprawą był wniosek do Komisji o przekazanie tej sprawy do polskiego regulatora i to się udało zrobić". Dodał, że obecnie trwa badanie spółki i praca nad jej modelem przejściowym. Wyraził też nadzieję, że cały proces zostanie zamknięty w tym roku.
- Takie procesy robi się szybko, to kwestia strategii, zbilansowania, dalszego rozwoju - powiedział.
PKN Orlen otrzymał 14 lipca 2020 r. warunkową zgodę Komisji Europejskiej na przejęcie Lotosu. Zatwierdzenie uzależniono od pełnego wywiązania się ze zobowiązań przedstawionych przez Orlen.
Środki zaradcze obejmują zobowiązania PKN Orlen i Grupy Lotos w produkcji paliw i działalności hurtowej, w logistyce paliw, działalności detalicznej, w produkcji paliwa lotniczego i asfaltu. Przewidują m.in. sprzedaż na rzecz niezależnego podmiotu 30 proc. udziałów w rafinerii i sprzedaż na rzecz podmiotu działającego na polskim rynku detalicznej sprzedaży paliw 80 proc. sieci stacji Lotosu.