Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

PGNiG zapewnia, że Baltic Pipe będzie wykorzystane. "Czas wyłożyć karty na stół"

27
Podziel się:

Spółka PGNiG wydała w piątek komunikat, który jest odpowiedzą na tekst money.pl. Państwowy gigant zapewnia, że wykorzysta przepustowość Baltic Pipe zaplanowaną na ten rok w 100 procentach. PGNiG podkreśla także, że zabezpieczone są też dostawy gazu na cały sezon grzewczy 2022/23.

PGNiG zapewnia, że Baltic Pipe będzie wykorzystane. "Czas wyłożyć karty na stół"
Zbliża się termin oddania do użytku Baltic Pipe. To sztandarowa polska inwestycja (Adobe Stock, sergbob)

Oświadczenie spółki to odpowiedź na tekst money.pl, który ukazał się w piątek nad ranem. Napisaliśmy, że sprawdza się czarny scenariusz ws. Baltic Pipe.

Zbliża się termin oddania do użytku Baltic Pipe. Tymczasem Polska wciąż nie ma podpisanych kontraktów z Norwegami. To niejedyny problem. Nawet jeśli uda się je podpisać, to gazociąg i tak może pozostać pusty - dowiedział się money.pl. Dlaczego? Większość przepustowości gazociągu Europipe 2, do którego wpięty został Baltic Pipe, jest już zajęta. Tą drogą nie będzie więc można przesłać więcej gazu do Polski.

Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Politycy i dziennikarze bardzo szybko podchwycili temat.

Na informacje money.pl w tym temacie zareagowała w piątek spółka, która wydała oświadczenie.

PGNiG zapewnia, że dostawy gazu na cały sezon grzewczy 2022/23 są zabezpieczone, a spółka wykorzysta przepustowość gazociągu Baltic Pipe zaplanowaną na ten rok w 100 procentach.

- Dlatego rozpowszechnianie informacji, że gazociąg Baltic Pipe będzie pusty, należy traktować jako dezinformację, której celem jest wzbudzanie niepokojów i niepewności u opinii publicznej - przekonuje w komunikacie PGNiG.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co z gazem ze Skandynawii? "Morawiecki obraził Norwegów"

PGNiG przypomina też, że pozyskał kontrakty z kilkoma producentami i firmami aktywnymi na norweskim szelfie, m.in. z Total, które łącznie z gazem z własnego wydobycia są wystarczające do wypełnienia w 100 proc. zarezerwowanych mocy w gazociągu Baltic Pipe do końca 2022 roku.

- Dzięki podpisanym kontraktom PGNiG posiada wolumeny gazu do gazociągu Baltic Pipe na poziomie, który gwarantuje, że wraz z pozostałymi źródłami pozyskania (wydobycie krajowe, dostawy LNG i zapasy magazynowe), będzie w stanie w pełni zaspokoić zapotrzebowanie swoich odbiorców w Polsce w nadchodzącym sezonie grzewczym - przekonuje spółka.

Tymczasem Linda Nordbø, rzeczniczka firmy Gassco - operatora systemu transportu gazu z norweskiego szelfu kontynentalnego, poinformowała nas, że większość wolnych mocy na przesył Europipe 2, którego łączna przepustowość wynosi łącznie 24 mld metrów sześciennych gazu, jest zarezerwowana.

Czas, aby w sprawie kontraktów z Norwegami wyłożyć karty na stół

Eksperci, z którymi rozmawiał money.pl skomentowali doniesienia PGNiG przekazane za pośrednictwem PAP. Ich zdaniem informacje o podpisanych kontraktach nie powinny być tajne. Mówią: czas wyłożyć wreszcie karty na stół.

- Jeżeli PGNiG nie ma nic do ukrycia, to nadszedł czas, aby wyłożyć kary na stół - komentują na gorąco.Dodają, że tego typu informacje powinny się znaleźć w raporcie rocznym PGNiG. Tymczasem w raporcie bieżącym spółki znajduje się prognoza na lata 2022 – 2024, z której wynika, że koncern przewiduje w tym roku pozyskanie 3 mld metrów sześciennych gazu ze złóż, którymi PGNiG zarządza w Norwegii.

Informacje o dodatkowych kontraktach powinny znaleźć się w tym raporcie, skoro ich nie ma, to o czymś to świadczy - mówią nasi rozmówcy.

Ponadto zdaniem ekspertów nie można na długo rezerwować "pustych" mocy przesyłowych, równocześnie wraz z tym muszą iść handlowe kontrakty. W przeciwnym wypadku trzeba będzie od kogoś te kontrakty odkupić na aukcjach wraz z odpowiednimi rezerwacjami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
surowce
energetyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(27)
Zbigniew
2 lata temu
Rozmowy w Polsce ocenach gazu to rozmowa ślepy o kolorach . Piotr Niamski wprowadził cenzure na ceny gazu importowanego i produkowanego w Polsce. Ceny importowanego wegla i ropy sa jawne Naimski , Morawiecki Kaczyński publicznie od 2019 roku mówili ceny LNGz USA tańsze o 30 % od gazu ruskiego ale nie podali ile kosztuje gaz rosyjski i z USa procenty kazdy moze sobie obliczyc
Yodak
2 lata temu
10 październik 2022 Orlen przejmuje Pgnig i wszystkie dobra a akcje zagranicznym przedsiębiorcom
Nico
2 lata temu
Gaz zacznie płynąć zaraz po uruchomieniu produkcji miliona samochodów elektryczntch
Nafciarz
2 lata temu
Dlaczego od 30 lat jest specjalne zakazywanie w sprawie szukania i wydobywania naszego gazu I ropy brak jak widać dobrego gospodarza są tylko tacy co kontrakty podpisują polska gazem stoii tylko trzeba chcieć
Stan
2 lata temu
Ojojoj to się porobiło. Okłamałeś Morawiecki Polaków że przez Baltic Pipe popłynie gaz z Norwegii, okłamałeś Morawiecki Polaków że węgiel płynie do Polski z całego świata. A tymczasem końca wojny w Ukrainie nie widać i nie możesz wznowić największych w dziejach III RP, dwukrotnie większych niż za rządów Tuska dostaw węgla i gazu z Rosji na co tak bardzo liczyłeś okłamując Polaków że gazu i węgla nie zabraknie. A ja oczywiście zgodnie z niezmiennym od ponad miesiąca przekazem dnia z politbiura przy Nowogrodzkiej sieję panikę pisząc że ten węgiel to do Polski płynie dłużej niż Kolumb do Ameryki.
...
Następna strona